Post
autor: Comen » 7 kwie 2025, o 17:22
W Krakowie było chyba +6, ale temperatura odczuwalna to mogła być poniżej zera. Wymarzłem na meczu Krystiana, prawie dwie godziny na otwartym boisku w Zielonkach. Chłopaki przynajmniej biegali po boisku to się rozgrzewali, a jako kibic to nie wiadomo czy lepiej siedzieć i się skulić utrzymując ciepło pod ubraniem czy się ruszać, machać, kibicować, ale wystawiać się na mroźne podmuchy wiatru.