Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 15 lat!
U "Józka" na Koskowej Górze czyli noclegi inaczej...
U "Józka" na Koskowej Górze czyli noclegi inaczej...
Tytuł wątku, to cytat w wypowiedzi Comena.
To pretekst do podyskutowania o noclegach w miejscach- wioski, przysiółki, osiedla- wyjątkowych. To nie schroniska, to miejsca, gdzie ludzie nie koniecznie związani z turystyką mieszkają i swoim codziennym, całorocznym trybem żyją. Jest takich miejsc w Polskich Górach sporo. Jedne ogólnie znane, inne mniej. Wielokrotnie byłem na Koskowej Górze, ale nigdy tam nie nocowałem. Gdyby ktoś wiedział, że coś tam jest, to proszę o info, jak lokum nieoficjalnie, to info na PW- na pewno skorzystam.
Koskowa, to miejsce wyjątkowe.
Znamy wiele takich miejsc. Niektóre pozwalają na nocleg, inne nie.
O kilku takich miejsacach położonych wysoko w górach, gdzieś na grzbietach, przełęczach , podobnych do Koskowej chcę napisać.
-Studzionki w Gorcach. Osiedle wyjątkowo pięknie położone. Polecali je na forum Norden i Przemek. Możliwość noclegów m.in. u Państwa Chrobaków. Sprawdzone- polecam.
-Przełęcz Obidza- na zach. od Piwnicznej. Ślicznie tam. Jest możliwość noclegu w prywatnej Bacówce.
-Przełęcz Przysłop w B. Sądeckim- na wsch. od Dzwonkówki. Tylko kilka zabudowań. Pięknie między góry wciśnięte osiedle. Jest możliwość noclegu (Na Przełęczy).
-na Spiszu. Wyjątkowa Przełęcz nad Łapszanką. Jaki niepowtarzalny widok na Tatry! Można tam siedzieć godzinami (dojazd przyzwoity). Noclegi możliwe w górnej części Łapszanki- zwanej Wyżni Koniec. Jak już jestem przy Spiszu, to tym, co nie byli, polecam GRANDEUS między Łapszami Wyżnymi, a Dursztynem, 20 minut od kościoła w Łapszach W. W dobrą pogodę wyborne widoki, zwłaszcza na Tatry- kto nie był niech zobaczy w sieci i na pewno tam zawędruje.
Jest wiele podobnych miejsc- osiedli w Polskich Górach, gdzie ludzie normalnie żyją , a my chętnie przybywamy- odpocząć zachwycać się widokami.
Ode mnie na razie tyle. Chętnie poczytam o takich miejscach, co macie do polecania.
To pretekst do podyskutowania o noclegach w miejscach- wioski, przysiółki, osiedla- wyjątkowych. To nie schroniska, to miejsca, gdzie ludzie nie koniecznie związani z turystyką mieszkają i swoim codziennym, całorocznym trybem żyją. Jest takich miejsc w Polskich Górach sporo. Jedne ogólnie znane, inne mniej. Wielokrotnie byłem na Koskowej Górze, ale nigdy tam nie nocowałem. Gdyby ktoś wiedział, że coś tam jest, to proszę o info, jak lokum nieoficjalnie, to info na PW- na pewno skorzystam.
Koskowa, to miejsce wyjątkowe.
Znamy wiele takich miejsc. Niektóre pozwalają na nocleg, inne nie.
O kilku takich miejsacach położonych wysoko w górach, gdzieś na grzbietach, przełęczach , podobnych do Koskowej chcę napisać.
-Studzionki w Gorcach. Osiedle wyjątkowo pięknie położone. Polecali je na forum Norden i Przemek. Możliwość noclegów m.in. u Państwa Chrobaków. Sprawdzone- polecam.
-Przełęcz Obidza- na zach. od Piwnicznej. Ślicznie tam. Jest możliwość noclegu w prywatnej Bacówce.
-Przełęcz Przysłop w B. Sądeckim- na wsch. od Dzwonkówki. Tylko kilka zabudowań. Pięknie między góry wciśnięte osiedle. Jest możliwość noclegu (Na Przełęczy).
