Nie przejmujcie się. Ja też nie.

8,5 km asfaltem w górę raczej nie zachęca.
Tym razem dołączam jednak do mojego oddziału PTTK i biorę ten nad wyraz monotonny wariant na klatę.
Sporo ludzi tego dnia wybiera ten sam odcinek. Czasami trzeba "przepraszać", by przejść dalej.

Tadeks pisze w innym wątku, że to pewnie ze względu na niedzielę z zakazem handlu (tyle ludzi na Przehybie, przyp. admin). Nie. To po prostu XV Rozpoczęcie Sezonu Turystycznego (zwanego też górskim), a liczni turyści to przedstawiciele różnych oddziałów i kół PTTK oraz zorganizowanych grup górskich, podążający na Przehybę w konkretnym celu.
CDN.