Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 15 lat!
Podróże, a języki obce
Regulamin forum
Polecane miejsca, np. kawiarnie, hotele, itp. dodajemy do danego regionu w dziale "Polska". Zakaz umieszczania linków do komercyjnych stron www (reklam i ogłoszeń)!
Polecane miejsca, np. kawiarnie, hotele, itp. dodajemy do danego regionu w dziale "Polska". Zakaz umieszczania linków do komercyjnych stron www (reklam i ogłoszeń)!
Podróże, a języki obce
W jakim stopniu przydaje się Wam znajomość języków obcych podczas wycieczek zagranicznych?
Jakie języki obce preferujecie, znacie?
W tym temacie ciekawostki związane z zastosowaniem języków obcych w turystyce.
Jakie języki obce preferujecie, znacie?
W tym temacie ciekawostki związane z zastosowaniem języków obcych w turystyce.
To, ze języki się przydają to chyba każdy wie.
Mnie tylko irytuje fakt, że niektóre biura podróży wymagają wpisu z języka aby pojechać 10 km za granice polsko-słowacką, na przykład.
Albo że na egzaminie językowym wymagają od pilotów tak niestowrzonych wiadomości, że powinnam miec na czole napisane wikipedia :/
Mnie tylko irytuje fakt, że niektóre biura podróży wymagają wpisu z języka aby pojechać 10 km za granice polsko-słowacką, na przykład.
Albo że na egzaminie językowym wymagają od pilotów tak niestowrzonych wiadomości, że powinnam miec na czole napisane wikipedia :/
Re: Podróże, a języki obce
Problem w tym, że zazwyczaj tzw. miejscowa ludność ich nie zna :mrgreen: (pomijam tu oczywiście tzw. centra turystyczne z całą towarzyszącą im infrastrukturą oraz kraje anglo i niemieckojęzyczne).Freak pisze:W jakim stopniu przydaje się Wam znajomość języków obcych podczas wycieczek zagranicznych?
-
- User
- Posty: 851
- Rejestracja: 10 paź 2010, o 16:51
- Lokalizacja: GieKSogród/Jaskółcze Gniazdo
Język piłki nożnej jest uniwersalny. Kiedyś w Cottbus przyszło mi jechać samochodem z człowiekiem, który nie mówił po polsku, więc trzeba było przypomnieć sobie z liceum, jak jest po niemiecku "piękną mamy dzisiaj pogodę, nieprawdaż?". Zważywszy, że nie pamiętałem jak jest w języku Kanta i pana Holgera spod budki z piwem w Hamburg-Mitte "pogoda", postanowiłem z nim poplotkieren uber fussball. I nie wyszło to całkowicie pokracznie. Konkluzja: miłość do piłki nożnej czasami znosi podziały językowe.
"Oryginalność jest jedyną rzeczą, której użyteczności nie mogą pojąć nieoryginalne umysły” <John Stuart Mill, "O wolności">
Wydaje mi się, że jeśli ktoś studiował kierunek językowy, obojętnie czy polonistykę, gemanistykę, anglistykę, to zawsze coś wykombinuje. Nawet w języku, którym nie mówi. Musiał bowiem liznąć trochę łaciny czy greki. Pozostali, jeśli nie przykładali się w szkole do nauki jakiegokolwiek języka, niech żałują lub czym prędzej nadrobią zaległości. Mówi się, że analfabeta XXI wieku porozumiewa się tylko jednym językiem.
Pozdrowka
Pozdrowka
-
- User
- Posty: 851
- Rejestracja: 10 paź 2010, o 16:51
- Lokalizacja: GieKSogród/Jaskółcze Gniazdo
Jako analfabeta XXI wieku, wyrażam głębokie zrozumienie dla ogólnoludzkiej potrzeby poprawiania sobie samopoczucia kosztem egzemplarzy pod jakimkolwiek względem gorszych.skiwopin pisze:Mówi się, że analfabeta XXI wieku porozumiewa się tylko jednym językiem
"Oryginalność jest jedyną rzeczą, której użyteczności nie mogą pojąć nieoryginalne umysły” <John Stuart Mill, "O wolności">
Francuzi znają angielski, ale nie lubią go używać. Jeśli zagadniesz w ich języku, od razu inaczej Cię traktują;)ja rozmawiam po francusku, a kiedy czegoś nie rozumiem pytam ich o to po angielsku;)taki system:)i działa tres bien)Freak pisze:A co powiesz o Francji? Włoszech? :mrgreen:
Tam to dopiero jest klapa z językami obcymi...