-na Spiszu. Wyjątkowa Przełęcz nad Łapszanką. Jaki niepowtarzalny widok na Tatry! Można tam siedzieć godzinami (dojazd przyzwoity). Noclegi możliwe w górnej części Łapszanki- zwanej Wyżni Koniec. Jak już jestem przy Spiszu, to tym, co nie byli, polecam GRANDEUS między Łapszami Wyżnymi, a Dursztynem, 20 minut od kościoła w Łapszach W. W dobrą pogodę wyborne widoki, zwłaszcza na Tatry- kto nie był niech zobaczy w sieci i na pewno tam zawędruje.
Jest wiele podobnych miejsc- osiedli w Polskich Górach, gdzie ludzie normalnie żyją , a my chętnie przybywamy- odpocząć zachwycać się widokami.
Ode mnie na razie tyle. Chętnie poczytam o takich miejscach, co macie do polecania.
U "Józka" na Koskowej Górze czyli noclegi inaczej...
"Chata pod Niemcową" i słynny Harris (miejscowy gospodarz).
W Beskidzie Sądeckim to niemalże miejsce kultowe.
XIX wiek dostępny od ręki.
Osobiście nie nocowałem, ale byłem kilka razy i sam zrobiłem sobie kawę.
Do jedzenia nic nie było.
Ogrzewanie we własnym zakresie.
"Jak sobie napalisz, to będzie ciepło".
W Beskidzie Sądeckim to niemalże miejsce kultowe.
XIX wiek dostępny od ręki.
Osobiście nie nocowałem, ale byłem kilka razy i sam zrobiłem sobie kawę.
Do jedzenia nic nie było.

Ogrzewanie we własnym zakresie.
"Jak sobie napalisz, to będzie ciepło".
U "Józka" na Koskowej Górze czyli noclegi inaczej...
Nocowaliśmy w tym roku (w czerwcu) w Bacówce na Obidzy... Pięknie położone miejsce, b.dobra baza noclegowa i pyszna domowa kuchnia - naprawdę domowa, takich "babcinych" pierogów i "kultowej" szarlotki jeszcze nigdzie indziej nie jedliśmy <mniam> - oraz wspaniała panorama okolicy sprzed bacówki i za oknami pokojów... Przy okazji b.dobre miejsce wypadowe np. na pobliską Radziejową... Polecamy... <tak>tadeks pisze:-Przełęcz Obidza- na zach. od Piwnicznej. Ślicznie tam. Jest możliwość noclegu w prywatnej Bacówce.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Nie pytaj, jak to daleko? Zapytaj, co ciekawego możesz zobaczyć po drodze..."
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
U "Józka" na Koskowej Górze czyli noclegi inaczej...
Rozklejam się przy takich wspominkach i zdjęciach. Chciałoby się tam wracać, wracać, wracać...
Swoją drogą forum robi bezinteresowną (przynajmniej ja) reklamę niektórym obiektom noclegowym.
Ale co dobre należy: chwalić, polecać. Co złe: ganić, piętnować, odradzać.
Swoją drogą forum robi bezinteresowną (przynajmniej ja) reklamę niektórym obiektom noclegowym.
Ale co dobre należy: chwalić, polecać. Co złe: ganić, piętnować, odradzać.
U "Józka" na Koskowej Górze czyli noclegi inaczej...
Nie boimy się polecać (zareklamować) na Forum obiektów noclegowych, gastronomicznych itp. które osobiście sprawdziliśmy i uznaliśmy za godne polecenia... <okok> <tak>tadeks pisze:Swoją drogą forum robi bezinteresowną (przynajmniej ja) reklamę niektórym obiektom noclegowym.
"Nie pytaj, jak to daleko? Zapytaj, co ciekawego możesz zobaczyć po drodze..."
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
- creamcheese
- Ekspert
- Posty: 1404
- Rejestracja: 17 lut 2013, o 09:54
- Lokalizacja: Lublin
U "Józka" na Koskowej Górze czyli noclegi inaczej...
Chyba trzeba będzie dopisać komentarz do tytułu bo zanosi się na wszechgórskie nocowanie
U Chrobaków nocowałem wielokrotnie i pewnie jeszcze tam wrócę
Obidza...ja tam klimatu nie wyczułem, ale nie każdy musi
Niemcowa...przechodziłem wielokrotnie i zawsze było zamknięte.
Ja napiszę o mniej górskich, choć w górach stojących:
Ze Świeradowa wychodziłem na E-3 w mżawce...im dalej w las tym bardziej lało a miałem przed sobą (teoretycznie) sześcio-godzinną wędrówkę.
