Namiot w rozkładaniu oceniam jako pogranicze "raczej łatwego" oraz "nieco trudnego", trochę musiałem główkować przy tej czynności, a już wcześniej temat rozpoznawałem teoretycznie, np. oglądając na yt odowiednie filmiki.
Ponadto namiot na wejściu okazal się niekompletny i musiałem to po prostu reklamować. Reklamację moją Decathlon uznał i załatwił od ręki pozytywnie.
IMG_0003.JPG
IMG_0004.JPG
IMG_0007.JPG
IMG_0009.JPG
IMG_0010.JPG
IMG_0011.JPG
IMG_0014.JPG
IMG_0023.JPG
Jak widać na załączonym obrazku namiot po rozłożeniu, a następnie ponownym złożeniu niezbyt się mieści w oryginalnym fabrycznym pokrowcu...
Jeśli chodzi o samą kwestię pomieszkiwania w tym namiocie to w pierwszej kolejności trzeba przyznać że jest w nim
znacznie więcej miejsca niż w o wiele droższych innych decathlonowskich małych namiotach
Natomiast wędrowanie z tym namiotem po górach jest trudne, żeby wręcz nie powiedzieć że po prostu bolesne. Zwłaszcza mogą to odczuć to osoby w wieku 50+. Przynajmniej ja po niespełna dwudniowej wycieczce po Beskidach z plecakiem ważącym około 21 kilogramów mówię sobie jasno i po prostu:
nigdy więcej.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.