Startujemy z Międzygórza udając się najpierw niebieskim szlakiem, potem zielonym na Czarną Górę.
Tutaj skracamy nieco i wędrujemy drogą dojazdową do wieży przekaźnikowej na Czarnej Górze. Następnie wchodzimy na czerwony Główny Szlak Sudecki im. Mieczysława Orłowicza i będziemy już nim wędrować prawie do końca dniówki. Jest to także mój powrót w te strony. Byłem na Śnieżniku wspólnie z Yoaną w 2012 roku. Ona tym razem zostaje w bazie i opiekuje się naszym maleństwem.

Na Czarnej Górze małe zaskoczenie - całkiem sympatyczna, mocno chwiejąca się, drewniana wieża widokowa. Widoki z niej przednie. Czerwony szlak daje mocno w kość turystom wychodzącym od przeciwnej strony na Czarną Górę. Nam idzie się tym odcinkiem sprawnie, mamy dobry czas. W schronisku Fastnachta pod Śnieżnikiem tłumy, w kolejce do bufetu jakieś 30 osób.

CDN.