
Tym razem z inną ekipą i w innym kierunku.
Wikipedia podaje, że Keprník to czwarty pod względem wysokości szczyt Hrubego Jesenika, najwyższy w północno-zachodniej części pasma, a piąty w Sudetach Wsch. Przez szczyt biegnie historyczna granica śląsko-morawska.
Wyjechaliśmy o 3.30, na miejscu, czyli w Ramzovej byliśmy o 7.30.
Początkowo planowaliśmy, że wejdziemy tylko na Šerak i Keprník i wrócimy do Ramzovej.
Ale okazało się, że kolega (kierowca) nie czuje się najlepiej i zdecydował, że nie pójdzie z nami, tylko prześpi się w aucie i będzie na nas czekać. W takim układzie wymyśliliśmy chytry plan, żeby odebrał nas z Červenohorskégo Sedla, a my dzięki temu będziemy mogli zrobić dłuższą, niż planowaliśmy trasę.
Startowaliśmy z wysokości 782 m npm z parkingu ośrodka narciarskiego; prowadzi stamtąd czerwony szlak, a od Rozejścia pod Šerakiem szliśmy niebieskim.
Ok. 9.40 przyszliśmy do chaty Jiřího na Šeráku (1323 m npm, wybud. w 1894 r.)
I tu spotkała nas bardzo niemiła niespodzianka, bo na drzwiach wisiała kartka, że otwierają dopiero 27.04. Cóż...
W ciągu kilkunastu minut, nieoznakowaną ścieżką weszliśmy na Šerak (1350 m npm), a następnie wróciliśmy do rozwidlenia szlaków i stąd poszliśmy w kierunku Keprníka.
Gdzieniegdzie na ścieżce były resztki śniegu.
O godz. 10.45 przychodzimy na szczyt.
Masyw Keprníka zbudowany jest ze skał metamorficznych , m.in. z gnejsów i łupków łyszczykowych oraz skał głębinowych. Wg przewodników w plejstocenie istniał tam mały lodowiec.
Widoczne są stąd m.in.: Praděd, Černava, Šerák, Šumný, Trojak i dalsze pasma – Karkonosze, Masyw Śnieżnika, Beskidy, Mała Fatra, a w bardzo sprzyjających okolicznościach nawet słowackie Tatry. Niestety w niedzielę nie było takich rozległych widoków.
Ze szczytu idziemy dalej czerwonym szlakiem, przechodząc przez takie miejsca, jak Trojmezí, Sedlo pod Vřesovkou, a także obok podobno cudownego źródełka - Vřesovej studánki. W XIX w. obok kapliczki ze źródełkiem stał kościółek, który spłonął w 1946 r. W tym miejscu stoi teraz krzyż i coś na kształt ołtarza. Vřesová studánka jest najwyżej położonym miejscem pielgrzymkowym na Morawach.
Tuż po godz.13 przychodzimy na Červenohorské Sedlo (1013 m npm), gdzie czeka na nas Grzesiek. Na przełęczy jest parę lokali gastronomicznych (otwartych całe szczęście), możemy więc coś zjeść.
Nasza niedzielna trasa miała 16 km długości, była bardzo przyjemna i ładna widokowo, może kiedyś tu wrócimy, bo na sąsiednich pagórkach, który nie były nam po drodze, widzieliśmy ciekawe skałki.
https://photos.app.goo.gl/AHsjuZUS38AvoS5a9