Gdzieś w okolicach Jastrzębca zgubiłem szlak. Zbyt daleko odszedłem żeby wracać, zresztą lało coraz bardziej i trzeba było szukać schronienia. Ambona myśliwska była dobra, bo nowa i zamykana, ale za mała, żeby spać na leżąco, a przy otwartych drzwiach to nożęta by mi zamokły i spaść mogłem...trochę się przejaśniło...poszedłem dalej. Z mapą i kompasem...las się skończył, bagnista ścieżka w młodniku, aż tu nagle konie pasące się we mgle...znak, że gdzieś tu niedaleczko musi być jakaś cywilizacja.
Doszedłem do asfaltu, wiem gdzie jestem!!...Oj chyba nie wiem bo wieś mam po prawej a powinna być po lewej...idę więc do city, na skrzyżowanie dróg a tam sklepik wiejski...podchodzę.
Ze sklepu wychodzi z zakupami dziewczynka, pacholęcie jeszcze, a naprzeciwko niej stoi zakapturzony, garbaty potwór ociekający deszczem...
- Dzień dobry - powiedziało dziewczę i drzwi potrzymało bym wszedł do sklepu
Nocleg był, musiałem jeszcze dojść tylko ok 1 km asfaltem...a tam...sami zobaczcie:





Gospodarze są fanatykami
Mają prywatny skansen, prowadzą rożne warsztaty...nie nocowałem w domu głównym gdzie mieszkają też gospodarze, bo było zajęte przez grupę szkolącą się bodajże w fotografii. Domek campingowy w którym spałem nie był może klimatyczny, ale atmosfera wokół sprawiła że czułem się niesamowicie.
Polecam
Jeśli mogę umieścić link do strony Farmy to to czynię, jeśli nie to proszę o jego skasowanie http://farma69.pl
(cena noclegu w 2013 - 40 PLN)
PS. Nie napisałem gdzie to jest <lol> ...Kopaniec (Góry Izerskie)

U Chrobaków nocowałem wielokrotnie i pewnie jeszcze tam wrócę
Obidza...ja tam klimatu nie wyczułem, ale nie każdy musi
Niemcowa...przechodziłem wielokrotnie i zawsze było zamknięte.
Ja napiszę o mniej górskich, choć w górach stojących:
Ze Świeradowa wychodziłem na E-3 w mżawce...im dalej w las tym bardziej lało a miałem przed sobą (teoretycznie) sześcio-godzinną wędrówkę.
Gdzieś w okolicach Jastrzębca zgubiłem szlak. Zbyt daleko odszedłem żeby wracać, zresztą lało coraz bardziej i trzeba było szukać schronienia. Ambona myśliwska była dobra, bo nowa i zamykana, ale za mała, żeby spać na leżąco, a przy otwartych drzwiach to nożęta by mi zamokły i spaść mogłem...trochę się przejaśniło...poszedłem dalej. Z mapą i kompasem...las się skończył, bagnista ścieżka w młodniku, aż tu nagle konie pasące się we mgle...znak, że gdzieś tu niedaleczko musi być jakaś cywilizacja.
Doszedłem do asfaltu, wiem gdzie jestem!!...Oj chyba nie wiem bo wieś mam po prawej a powinna być po lewej...idę więc do city, na skrzyżowanie dróg a tam sklepik wiejski...podchodzę.
Ze sklepu wychodzi z zakupami dziewczynka, pacholęcie jeszcze, a naprzeciwko niej stoi zakapturzony, garbaty potwór ociekający deszczem...
- Dzień dobry - powiedziało dziewczę i drzwi potrzymało bym wszedł do sklepu
W sklepie zrobiłem zakupy i dostałem namiary na Farmę 69...zabrzmiało obiecująco <mniam>tadeks pisze:Rozklejam się przy takich wspominkach
Nocleg był, musiałem jeszcze dojść tylko ok 1 km asfaltem...a tam...sami zobaczcie:
Gospodarze są fanatykami

Polecam

Jeśli mogę umieścić link do strony Farmy to to czynię, jeśli nie to proszę o jego skasowanie http://farma69.pl
(cena noclegu w 2013 - 40 PLN)
PS. Nie napisałem gdzie to jest <lol> ...Kopaniec (Góry Izerskie)
"Człowiek potyka się nie o góry, a o kretowiska"
Konfucjusz
Konfucjusz
U "Józka" na Koskowej Górze czyli noclegi inaczej...
