Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 15 lat!
Cmentarze wojenne w Małopolsce
Re: Cmentarze wojskowe w Małopolsce
Janowi chodzi o pierwotne miejsce „tablicy wdzięczności”. Kiedyś widniała w miejscu, w którym teraz jest inskrypcja w j. niemieckim. Na pierwszym zdjęciu u mnie jest tablica informacyjna w 4 językach, stojąca obok wejścia do kwatery.
Re: Cmentarze wojskowe w Małopolsce
Ja zawsze będę za "wojskowymi"...
Argumentacja też od zawsze taka sama: Na cmentarzach wojskowych są pochowani wyłącznie żołnierze, a tak jest właśnie z tymi założonymi przez K.u.K. Kriegsgräber-Abteilung...
Re: Cmentarze wojskowe w Małopolsce
Podczas wczorajszej wycieczki odwiedziłem cmentarz nr 53 Czarne. Przejeżdżałem też obok cmentarza nr 45, ale dostęp fatalny. Zarośnięta ścieżka, jakby brak dostępu i mało kto tam ostatnio wchodził. Ten cmentarz zostawię sobie na inny wyjazd.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Cmentarze wojskowe w Małopolsce
Dzisiaj jestem w innych stronach.
Przy okazji załatwień w Dąbrowie Tarnowskiej, robię pętlę i odwiedzam cmentarze nr 253 w Żabnie oraz 208 w Niedomicach.
Żabno (nr. 253):
Niedomice (nr. 208):
Przy okazji załatwień w Dąbrowie Tarnowskiej, robię pętlę i odwiedzam cmentarze nr 253 w Żabnie oraz 208 w Niedomicach.
Żabno (nr. 253):
Niedomice (nr. 208):
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Re: Cmentarze wojskowe w Małopolsce
Kobieta na dodatek o nazwisku Tarnowska. To prawdziwe czy jakiś pseudonim wojskowy?
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Cmentarze wojskowe w Małopolsce
To bardzo rzadka sytuacja. Kobieta, która straciła życie, w armii rosyjskiej (122 Pułk/Regiment Piechoty) i być może nawet polskiego pochodzenia. 

Re: Cmentarze wojskowe w Małopolsce
Elina Elizawieta Tarnowska to siostra miłosierdzia, która umarła na którąś z chorób zakażnych, opiekując się żołnierzami. Imiona sugerują rosyjskie pochodzenie. Chyba, że ze strony męża lub ojca korzenie miała polskie.
Re: Cmentarze wojskowe w Małopolsce
Dlaczego jest przy niej oznaczenie jednostki? Siostry miłosierdzia opiekowały się tylko jedną grupą żołnierzy "na stałe"?

Re: Cmentarze wojskowe w Małopolsce
1. Mogę tylko przypuszczać: jakiś oddział pomocniczy tej jednostki.
2. Na tym cmentarzu chowano zmarłych w miejscowym szpitalu.
Zwożono tam rannych lub chorych z wielu okolicznych miejsc, nie tylko z pól bitew. Nie wiadomo, czy była "personelem", czy chorą przywiezioną do szpitala.
Siostra miłosierdzia. Też nie wiadomo, czy znaczy to potocznie pielęgniarkę, opiekunkę, czy była ze Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia (Szarytek)? Znalazłem info pisane małymi literami: siostra miłosierdzia.
Narodowość? Znalazłem takie coś, ale nie znam wiarygodności tego źódła:https://timenote.info/pl/Elena-Elisawieta-Tarnowska
Tyle moich domniemań w tym temacie.
Re: Cmentarze wojskowe w Małopolsce
Dzięki za wyjaśnienie.
Dostęp do tego cmentarza jest już teraz ograniczony, gdyż pojawiła się tabliczka przy drodze "teren prywatny".

Z ciekawostek w temacie...
Dostęp do tego cmentarza jest już teraz ograniczony, gdyż pojawiła się tabliczka przy drodze "teren prywatny".