Madeleine
- petruss1990
- Ekspert
- Posty: 1132
- Rejestracja: 15 maja 2011, o 16:58
- Lokalizacja: Hrubieszów/Lublin
Z języków to znam jako tako angielski i rosyjski. A z Ukraińcami to trzeba uważać, bo jak się zagada do nich po rosyjsku(i nie daj Boże nazwać ich ruskimi) to udają, że nie rozumieją. Lepiej mówić po polsku i nie kombinować. Tak jest na zachodzie Ukrainy i bliżej wschodu tym większe wpływy rosyjskie i mniej nacjonalistów. To może zabrzmień szowinistycznie, ale sporo naszych wschodnich braci lubi Polaków dopóki zostawiają pieniądze.
Nie można kochać ojczyzny, nie kochając miejsca, w którym się człowiek urodził...
Jeśli chodzi o język niemiecki, możecie sprawdzić swój poziom zaawansowania (A1, A2, B1, B2, C1, C2) w interaktywnym teście przygotowanym przez wspominany przeze mnie kiedyś Goethe Institut:
http://www.goethe.de/ins/pl/war/lrn/plindex.htm ("Sprawdź swój niemiecki", po prawej w menu)
http://www.goethe.de/ins/pl/war/lrn/plindex.htm ("Sprawdź swój niemiecki", po prawej w menu)
Re: Podróże, a języki obce
Jeśli ktoś czuje się gorszy, to znaczy, że coś jest na rzeczy.
Poza tym jest jeszcze jeden rodzaj analfabetyzmu- funkcjonalny czyli nieumiejętność czytania symboli (znaków), co w podróży może być utrudnieniem
.
Pozdrowka
Poza tym jest jeszcze jeden rodzaj analfabetyzmu- funkcjonalny czyli nieumiejętność czytania symboli (znaków), co w podróży może być utrudnieniem

Pozdrowka
Re: Podróże, a języki obce
Może ktoś poleci, zna dobre strony internetowe, gdzie można samemu poszerzać swoją znajomość języka obcego w zakresie turystyki, ale i nie tylko. Tak, aby można było również sprawdzać wymowę, co byłoby bardzo praktyczne.
Z góry dziękuję :-)
Z góry dziękuję :-)
Re: Podróże, a języki obce
To ja się przyłączę do pytania Asi.
Na stronie BBC http://www.bbc.co.uk/polish/aboutus/sto ... lish.shtml" onclick="window.open(this.href);return false; można się podszkolić z języka angielskiego.
Tutaj natomiast -> http://porteuropa.eu/ukraina/jezyk" onclick="window.open(this.href);return false; można za darmo nauczyć się podstaw z języka ukraińskiego (co właśnie czynię
)
Na stronie BBC http://www.bbc.co.uk/polish/aboutus/sto ... lish.shtml" onclick="window.open(this.href);return false; można się podszkolić z języka angielskiego.
