turystycznie-forum.pl

Cena w przeliczeniu na kilometr zwalająca z nóg, ale tam wielu innych opcji nie ma, więc człowiek płacze i płaci.

Pewnych rzeczy nie ogarniam. Bilet na trasie Steyr-St. Valentin - Wien Hbf. kosztuje 38,90 euro, ale jeśli kupię 2 bilety Steyr - St.Valentin oraz St. Valentin - Wien Hbf. na dokładnie te same pociągi to taka przyjemność wyniesie 34,70. I bądź tu mądry i pisz wiersze

W Czechach koleje trzymają się dobrze. Pociągi jeżdżą w takcie i są ze sobą skomunikowane. Z Frenstatu pod Radhostem do polskiego Cieszyna podróż z 2 przesiadkami trwa około 90 minut (czeski motoracek wjeżdża kilka razy dziennie do polskiego Cieszyna i tam kończy/rozpoczyna kursy).

Ceny na kolei (spółka IC) trochę obniżono po styczniowych podwyżkach. Relatywnie nawet nie tak mało. Za odcinek Kraków Główny - Byczyna Kluczborska płaciłem w lutym 68 zł. Po zmianie cen taki sam bilet kosztuje 51,85 zł.

Adler pisze: 10 lut 2023, o 09:50 Obniżka cen biletów Intercity to efekt dotacji rządowych. Ceny mają być takie same co w zeszłym roku.

O 15% niższe ceny.

Norweskie koleje całkiem przypadły mi do gustu. Bardzo dobrze opisane, czyste, ciepłe i punktualne. Gdyby jeszcze ceny mieli w naszych wysokościach. Za 3 przejazdy w ciągu 1 dnia pozbyłem się 967 NOK, czyli ponad 400 zł. Gdyby ktoś chciał skorzystać z pociągu na trasie Oslo - Bergen to najtańszy bilet wybija za 1096 NOK, ale są i oferty o ponad 400 koron droższe.

Jakiś nowy - jak dla mnie chory - trend pojawia się na dworcach kolejowych w Europie. Polega on na zlikwidowaniu papierowych rozkładów jazdy na dworcach. Na tablicach wyświetlanych jest kilkanaście najbliższych kursów, a co dalej nie wiadomo, bo normalnego, papierowego rozkładu jazdy nie ma. Wszystko trzeba sprawdzić w internecie. Coś podobnego spotkałem już w Irlandii, ale po Czechach takiego numeru się nie spodziewałem.

No to słabo... Niektóre strony do rozkładów są dość skomplikowane. Wystarczy awaria tablicy i... lipa.

Przy całym narzekaniu na polską kolej trzeba przyznać, że polskie papierowe rozkłady jazdy to rewelacja. Wiadomo nie tylko czym i dokąd się jedzie, ale również przez jakie stacje dokładnie i o której godzinie na każdej z nich pociąg się melduje.

Żeby jeszcze faktycznie się o tych godzinach meldował byłoby idealnie.

Ale się rozmarzyłeś.
Z drugiej strony sporo pociągów którymi jechałem w Czechach miały opóźnienia (od kilku do ponad 20 minut), więc polska kolej na takim tle nie wygląda najgorzej.

W dalszym ciągu funkcjonuje komunikacja zastępcza na odcinku Tarnów-Krynica Zdrój. Z grupą wolę jednak jeździć pociągiem.

Kiedy przewidziano zakończenie funkcjonowania komunikacji zastępczej na tym odcinku?

Piszą o pracach "w kolejnych miesiącach".

Mam nowe informacje:
Do czerwca komunikacja zatępcza, potem przez dwa miesiące pociągi, a potem znów zastępcza.

Czyli na wakacje uruchomili linię. A potem dalej jeszcze coś trzeba remontować. I to na całym tym odcinku?

Wymiana podkładu i belki betonowe zamiast drzewa. Potrwa jeszcze.

