Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 15 lat!
Taksy foto
Taksy foto
Ostatnio usłyszałem o wyroku sądowym w sprawie pobierania taksy za fotografowanie i filmowanie w muzeum we Wrześni. Okazało się że w Polsce jest to praktyka niezgodna z prawem. A co wy myślicie o taksach foto w muzeach, pałacach, kościołach, itp?
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Taksy foto
A to ciekawe. Z jednej strony skoro płacę za wstęp to powinnam mieć możliwość zrobienia zdjęcia. Z drugiej strony rozumiem, że taksa za fotografowanie pewnie wspomaga budżet danej placówki.
Ja wiem jedynie, że np. we Lwowie bardziej opłaca sie kupić przewodnik z mnóstwem zdjęć niż płacić taksy.
Ja wiem jedynie, że np. we Lwowie bardziej opłaca sie kupić przewodnik z mnóstwem zdjęć niż płacić taksy.
Re: Taksy foto
Jestem przeciwny pobieraniu dodatkowej opłaty za możliwość wykonywania zdjęć w obiektach muzealnych, kulturalnych, itp.
Powyższe powinno być już zawarte w cenie zwiedzania, względnie, (wersja pesymistyczna) całkowicie zabronione poprzez odpowiednie oznakowanie w obiekcie.
Inna sprawa, czy takie oznakowanie w ogóle robi wrażenie na przeciętnym polskim turyście.
Respektowanie takiego oznakowania (zakazu robienia zdjęć w obiekcie), nie jest mocną stroną wspomnianego turysty. :-/
Powyższe powinno być już zawarte w cenie zwiedzania, względnie, (wersja pesymistyczna) całkowicie zabronione poprzez odpowiednie oznakowanie w obiekcie.
Inna sprawa, czy takie oznakowanie w ogóle robi wrażenie na przeciętnym polskim turyście.
Respektowanie takiego oznakowania (zakazu robienia zdjęć w obiekcie), nie jest mocną stroną wspomnianego turysty. :-/
Re: Taksy foto
To się zresztą tyczy nie tylko Polaków. Pamiętam w jaskini Postojnej wycieczkę Japończyków. Przewodniczka zaczęła tłumaczyć że robienie zdjęć jest zabronione, zwłaszcza z fleszem, bo źle wpływa na stalaktyty i tamtejsze zwierzątka. Jeszcze nie skończyła zdania kiedy błysnął flesz, co wywołało ogólną wesołość w grupie. I generalnie wszyscy zachowywali się jakby akurat tego polecenia nie zrozumieli. Działa w tym wypadku psychologia tłumu: skoro jeden może to czemu ja nie mogę? A Japończykowi odebrać aparat to jakby mu dłoń odjąć :-D Inna sprawa, że czasami taksy foto stawiane są tylko i wyłącznie dla wątpliwego zarobku. Np w malowanych klasztorach Bukowiny obowiązywała taksa chyba z dwa razy droższa niż bilet. I to nie na wnętrza tylko cały obiekt bo przecież najciekawsze obrazy są na zewnątrz. Więc nikt jej raczej nie kupował a kilka zdjęć i tak się udało zrobić mniej lub bardziej ukradkiem. Niezły numer był też w pałacu w Sinai. Panie pilnujące postanowiły dorobić sobie do pensji i proponowały usługi fotograficzne, czyli "prywatne sesje zdjęciowe" w jednej z sal. Jedna pilnowała korytarza (czy dyrekcja nie sprawdza?) a druga pstrykała zdjęcia turystom z ich aparatu, a potem chciała za tą usługę co łaska, bo "przecież to normalnie zabronione i nielegalne".
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Taksy foto
Mnie się też przydarzyła taka sytuacja w jaskiniach lodowych na Słowacji. Co prawda, to ja byłem winien, bo zrobiłem zdjęcie, nie wniósłszy wcześniej opłaty, ale uważam takie taksy za bzdurę.
Zgadzam się z przedmówcą (Germanem).
Pozdrowka
Zgadzam się z przedmówcą (Germanem).
Pozdrowka
Re: Taksy foto
To zależy wszystko od tego gdzie się znajdujemy. Oficjanie w państwowych placówkach nie powinno już się pobierać opłat. Inaczej jednak wygląda to w np. prywatnym muzeum. Tutaj właściciel ma prawo dać dodatkową opłatę za fotografowie.