Dziwne, bo gdy ja byłem zawsze było otwarte i nawet spotykałem grupy studencko-młodzieżowe samodzielnie gotujące na piecu, szykujące się do noclegu lub grające w siatkówkę przed chatą. Znam ludzi, którzy chętnie spędzają tam sylwestra.creamcheese pisze:Niemcowa...przechodziłem wielokrotnie i zawsze było zamknięte.
Podgląd wydarzeń śledzę również na ich profilu Facebook: https://pl-pl.facebook.com/niemcowa" onclick="window.open(this.href);return false;
Harris, tyle, że nie Ed na zdjęciu profilowym.
3 015 sztuk "lajków" mówi samo za siebie.
Klimat niewątpliwie jest, popatrzcie na zdjęcia dodawane na ich profilu.
Tytuł wątku podmieniony.
Zastanawiam się jeszcze, czy pasuje on bardziej do tego działu, czy do działu "Ogólnie o górach". <mysli>
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- creamcheese
- Ekspert
- Posty: 1404
- Rejestracja: 17 lut 2013, o 09:54
- Lokalizacja: Lublin
U "Józka" na Koskowej Górze czyli noclegi inaczej...
Nastał dzień następny
Z Kopańca szedłem dalej...przez Park Krajobrazowy Doliny Bobru (pięknie), przez zaporę na Jeziorze Pilchowickim i dalej w Góry Kaczawskie...noclegu szukałem w okolicach Czernicy.
Niechętnie zszedłem ze szlaku...ale gdy tylko zobaczyłem Dom Wiejski Konopka przestałem żałować.
Dom ponad 300 letni, remontowany przez kilkanaście lat przez ludzi którzy przyjechali tu (jak pamiętam) z Jeleniej Góry...popatrzcie:



Rozmawiałem z gospodynią, miła, otwarta, serdeczna, opowiadała o pracy jaką włożyła z mężem w ten dom...Warto poczuć wiekowy klimat w pokojach o skrzypiących podłogach, w jadalni - kuchni o kamiennych ścianach. W łóżku z pierwszej fotografii śnią się zamierzchłe legendy...a przynajmniej mi się śniły.
link do ich strony
http://www.konopka.wkarkonoszach.pl/2659,oferta.html
( nocleg 2013 - 45 PLN)
Z Kopańca szedłem dalej...przez Park Krajobrazowy Doliny Bobru (pięknie), przez zaporę na Jeziorze Pilchowickim i dalej w Góry Kaczawskie...noclegu szukałem w okolicach Czernicy.
Niechętnie zszedłem ze szlaku...ale gdy tylko zobaczyłem Dom Wiejski Konopka przestałem żałować.
Dom ponad 300 letni, remontowany przez kilkanaście lat przez ludzi którzy przyjechali tu (jak pamiętam) z Jeleniej Góry...popatrzcie:
Rozmawiałem z gospodynią, miła, otwarta, serdeczna, opowiadała o pracy jaką włożyła z mężem w ten dom...Warto poczuć wiekowy klimat w pokojach o skrzypiących podłogach, w jadalni - kuchni o kamiennych ścianach. W łóżku z pierwszej fotografii śnią się zamierzchłe legendy...a przynajmniej mi się śniły.
link do ich strony
http://www.konopka.wkarkonoszach.pl/2659,oferta.html
( nocleg 2013 - 45 PLN)
"Człowiek potyka się nie o góry, a o kretowiska"
Konfucjusz
Konfucjusz
U "Józka" na Koskowej Górze czyli noclegi inaczej...
Toczy się ciekawa, przydatna wymiana namiarów na obiekty noclegowe, takie nietypowe, ale jak zauważyłem, jest ich coraz więcej i cieszą się coraz większą popularnością.
Farmy 69 i Domu Wiejskiego Konopka nie znałem. Zanotowałem. Prędzej czy później mogą przydać się.
Farmy 69 i Domu Wiejskiego Konopka nie znałem. Zanotowałem. Prędzej czy później mogą przydać się.
U "Józka" na Koskowej Górze czyli noclegi inaczej...
Na Pogórzu Dynowskim w miejscowości Krzywcza jest pewien dziwoląg (w pozytywnym tego słowa znaczeniu).