Re: Re: Cmentarze wojskowe w Małopolsce
Jakim cudem cmentarz może być prywatny i czy na właścicielu w takim razie spoczywa obowiązek jego renowacji?
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Re: Cmentarze wojskowe w Małopolsce
W Polsce wszystko jest możliwe. Kopiec Pułaskiego w Krynicy też jest na prywatnym terenie. Możliwa jest też sytuacja, że dojście na cmentarz jest przez teren prywatny, ale sam cmentarz to już teren publiczny.
Re: Cmentarze wojskowe w Małopolsce
Sprawdziłem na forum austro-węgierskim. Nie sam cmentarz jest tu jednak problemem, a polana z krzyżem i panoramą obok. Ta znajduje się na prywatnej działce. Przeganiają z psem podobno.

Re: Cmentarze wojskowe w Małopolsce
W temacie "cmentarz, a teren prywatny" jest tak jak pisze Gar.
Furmaniec (163), to nie wyjątek.
Dużo zależy od właściciela działki, a sprawy własnościowe są skomplikowane i często nieuregulowane. Jedni właściciele robią z dostępem do cmentarza problemy, inni nie.
Abelard, Comen, pamiętacie, ja z Wami, wspólną dniówkę cmentarną z maja 2019 r? Odwiedziliśmy m.in. leżący w pięknym zagajniku cm.w. 292 w Faściszowej. Do cmentarza nie ma wytyczonej żadnej ścieżki, a leży on na prywatnej działce. Sprawdziłem to na geoportalu. Nie ma tam żadnych zakazów, chociaż nie wiem, jak reaguje gospodarz na kręcących się no jego własności.
W tamtym roku kręcąc się po IX okręgu cmentarnym, byłem m.in. na "305" (Łąkta Dolna). Leży w szczerym polu na prywatnej działce. Ścieżki nie widzieliśmy. Szliśmy z kumplem przez uprawy.
Cmentarz nr 37 w Krajowicach koło Jasła. Leżał na prywatnej działce i przed II w.św. prawdopodobnie na żądanie właściciela terenu spoczywający tam zostali ekshumowani i pochowani na niedalekim cm.w. 36 (Podzamcze).
Po cm.w. 37 pozostał pomnik leżący wciąż na prywatnym terenie. Ja tam nie byłem. Kiedyś wyczytałem, że za zgodą właściciela terenu można do pomnika dojść. To jednak może zweryfikować Jan M, bo niedaleko mieszka.
Tyle z pamięci przykładów w temacie "cmentarz/teren prywatny". Myślę, że przykładów jest więcej.
Re: Cmentarze wojskowe w Małopolsce
Dziwne zwyczaje. Jak tak bardzo nie chce gości na polanie to niech sobie ogrodzi posesję. Czy zakopał tam jakiś skarb? Krzyż jako powszechnie przyjęty symbol religijny sugeruje raczej, że miejsce jest publiczne i dostępne.
Pamiętam 292 pod Faściszową. Drogi na miejsce faktycznie nie było, bo to tylko śródpolny zagajnik. Nikt nas jednak nie przeganiał, nie pilnował pól czy łąk, bo jaką szkodę można tam komuś wyrządzić. To nie jest masowa turystyka, żeby trzeba było w takim przypadku kalkulować straty. Ale zastanawia mnie jaki biznes ma w ogóle właściciel takiego kawałka ziemi, aby go utrzymywać, płacić podatki, itp, skoro w praktyce niczego nie może tam użytkować, a za wstęp opłat raczej też pobierać nie ma sensu bo to przecież nie Pęksowy Brzyzek.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Re: Cmentarze wojskowe w Małopolsce
Gubałówka to jednak miejsce dość popularne. Cmentarz pod Tarnowem raczej nie bardzo.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Cmentarze wojskowe w Małopolsce
"Przywołany" do odpowiedzi, BYŁY cmentarz leży na terenie zakładu produkującego słodycze. Znając jednego ze współwłaścicieli nigdy nie miałem problemu z dostępem. Był czas, że niechętnie patrzyli na wizyty "obcych", po tym jak pewna pani napisała, że hodowane przez nich daniele biegają po terenie cmentarza. Otóż pochówków obecnie tam nie ma, a sam pomnik przed zwierzętami zabezpieczony jest solidnym metalowym obramowaniem.tadeks pisze: ↑22 lis 2020, o 11:54
...Cmentarz nr 37 w Krajowicach koło Jasła. Leżał na prywatnej działce i przed II w.św. prawdopodobnie na żądanie właściciela terenu spoczywający tam zostali ekshumowani i pochowani na niedalekim cm.w. 36 (Podzamcze).
Po cm.w. 37 pozostał pomnik leżący wciąż na prywatnym terenie. Ja tam nie byłem. Kiedyś wyczytałem, że za zgodą właściciela terenu można do pomnika dojść. To jednak może zweryfikować Jan M, bo niedaleko mieszka.
Tyle z pamięci przykładów w temacie "cmentarz/teren prywatny". Myślę, że przykładów jest więcej.
Dla mnie osobiście najbardziej pozytywnie zachowują się gospodarze z Grabia, gdzie na terenie ich posesji jest cm nr. 5.
Sami wręcz zapraszają do odwiedzin, gdy niepewnie stoisz przed ich furtką.
Na koniec, w polskim prawie istnieje pojęcie drogi koniecznej dojazdu lub dojścia do każdej działki , którą ostatecznie może wyznaczyć sąd po wizji lokalnej. O to jednak musi się starać właściciel gruntu (to odnośnie wydzielonego cmentarza o którym wspominacie kilka postów wyżej).
Re: Cmentarze wojskowe w Małopolsce
Kolejny raz odwiedziłem Łowczówek i cmentarz nr 171.
Wędrując od strony Łowczowa (niebieskim) mijamy po prawej remizę strażacką. Idąc za drogą mijamy drogę w prawo, do do lasu w dół. Widać na znaku drogowym nowe oznaczenie "Cmentarz wojenny". Chodzi rzecz jasna o niedaleko położony cmentarz nr 170. Niestety jeszcze nie dane mi było zejść tą drogą, by zobaczyć to miejsce.
Pytanie: czy ktoś się orientuje, jaka to budowla powstaje przed cmentarzem nr 171 (przy skrzyżowaniu dróg dojazdowych + informacji, że do cmentarza zostało 500 metrów). To coś budowane jest już od co najmniej 3 lat.
Wędrując od strony Łowczowa (niebieskim) mijamy po prawej remizę strażacką. Idąc za drogą mijamy drogę w prawo, do do lasu w dół. Widać na znaku drogowym nowe oznaczenie "Cmentarz wojenny". Chodzi rzecz jasna o niedaleko położony cmentarz nr 170. Niestety jeszcze nie dane mi było zejść tą drogą, by zobaczyć to miejsce.

