Regulamin forum
Polecane miejsca, np. kawiarnie, hotele, itp. dodajemy do danego regionu w dziale "Polska". Zakaz umieszczania linków do komercyjnych stron www (reklam i ogłoszeń)!
Zastanawiam się czy coś w tej kwestii robić w praktyce
Do tej pory nie robiłem nic poza nie tarzaniem się w trawie oraz nie sypianiem pod gołym niebiem i mam wrażenie że to wystarczało, ale teraz, zwłaszcza gdy zobaczyłem na podlnkowenej infografice, że Małopolska przoduje w ilości zachorowań to zaczynam _nieśmiało_ rozważać jakiś spray z DEET...
A jakie Wy macie podejście do tego zagadnienia
Robicie cokolwiek profilaktycznego (a jeśli tak to co konkretnie)
czy też problem całkowicie lekceważycie
Z artykułu przytoczonego przez tango wynika, że najbezpieczniej jest w Wielkopolsce, a najgorzej na północnym wschodzie. W województwach górskich nie jest tak źle (szczególnie w dolnośląskim, czyli w Sudetach).
dzisiejsza moja wycieczka po Pogórzu Strzyżowskim: ranking 1 zabity kleszcz podczas odpoczynku, drugi zabity pod prysznicem. Dziadowi moje boczki się spodobały
W dzieciństwie gdy np. zbierałam jagody w lesie, łapałam ich całe mnóstwo. Ogólnie nie mówiono o tym. Wtedy kleszcze nie były chyba tak agresywne i nie przenosiły chorób.
Nie jestem do końca pewna, czy nie przenosiły, bo w końcu borelioza może ujawnić się po wielu latach. Bądź co bądź mój tata pracując na co dzień w lesie, podobnie jak jego koledzy z pracy, stosowali olejek waniliowy, bo ponoć kleszcze go nie znoszą.
Zastanawiam się czy coś w tej kwestii robić w praktyce
Do tej pory nie robiłem nic poza nie tarzaniem się w trawie oraz nie sypianiem pod gołym niebiem i mam wrażenie że to wystarczało, ale teraz, zwłaszcza gdy zobaczyłem na podlnkowenej infografice, że Małopolska przoduje w ilości zachorowań to zaczynam _nieśmiało_ rozważać jakiś spray z DEET...
A jakie Wy macie podejście do tego zagadnienia
Robicie cokolwiek profilaktycznego (a jeśli tak to co konkretnie)
czy też problem całkowicie lekceważycie
Myślę że te śodki z deet jest to najskuteczniejsza obrona przed tymi pajęczakami, aczkolwiek są jeszcze naturalne spraye
Już się boję jaki będzie wysyp kleszczy na wiosnę, zwłaszcza że zimy nie było. Dla swojego psa i kota juz zamówiłąm obroże przeciwkleszczowe. Kota mam wychodzącego i każdego zdnia jak wraca z włóczęgi to jakieś dziadostwo po nim chodzi a jest dopiero marzec. Postanowiłam więc nie czekac, bo w domu mam dzieci i niechciałabym żeby z kota przeszedł kleszcz na moje maluchy.
Ciekawe czy na Podlasiu jest więcej kleszczy zarażonych borelia czy dane wynikają z liczby ludności lub ich preferencji jeśli chodzi o leśne wedrowki. Pytanie istotne w kontekście planowanych przeze mnie 2 wyjazdów w tamten region Polski.
gar pisze: 15 kwie 2021, o 20:48
Z mapki wynika, że osoby które są przez kleszcze lubiane powinny wybierać Wielkopolskę. Różnica pomiędzy wielkopolskim a podlaskim kolosalna.
W Wielkopolsce lasów jest mało i nie są główną atrakcją, na Podlasiu odwrotnie.
"Np. obecnie mnóstwo tych pajęczaków obserwuje się na terenach z uprawami łąkowymi, które są tu i ówdzie zakrzaczone - z doniesień wynika, że sieją popłoch na Mazurach, na Mazowszu i w Wielkopolsce. Mniej jest ich w regionach przymorskich i przygórskich - wskazał" - w rozmowie z Polską Agencją Prasową prof. Stanisław Ignatowicz, entomolog z SGGW.
Prof. Ignatowicz wyjaśnia, że na obecność kleszczy wpływ mają warunki danego miejsca. "Nie w każdym punkcie Polski północno-wschodniej są kleszcze. Muszą być jeszcze spełnione warunki siedliskowe, a mianowicie wysokie trawy, łąki przed skoszeniem porośnięte tu i ówdzie krzewami. To jest dla nich idealne miejsce - mówił w rozmowie z PAP. Równie dobrym miejscem są lasy i ścieżki, po których chodzą dzikie zwierzęta.
Kleszcze przenoszą się ponadto w pobliże ludzkich siedlisk, np. do przydomowych ogródków. Prof. Ignatowicz uważa, że kleszczy jest mniej na wykoszonych perfekcyjnie trawnikach, a więcej np. na ekologicznych łąkach kwiecistych. Do tego można dodać wolnowychodzące koty, które, o ile nie są zabezpieczone, na futrze przynoszą również sporo pajęczaków.