Hobbitówka.
Patrzyłem na ich stronie internetowej i jestem naprawdę pod wrażeniem.
Najbardziej podoba mi się łazienka z prysznicem.
Z tego co wiem można wynająć cały domek.
Ciekawe jakie ceny... <mysli>
Zdjęcia ze strony internetowej miejscówki:
Hobbitówka.
Patrzyłem na ich stronie internetowej i jestem naprawdę pod wrażeniem.
Najbardziej podoba mi się łazienka z prysznicem.

Z tego co wiem można wynająć cały domek.
Ciekawe jakie ceny... <mysli>
Zdjęcia ze strony internetowej miejscówki:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
U "Józka" na Koskowej Górze czyli noclegi inaczej...
Świetny pomysł, ale tanie to chyba nie będzie ze względu na popyt. Ja bym się tam z chęcią przejechał po to tylko aby spędzić noc w tak nietypowym miejscu, bo sama Krzywcza nie jest przecież jakimś turystycznym eldorado. Podobne domki to wiem, że znajdują się w Szwecji nad Kanałem Gotajskim w miejscowości Norrkvarn pod Mariestadem. Tutaj je sobie można obejrzeć: http://www.norrqvarn.se/boende/trollstubbarna/. I niestety nie są tanie, tym bardziej że w drogiej Skandynawii. W Polsce o ile wiem z takich nietypowych miejsc są jeszcze domki na drzewach pod Nałęczowem. Ale poza tym, że w ładnej scenerii to ich design jest dość zwykły, ot kempingowe pakamery tylko ponad ziemią.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
U "Józka" na Koskowej Górze czyli noclegi inaczej...
Miałem okazję ostatnio nocować w niezwykłym miejscu.
"Uroczysko Jamna" na Pogórzu Ciężkowickim (nie mylić z oklepanymi, mocno komercyjnymi: Chatą Włóczykija, czy miejscową bacówką).
Dlaczego niezwykłym?
Miałem tam spotkanie w gronie znajomych (rzekłbym nawet "posiedzenie").
W nocy znajomi rozjechali się do domów, gospodyni posprzątała, a ja zostałem sam w obiekcie. <tak>
Na pierwszy rzut oka zwykły pensjonat trochę zaniedbany, położony obok miejscowej leśniczówki.
W obiekcie jednak nie było zasięgu sieci komórkowej, telefonu stacjonarnego, telewizji, komputera, Internetu.
Odżyłem. <okok>
Atmosfera w obiekcie niczym u Davida Finchera.
Położony w środku lasu, bez ludzi, z błąkającym się niedaleko niedźwiedziem, z wronami głośno kraczącymi na dachu, ze spadającym w ciszy ciężkim śniegiem.
Rewelacja
Polecam.
Zrobiłem sporo zdjęć tego miejsca, ale wrzucę w weekend, bo w tygodniu dużo pracy...
CDN.
"Uroczysko Jamna" na Pogórzu Ciężkowickim (nie mylić z oklepanymi, mocno komercyjnymi: Chatą Włóczykija, czy miejscową bacówką).
Dlaczego niezwykłym?
Miałem tam spotkanie w gronie znajomych (rzekłbym nawet "posiedzenie").
W nocy znajomi rozjechali się do domów, gospodyni posprzątała, a ja zostałem sam w obiekcie. <tak>
Na pierwszy rzut oka zwykły pensjonat trochę zaniedbany, położony obok miejscowej leśniczówki.
W obiekcie jednak nie było zasięgu sieci komórkowej, telefonu stacjonarnego, telewizji, komputera, Internetu.
Odżyłem. <okok>
Atmosfera w obiekcie niczym u Davida Finchera.
Położony w środku lasu, bez ludzi, z błąkającym się niedaleko niedźwiedziem, z wronami głośno kraczącymi na dachu, ze spadającym w ciszy ciężkim śniegiem.

Rewelacja

Polecam.
Zrobiłem sporo zdjęć tego miejsca, ale wrzucę w weekend, bo w tygodniu dużo pracy...
CDN.
U "Józka" na Koskowej Górze czyli noclegi inaczej...
Pogórze Ciężkowicie i Rożnowskie, to rejon, który odwiedziłem w ub. roku po wielu latach nieobecności.