Ciekawa nowość w pociągu IĆ Żeromski. Nad miejscem siedzącym oprócz numeru wyświetlana jest informacja na jakiej trasie podróżuje dany pasażer. Dzięki temu wiadomo kiedy ktoś się dosiądzie.

A w Warsie podwyżki od 11 maja. Pasażerowie zaskoczeni.

Comen pisze: 14 maja 2023, o 07:42 Ciekawa nowość w pociągu IĆ Żeromski. Nad miejscem siedzącym oprócz numeru wyświetlana jest informacja na jakiej trasie podróżuje dany pasażer. Dzięki temu wiadomo kiedy ktoś się dosiądzie.

W Austrii czy Czechach to w wielu pociągach norma. W Polsce też się to zdarza, ale raczej sporadycznie.

Ciekawe, jakie nowości pojawią się w nowym rozkładzie PKP (10 czerwca).

Adler pisze: 15 maja 2023, o 22:09 Ciekawe, jakie nowości pojawią się w nowym rozkładzie PKP (10 czerwca).

Gdy niedawno penetrowałem Góry Wałbrzyskie byłem m.in. w Jedlinie Zdroju. Spotkałem tam na torach kolejarzy- służby drogowej przy pracach na nieczynnej linii kolejowej nr 266 w kierunku Świdnicy. Usłyszałem od nich, że w sezonie letnim prawdopodobnie pojadą po od wielu, wielu lat nie czynnej tej linii pociągi. Dwa ? dwie pary? nie wiedzieli.
Było by super dla udających się w Góry Sowie (Zagórze, Jugowice) i nie tylko. Dzieje się pozytywnie na Dolnym Sląsku w temacie komunikacji kolejowej Nie tak dawno uruchomiono pociągi do Bielawy. Również z Wrocławia do Świdnicy przez Sobótkę. Tym jechałem niedawno udając się na Ślężę.
W domu pogrzebałem po rozkładowych przymiarkach w nowym rozkładzie PKP i znalazłem. Będą prawdopodobnie w weekendy, dla przykładu
KD SPRINTER WŁODARZ
Jedlina Zdrój odj. 10:14, Jedlina-Zdrój Centrum 10:17, Jugowice 10:23, Zagórze Śląskie 10:27, Lubachów 10:32, Bystrzyca
Górna 10:35, Burkatów 10:38, Świdnica Miasto 10:45, Wrocław Główny 11:36
~ 24 VI-2 IX 2023 kursuje 6,7 + 15 VIII 2023;



KD SPRINTER BYSTRZYCA
Wrocław Gł odj. 12:00
Wrocław Grabiszyn 12:05, Kąty Wrocławskie 12:18, Żarów 12:33, Jaworzyna Śląska 12:38, Świdnica
Zawiszów 12:52, Świdnica Miasto 12:56, Burkatów 13:03, Bystrzyca Górna 13:05, Lubachów 13:08,
Zagórze Śląskie 13:14, Jugowice 13:18, Jedlina-Zdrój Centrum 13:24, Jedlina-Zdrój 13:29,
Głuszyca 13:33, Głuszyca Górna 13:36, Bartnica 13:41, Świerki Dolne 13:43, Ludwikowice
Kłodzkie 13:47, Nowa Ruda Zdrojowisko▲13:53, Nowa Ruda 14:03, Ścinawka Średnia 14:11, Kłodzko
Główne 14:26, Kłodzko Miasto 14:29, Stary Wielisław▲14:44, Polanica-Zdrój 14:53, Szczytna 15:05,
Duszniki-Zdrój 15:15, Lewin Kłodzki▲15:32, Kudowa-Zdrój 15:39
~ 24 VI-30 VII 2023 kursuje 6,7;

Godziny mało turystyczne.

W Rumunii rozkłady pociągów są jeszcze dziwniejsze i to na liniach bardziej przepustowych. Zdarza się że pociąg jedzie o 4 rano potem koło południa i o 18. Tak ekstremalnie

Pytanie czy w tym temacie Rumunia jest wzorem do naśladowania