Ale połowę tego odcinka musiałam prowadzić rower, bo ze względu na dużo dużych kamieni nie dałam rady jechać.
Z powodu późnej pory na górze zaledwie parę osób. Bufet jeszcze był otwarty.
Taras widokowy w remoncie.
Wracałam tą samą drogą.
Moderator: Comen
W ogóle nie biorę takiej ewentualności pod uwagę. Niby dlaczego MNIE miałoby spotkać coś tak przykrego?Norden pisze: 29 cze 2020, o 13:02 A co robisz jak złapiesz kapcia po drodze? Zabierasz ze sobą jakiś zestaw naprawczy?
Też tak kiedyś myślałem, a potem pchałem rower 15 km do najbliższej miejscowości
Nie kracz, nie kracz...Norden pisze: 29 cze 2020, o 16:54 Też tak kiedyś myślałem, a potem pchałem rower 15 km do najbliższej miejscowości![]()