Ponownie mnie zauroczyły. Zmieniło się tam dużo. Dla miejscowych jest plusem, dla takich jak ja przybyszów rozczarowaniem: ilość wyasfaltowanych dróg.
Możliwości noclegów tam nie brakuje. Turysta podrzucił kolejny, według mnie, godny zapamiętania.
Ostatnio skupiłem swoją uwagę w tym rejonie na cmentarzach z I w.ś. Wędrując od cmentarz do cmentarza poznawałem wioski, punkty widokowe. Szczególnie zapadły mi w pamięci okolice Lubinki.
Wrócę tam, chociaż nie wiem kiedy, bo planów wędrówek mam mnóstwo i wiele przekładam na niewiadomokiedy.
Ponownie mnie zauroczyły. Zmieniło się tam dużo. Dla miejscowych jest plusem, dla takich jak ja przybyszów rozczarowaniem: ilość wyasfaltowanych dróg.
Możliwości noclegów tam nie brakuje. Turysta podrzucił kolejny, według mnie, godny zapamiętania.
Ostatnio skupiłem swoją uwagę w tym rejonie na cmentarzach z I w.ś. Wędrując od cmentarz do cmentarza poznawałem wioski, punkty widokowe. Szczególnie zapadły mi w pamięci okolice Lubinki.
Wrócę tam, chociaż nie wiem kiedy, bo planów wędrówek mam mnóstwo i wiele przekładam na niewiadomokiedy.
U "Józka" na Koskowej Górze czyli noclegi inaczej...
Dodam, że opisywany przeze mnie obiekt znajduje się przy drodze leśnej (bez szlaku), kilka km od Jamnej (możliwe dojście chaszczami do czerwonego szlaku PTTK).tadeks pisze:Możliwości noclegów tam nie brakuje. Turysta podrzucił kolejny, według mnie, godny zapamiętania.
Dorzucam obiecane zdjęcia:
Mój pokój (w nim ciepło, bo gospodyni zapaliła dzień wcześniej): Skromna łazienka z dwoma prysznicami: Na korytarzu: Sala z kominkiem: Widok przez okno: Na dole leśne jeziorko: Taras: Wejście do pensjonatu: Od frontu: Teren sprzyja wędrówkom i grzybobraniu: Asfaltowy wjazd na teren obiektu (tadeks wspominał o asfaltowaniu wszystkiego co popadnie - potwierdzam: jeszcze kilka lat temu droga leśna):
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
U "Józka" na Koskowej Górze czyli noclegi inaczej...
A propos Niemcowej.
Byłem kilka dni temu...
Harris wyjątkowo wylewny i z brytyjskim poczuciem humoru.
Rozwalił mnie tekstem: "Będąc w toalecie można sobie zobaczyć, co ludzie dzisiaj jedli." <lol>
Opowiadał o studentach prawa z Krakowa, którzy to próbowali zapalić w piecu.
"Wsadzili drzewo do pieca, czekają i zastanawiają się, dlaczego się nie pali?"
Niemcowa ma klimat, choć warunki (kto był, ten wie) spartańskie.
Byłem kilka dni temu...
Harris wyjątkowo wylewny i z brytyjskim poczuciem humoru.
Rozwalił mnie tekstem: "Będąc w toalecie można sobie zobaczyć, co ludzie dzisiaj jedli." <lol>
Opowiadał o studentach prawa z Krakowa, którzy to próbowali zapalić w piecu.
"Wsadzili drzewo do pieca, czekają i zastanawiają się, dlaczego się nie pali?"
Niemcowa ma klimat, choć warunki (kto był, ten wie) spartańskie.
U "Józka" na Koskowej Górze czyli noclegi inaczej...
Kto nie był to jest szansa być tam w większym gronie (co najmniej 4 osoby). Termin 24/25.07.2016 (z niedzieli na poniedziałek) - to ostatni z noclegów w trakcie naszego wypadu w Beskid Sądecki.
U "Józka" na Koskowej Górze czyli noclegi inaczej...
Zdjęcie wykonane przy wychodkach, przy Chacie pod Niemcową:
Za kawę płacimy wrzucając wolny datek do puszki stojącej w oknie.
Dwie czerwcowe fotki chaty:
Za kawę płacimy wrzucając wolny datek do puszki stojącej w oknie.
