Zastanawiam się czy coś w tej kwestii robić w praktyce

Do tej pory nie robiłem nic poza nie tarzaniem się w trawie oraz nie sypianiem pod gołym niebiem i mam wrażenie że to wystarczało, ale teraz, zwłaszcza gdy zobaczyłem na podlnkowenej infografice, że Małopolska przoduje w ilości zachorowań to zaczynam _nieśmiało_ rozważać jakiś spray z DEET...
A jakie Wy macie podejście do tego zagadnienia

Robicie cokolwiek profilaktycznego (a jeśli tak to co konkretnie)
czy też problem całkowicie lekceważycie