Tutaj natomiast -> http://porteuropa.eu/ukraina/jezyk" onclick="window.open(this.href);return false; można za darmo nauczyć się podstaw z języka ukraińskiego (co właśnie czynię

Re: Podróże, a języki obce
W związku z zadanym przeze mnie pytaniem polecam odkrytą niedawno stronę internetową, dzięki której nabędziemy wiedzę z j. angielskiego:
http://www.e-ang.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.e-ang.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Podróże, a języki obce
Bez języka obcego ani rusz. Angielski dziś to podstawa bytu. Gdziekolwiek się znajdę zawsze znajdzie się ktoś kto posługuje się angielskim. Umiem też trochę niemieckiego ale szczerze mówiąc przydaje się tylko w Lidlu do czytania nalepek na produktach i w krajach niemieckojęzycznych. Włosi, Hiszpanie i Francuzi żyją w przekonaniu, że ich język jest najważniejszy i niechętnie używają angielskiego w komunikacji. Nie twierdzę, że zawsze tak jest, ponieważ za mało jeszcze zwiedziłam by się wypowiadać. Wesołą sytuację miałam w supermarkecie we Włoszech. Dostaliśmy 15 min na zakupy powrotne do Polski i nie mogłam znaleźć czarnego ryżu a czas naglił. Wypytałam chyba z 10 przypadkowych osób "Excuse me. Do you speak English?. Tylko w jednym przypadku (student) uzyskałam odpowiedź "ekhm... a little bit" i to bardzo łamaną angielszczyzną. Oczywiście nie zrozumiał o co mi chodzi z tym ryżem, złapał mnie za rękę i ciągnął po całym sklepie pytając innych czy znają angielski. Po chwili udało się trafić na Amerykankę. Włoch z poczuciem wykonanej misji uśmiechnął się, podziękował i znikł
Z Amerykanką nie miałam problemów i po 5 minutach znalazłyśmy długo poszukiwany towar. :-D

- petruss1990
- Ekspert
- Posty: 1132
- Rejestracja: 15 maja 2011, o 16:58
- Lokalizacja: Hrubieszów/Lublin
Re: Podróże, a języki obce
Włochy... Ile ja się namęczyłem, żeby kupić film do aparatu.
Nie można kochać ojczyzny, nie kochając miejsca, w którym się człowiek urodził...
-
- User
- Posty: 851
- Rejestracja: 10 paź 2010, o 16:51
- Lokalizacja: GieKSogród/Jaskółcze Gniazdo
Re: Podróże, a języki obce
Pozwolę sobie delikatnie się nie zgodzić. Przypuszczam, że ok. 90% Polaków styka się z ludźmi mówiącymi innymi językami wyłącznie za pośrednictwem ekranu telewizora lub kompjutera. Język Szekspira i pana Johna spod budki z piwem w Southampton przydaje się wyłącznie tym, którzy chcą - z przyczyn zawodowych, turystycznych lub towarzyskich - gaworzyć z kimkolwiek, kto nie zna naszego.dedos pisze:Bez języka obcego ani rusz. Angielski dziś to podstawa bytu.
Ale żeby była to konieczność porównywalna ze spożywaniem białka, to bynajmniej nic mi o tym nie wiadomo.
"Oryginalność jest jedyną rzeczą, której użyteczności nie mogą pojąć nieoryginalne umysły” <John Stuart Mill, "O wolności">
Re: Podróże, a języki obce
Język to spore ułatwienie, ale nie konieczność. Jak się chce, to człowiek zawsze się jakoś skomunikuje
Z moich podróży i kontaktów z przedstawicielami różnych narodowości mam ciekawą obserwację językową (ciekawe czy ją podzielacie).
Kiedy za granicą zapytamy:
- do you speak english?
zazwyczaj usłyszymy
- yes
i okazuje się, że yes oznacza zaledwie kilka słów.
Kiedy Polka zapytany o znajomość angielskiego odpowiada:
- no
to pewnie mówi trochę
a kiedy powie
- a litte
jest przynajmniej średnio zaawansowany.
Jakiś kompleks, czy co?

Z moich podróży i kontaktów z przedstawicielami różnych narodowości mam ciekawą obserwację językową (ciekawe czy ją podzielacie).
Kiedy za granicą zapytamy:
- do you speak english?
zazwyczaj usłyszymy
- yes
i okazuje się, że yes oznacza zaledwie kilka słów.
Kiedy Polka zapytany o znajomość angielskiego odpowiada:
- no
to pewnie mówi trochę
a kiedy powie
- a litte
jest przynajmniej średnio zaawansowany.
Jakiś kompleks, czy co?
Re: Podróże, a języki obce
To zapytaj jeszcze o to przeciętnego Francuza lub Włocha. :mrgreen:Tonfa pisze:Kiedy za granicą zapytamy:
- do you speak english?
zazwyczaj usłyszymy
- yes