EDC turystyka i do miasta

[petruss1990]

Nie mamy jeszcze tematu o naszych podręcznych codziennych/turystycznych gadżetach.... Co nosimy na co dzień.
U mnie (prawie) zawsze: zegarek, składany nożyk, telefon, często (a w góry zawsze) aparat fotograficzny.... Nie noszę latarki przy sobie...
A Wy co zabieracie?

[Comen]

Telefon ostatnio robi i za aparat i za mapę i za zegarek. Czasami wożę lornetkę, chociaż jest dość ciężka żeby ją nosić w wyższe partie gór. Człowiek robi się wygodny z biegiem lat.

[gar]

W małym plecaku na stałe: scyzoryk, czołówka, ładowarka, power bank i lekarstwa. Zegarek na ręce, komórka w kieszeni i kasa ze sobą.

[Adler]

Zegarek, telefon, ładowarka, kasa.

[petruss1990]

No tak portfel z odpowiednią walutą i kasą to podstawa.

[gar]

I obowiązkowo w tym portfelu gotówka i karta, bo nigdy nie wiadomo czym będzie można w danym miejscu płacić.

[petruss1990]

Żeby nie zakładać nowego tematu... ale trochę pokrewnie. Słuchając różnych wiadomości usłyszałem mniej więcej taki tekst: "...sklepy militarne i przygodowe (pewnie chodziło o survival/bushcraft?) przeżywają niemałe oblężenie. Nie chodzi o zdmobilizowaną odzież wątpliwej jakości (myjlełem, że domobilizuje się żołnierza a nie ubiór), ale o odzież +fit (czy jakoś tak). Klienci w sklepach turystycznych mają ofertę odzieży technicznej, dopasowanej krojem pod którą nie można wcisnąć nawet swetra..."
Dale była gadanina o wzroście popularności odzieży militarnej, bo wojna itp. i odjechali z linii turystycznej. Moje wnioski:
Nie tylko ja mam problem z odbiorem odzieży
Społeczeństwo tyje, a nie idą z tym kroje producentów
Cena, też ma znaczenie...

[Comen]

Czyli pora na secondhandy turystyczne?

[Adler]

Żeby nie zakładać nowego tematu... ale trochę pokrewnie. Słuchając różnych wiadomości usłyszałem mniej więcej taki tekst: "...sklepy militarne i przygodowe (pewnie chodziło o survival/bushcraft?) przeżywają niemałe oblężenie. Nie chodzi o zdmobilizowaną odzież wątpliwej jakości (myjlełem, że domobilizuje się żołnierza a nie ubiór), ale o odzież +fit (czy jakoś tak). Klienci w sklepach turystycznych mają ofertę odzieży technicznej, dopasowanej krojem pod którą nie można wcisnąć nawet swetra..."
Dale była gadanina o wzroście popularności odzieży militarnej, bo wojna itp. i odjechali z linii turystycznej. Moje wnioski:
Nie tylko ja mam problem z odbiorem odzieży
Społeczeństwo tyje, a nie idą z tym kroje producentów
Cena, też ma znaczenie...

Warto zapytać o to oblężenie naszego Partnera Forum: viewforum.php?f=323

[petruss1990]

Wracając do tematu... Stałe miejsce w plecaku zajmie... Worek przeprawowy. Tak po moich bułgarskich przygodach deszczowych...