Dwie czerwcowe fotki chaty:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
U "Józka" na Koskowej Górze czyli noclegi inaczej...
Za 18 dni planujemy się tam pojawić w trakcie naszego wyjazdu forumowego. Kto ma ochotę jest się wciąż szansa dołączyć.
Re: U "Józka" na Koskowej Górze czyli noclegi inaczej...
Z takich oryginalnych noclegów wciąż nie mogę się wybrać do Jaworzyny Śląskiej. W tamtejszym muzeum udzielane są noclegi w w stylowych, odrestaurowanych wagonach sypialnych PKP z lat 70-tych XX wieku. Nocleg możliwy jest w przedziałach 1, 2 i 3 osobowych. Niestety strona internetowa podaje, że miejsca noclegowe udostępniane są wyłącznie grupom zoorganizowanym, po dokonaniu rezerwacji. Może komuś z Was udało się na taki nocleg w Jaworzynie Śląskiej załapać i może coś o nim powiedzieć ?
P.S. Kiedyś (do początku XXI wieku) była taka możliwość w estońskim Haapsalu, ale niestety gdy się tam pojawiłem już takiej opcji nie było.
P.S. Kiedyś (do początku XXI wieku) była taka możliwość w estońskim Haapsalu, ale niestety gdy się tam pojawiłem już takiej opcji nie było.
Re: U "Józka" na Koskowej Górze czyli noclegi inaczej...
W przedziale sypialnym średnio zresztą odrestaurowanym zdarzyło mi się spać dawno dawno temu jadąc do Jeleniej Góry. Prawdę mówiąc przyjemność średnia, ale oczywiście w dużym stopniu z tej przyczyny, że pociąg był w ruchu i dodatkowo co jakiś czas puszczał zamek w oknie. Po ostatnim wyjeździe stwierdzam, że ciut lepiej śpi się na siedząco jednak w autobusie niż w przedziale pociągu, jeśli to oczywiście można nazwać snem. Powiem szczerze, że spanie w dawnym wagonie kolejowym nie wydaje mi się aż taką atrakcją, aby w tym celu wybierać akurat Jaworzynę jako punkt noclegowy.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: U "Józka" na Koskowej Górze czyli noclegi inaczej...
Dla dzieciaków to może byc super atrakcja, dlatego się nad tym poważnie się zastanawiam. Wiem, że takie noclegi są również dostępne w Nowym Łupkowie, ale do Jaworzyny Śląskiej zdecydowanie bliżej i dojazd znacząco łatwiejszy.
Re: U "Józka" na Koskowej Górze czyli noclegi inaczej...
Nie prościej zamówić przedział sypialny wybierając się np. nad morze. Jeśli to wygląda tak samo to prycze są dosyć wąskie, ale dla dziecka pewnie wystarczające.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: U "Józka" na Koskowej Górze czyli noclegi inaczej...
Wtedy trzeba wybrać się nad morze i stamtąd wrócić, a to mnie nie bawi.
Inna sprawa, że spodziewam się iż cena za nocleg w Jaworzynie Śląskiej, będzie dużo niższa niż w zamówienie przedziału sypialnego nad morze.
Re: U "Józka" na Koskowej Górze czyli noclegi inaczej...
Beskid Żywiecki: Kubiesówka (Glinka 77) - idealne jak dla mnie połączenie agroturystyki ze schroniskiem. Położone w przysiółku Kubiesówka na wysokości około 800 m n.p.m. Warunki typowo turystyczne, czyli pokoje z łóżkami piętrowymi (wszystkie z ogranicznikami) od 2 do 6-osobowego. Razem 28 miejsc. Łazienki w podziemiu (po 2 prysznice damskie i męskie i tyle samo WC). Ciepło, czysto, przyjemnie. Sporo drobnych udogodnień (haczyki, półeczki, kontakty, szafa na buty na parterze). Bardzo przyjemna salka do posiedzeń z wystawionym czajnikiem. Nie ma baru ani sklepu, ale wcześniej można wykupić posiłki. Śniadania i obiadokolacje mieliśmy domowe, pyszne i obfite. Polecam. Moja żona już kombinuje, że pojedzie tam ze swoją klasą. I zapewne ja też jeszcze tam wrócę.
Re: U "Józka" na Koskowej Górze czyli noclegi inaczej...
Przyjmują turystów indywidualnych czy tylko większe grupy?
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/