Pochyły rynek w Pruchniku.jpg
Drewniana karczma oraz kilka podobnych domków.
Drewniana karczma.jpg
Drewniane domy.jpg
Aczkolwiek wrażenie psuje jakiś niedokończony blokhauz i dość normalny murowany budynek ratusza vel Rady Miejskiej.
Górna część rynku.jpg
Środek rynku zadbany. Widać, że pracowały tu fundusze europejskie. Poza starą studnią są klomby i kilka tablic pamiątkowych.
Studnia.jpg
Ciekawe, że w Pruchniku urodzili się Edward Kieferling, malarz i poeta z pomnikiem-ławeczką w pobliskim Jarosławiu, a także generał Marek Papała, komendant główny policji, zastrzelony przez nieznanego sprawcę najpewniej powiązanego z podwarszawskimi gangami.
Papała.jpg
Powyżej rynku na zboczu wzgórza znajduje się kościół. Ładna brama wejściowa.
Pod kościołem.jpg
Przedsionek w remoncie. Można zaglądnąć do środka.
Wnętrze kościoła św Mikołaja.jpg
Z ogrodu widok na przeciwległe wzgórze, które obchodzić będę w dalszej kolejności.
Widok spod kościoła.jpg
Nad samą rzeką Mleczką założono bardzo ładny park miejski. W środku popularna ostatnimi czasy tężnia oraz ciekawe klomby z zielonymi słonikami.
Tężnia.jpg
To niestety nie trawa, ale sztuczna okładzina, ale efekt przyjemny.
Słoniki w parku.jpg
Jest też kamień "wskaźnik pogody". Obok parku stoi nowy drewniany budynek targowiska. Jest tam kilka boksów zajętych przez gastronomię typu kebab i jakieś drobne warsztaty rzemieślnicze. A poza tym miejsca pod dachem na spontaniczne stragany.
Kryty targ.jpg
Miasteczko jest bardzo zadbane. Idę drogą na południe w kierunku wznoszącego się na południu zalesionego garbu Pogórza.
Stacja drogi krzyżowej.jpg
Przy trasie kolejne stacje drogi krzyżowej, które kończą się gdzieś w połowie stoku grobem Pańskim.
Grób pański.jpg
Znacznie wyżej stoi duża wiata ze stanowiskiem do grilla. Miejsce możliwe do wynajęcia, aczkolwiek tego dnia było tam pusto. Od wiaty startują szlaki gminne do wieży widokowej na górze Iwa oraz do wąwozu Lelos.
Ścieżki turystyczne na górze Iwa.jpg
Przechodzę przez małą wieś Korzenie na szczycie wzgórza. Jest tam tylko kilka gospodarstw, w tym duża agroturystyka. Przy skrzyżowaniu dróg ciekawa kamienna kapliczka zwana słupem tatarskim. Kiedyś pełniła rolę latarni sygnalizacyjnej ostrzegającej, że zbliżają się zagony tatarskie.
Słup Tatarski.jpg
Widać już wieżę widokową położoną nieco poniżej szczytu góry Iwa na stoku otwartym w kierunku miasteczka.
Wieża widokowa.jpg
Pod wieżą czynna w sezonie wypożyczalnia rowerów, kilka tablic informacyjnych, ławy i stoły oraz labirynt roślinny (lub próba takiego labiryntu). Widoki z wieży obejmują głównie szczyty Pogórza Dynowskiego. Na południu może pojawiają się jakieś wzniesienia Beskidu Niskiego. Niestety brak opisu na tarasie widokowym.
Widok na Pogórze Dynowskie.jpg
Ładnie też widać Pruchnik i położone dalej podgórze w okolicach Jarosławia.
Widok na Pruchnik.jpg
W oddali dostrzegalna jest też baszta dawnego zamku położonego między Pruchnikiem a Tyniowicami. Tam ostatecznie nie dotarłem. Spod wieży wracam na ścieżkę prowadzącą do wąwozu Lelos.
Góra Iwa.jpg
Południowe stoki góry Iwa rozcina potok, który wyżłobił spory wąwóz. Znajdują się tu grube pokrywy lessowe.
Wąwóz Lelos.jpg
Znam już tego typu tereny z okolic Buska i Pińczowa. Błotko lessowe niemiłosiernie czepia się butów, powodując że chodzi się jakby na koturnach. Tu niestety na dzień dobry less sprowadził mnie jednak do pozycji horyzontalnej na śliskim odcinku zejściowym. Niestety nie brałem przebrania. Kurtkę mogłem zdjąć, ale spodnie musiałem choć prowizorycznie oczyścić wykorzystując część wody do picia. I tak cud, że na kilku innych odcinkach, gdzie przejście było jeszcze bardziej błotniste utrzymałem równowagę.
Kapliczka na drzewie.jpg
Pętla wyprowadza z powrotem na łąki w okolicach wieży widokowej, a następnie sprowadza szlakiem w kierunku górnej części Pruchnika.
Pruchnik Górny.jpg
Przy drodze wbudowana w skarpę znajduje się Grota Solna. Można tu zażyć inhalacji.
Grota Solna.jpg
Obok lokalna remiza i niewielki ogród z fontanną, w której mogę oczyścić buty i doprowadzić ubranie do trochę lepszego stanu. Po drodze jeszcze krótka wizyta w Jarosławiu. Rynek po gruntownym remoncie.
Rynek w Jarosławiu.jpg
Cerkiew prawosławna niestety rano zamknięta.
Cerkiew w Jarosławiu.jpg