Pytanie: czy ktoś się orientuje, jaka to budowla powstaje przed cmentarzem nr 171 (przy skrzyżowaniu dróg dojazdowych + informacji, że do cmentarza zostało 500 metrów). To coś budowane jest już od co najmniej 3 lat.

Re: Cmentarze wojskowe w Małopolsce
Zgłębiając temat krzyży na cmentarzach wojskowych z I Wojny 
https://kriegerfriedhoefe.blogspot.com/ ... -post.html

https://kriegerfriedhoefe.blogspot.com/ ... -post.html
Re: Cmentarze wojskowe w Małopolsce
Przejrzałem pobieżnie galerię. Ciekawa. Dwa spostrzeżenia na szybko:Norden pisze: ↑17 sty 2022, o 21:34Zgłębiając temat krzyży na cmentarzach wojskowych z I Wojny
https://kriegerfriedhoefe.blogspot.com/ ... -post.html
- pomyłka z numeracją Rotundy. Powinno być 51, a 52 to w Zdyni,
- nieciekawie dobrane zdjęcia z cmentarzy, np. z 68(Ropica Ruska), 218 (Bukowa), a zwłaszcza 222 Brzostek - samo ogrodzenie!
Już byłem. Wprowadził mnie tam Janek M. Wszedł do jakiegoś biura i otrzymał dla nas zezwolenie na wejście do pomnika.

Re: Cmentarze wojskowe w Małopolsce
Danke!
Właśnie o to mi chodziło, żeby pokazać również coś "Behind The Scenes", w tym przypadku kota


Re: Cmentarze wojenne w Małopolsce
Po dniówce cmentarnej po Pogórzu Rożnowskim w maju 2019 roku z Adlerem i Comenem pisałem

To było pierwszego dnia z siedmiu, które w kwietniu b.r. spędziłem w BN i na Pogórzach, podczas których odwiedziłem ponad 40 cm.w. w tym ponad 30 pierwszy raz.
W skrócie, żeby nie zanudzać, to było to tak:
trzy pierwsze dni to ze znajomymi z Wojnicza,
1 dzień, 15 cmentarzy, w tym 4 w Tarnowie, pozostałe na Pogórzach, + widokowe Kokocz i Liwocz,
2 dzień był górski (okolice Mrukowej, m.in. Zamkowa, droga krzyżowa wzdłuż Szczawy, Walik...) + cm.w. 91 (w Gorlicach mieliśmy agro blisko tego cmentarza),
3 dzień górski + cm.w . 82 i 80 (chyba 4 raz),
4 i 5 dzień górskie z obecnym dawniej tu na forum Creamcheesem z dojazdami z Gorlic do Małastowa. Były w tym cmentarze 65, 66, 63, 69, 67, 59, 58, 60, 63...
6 dzień to m.in. 18 cmentarzy, w tym 13 ze znanym tu na forum Jankiem Majewskim (Janek, kolejny raz dzięki),
7, to w zasadzie wyjazd.
Z 400 zachodniogalicyjskich odwiedziłem 272, czyli nie byłem na 128 (z tych część nie istnieje).
Najmniej odwiedzonych mam w okolicach Krakowa i w okręgu VII - Dąbrowa Tarnowska.
P.S. Fotorelacji nie będzie.
I niedawno powróciłem, odwiedziłem kwaterę rosyjską. Przy okazji zorientowałem się, że zasadnicze wejście do tego cmentarza jest w innym miejscu niż to, którym my wówczas szliśmy.tadeks pisze: ↑12 maja 2019, o 21:33...cmentarz 193 w Dąbrówce Szczepanowskiej z imponującym obeliskiem składa się z dwóch części. My byliśmy jedynie na kwaterze austro-węgierskiej i obejrzeliśmy okopy. Ten cmentarz ma oddzielną kwaterę rosyjską. Znajduje się ona ok. 100 m. na pn.wsch. od tej pierwszej, to jest za znajdującą się za obeliskiem pasieką....Jest pretekst, aby tam wrócić.

To było pierwszego dnia z siedmiu, które w kwietniu b.r. spędziłem w BN i na Pogórzach, podczas których odwiedziłem ponad 40 cm.w. w tym ponad 30 pierwszy raz.
W skrócie, żeby nie zanudzać, to było to tak:
trzy pierwsze dni to ze znajomymi z Wojnicza,
1 dzień, 15 cmentarzy, w tym 4 w Tarnowie, pozostałe na Pogórzach, + widokowe Kokocz i Liwocz,
2 dzień był górski (okolice Mrukowej, m.in. Zamkowa, droga krzyżowa wzdłuż Szczawy, Walik...) + cm.w. 91 (w Gorlicach mieliśmy agro blisko tego cmentarza),
3 dzień górski + cm.w . 82 i 80 (chyba 4 raz),
4 i 5 dzień górskie z obecnym dawniej tu na forum Creamcheesem z dojazdami z Gorlic do Małastowa. Były w tym cmentarze 65, 66, 63, 69, 67, 59, 58, 60, 63...
6 dzień to m.in. 18 cmentarzy, w tym 13 ze znanym tu na forum Jankiem Majewskim (Janek, kolejny raz dzięki),
7, to w zasadzie wyjazd.
.Spróbowałem usystematyzować, przejrzałem notatki i wyszło mi, że obecnie wszystkich pierwszo-wojennych odwiedziłem ponad 300.
Z 400 zachodniogalicyjskich odwiedziłem 272, czyli nie byłem na 128 (z tych część nie istnieje).
Najmniej odwiedzonych mam w okolicach Krakowa i w okręgu VII - Dąbrowa Tarnowska.
P.S. Fotorelacji nie będzie.
Re: Re: Cmentarze wojskowe w Małopolsce
Pozdrowienia dla Creamcheese'a. Na Liwoczu też jest cmentarz z I wojny? Na samym szczycie? Ma coś wspólnego z golgotą?
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/