Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 15 lat!
Moje wrażenia z Beskidu Niskiego
Regulamin forum
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Pasmo górskie: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Beskid Niski: Nieznajowa (15.07.2020)
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Pasmo górskie: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Beskid Niski: Nieznajowa (15.07.2020)
Moje wrażenia z Beskidu Niskiego
Jakby nie patrząc Beskidy to też góry, a jak dla mnie region Beskidu Niskiego jest chyba najpiękniejszy.
To takie małe Bieszczczady, gdzie wysokość nie przekracza tysiąca metrów po stronie Polskiej.
Wydaje mi się, że jeśli szukać dzikich terenów, niekiedy niedostępnych a urokliwych to Beskid Niski nam to może zaoferować.
Tu wybieramy się niekoniecznie w poszukiwaniu wspaniałych panoram, ale właśnie by odnaleźć zaginione cywilizacje, poszukać miejsca na mapach, które powoli zanikają.
Ja ilekroć pojadę w Beskid nie chce mi się wracać. Wciąż zachwycam się spokojem, górskimi strumykami i tą przyrodą....
Turyści wciąż omijają te miejsca (i w sumie dobrze) bo tutaj nie znajdziemy rozbudowanej infrastruktury, bazy noclegowej w każdej wiosce, barów czy marketów. Tu czas trochę inaczej płynie, Łemkowie, którzy wciąż zamieszkują te tereny chętnie przyjmują pod swój dach , opowiadają o staropolskich ( a może bardziej o staro-łemkowskich ) zwyczajach...
Jest tu tez sporo szlaków turystycznych po których można wędrować, ale Ci którzy lubią tez trasy bez szlaków na pewno znajdą coś dla siebie.
W załączniku kilka zdjęć z Beskidu Niskiego.
My zawsze powtarzamy tak: "Beskid Niski sercu bliski, com Ci zrobił mój Beskidzie, że wyjechać stąd nie idzie..." :)
To takie małe Bieszczczady, gdzie wysokość nie przekracza tysiąca metrów po stronie Polskiej.
Wydaje mi się, że jeśli szukać dzikich terenów, niekiedy niedostępnych a urokliwych to Beskid Niski nam to może zaoferować.
Tu wybieramy się niekoniecznie w poszukiwaniu wspaniałych panoram, ale właśnie by odnaleźć zaginione cywilizacje, poszukać miejsca na mapach, które powoli zanikają.
Ja ilekroć pojadę w Beskid nie chce mi się wracać. Wciąż zachwycam się spokojem, górskimi strumykami i tą przyrodą....
Turyści wciąż omijają te miejsca (i w sumie dobrze) bo tutaj nie znajdziemy rozbudowanej infrastruktury, bazy noclegowej w każdej wiosce, barów czy marketów. Tu czas trochę inaczej płynie, Łemkowie, którzy wciąż zamieszkują te tereny chętnie przyjmują pod swój dach , opowiadają o staropolskich ( a może bardziej o staro-łemkowskich ) zwyczajach...
Jest tu tez sporo szlaków turystycznych po których można wędrować, ale Ci którzy lubią tez trasy bez szlaków na pewno znajdą coś dla siebie.
W załączniku kilka zdjęć z Beskidu Niskiego.
My zawsze powtarzamy tak: "Beskid Niski sercu bliski, com Ci zrobił mój Beskidzie, że wyjechać stąd nie idzie..." :)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Beskid Niski
Z takich klimatycznych wędrówek polecam mało uczęszczany szlak na Maślaną górę który wiedzie z Szymbarku w samej wiosce ciekawy kasztel od którego rozciąga się piękny widok na dolinę rzeki Ropa oraz skansen a na szlaku znajduje się największe osuwisko w polskich Karpatach - Osuwisko Szklarki oraz jeziorko osuwiskowe – "Morskie Oko". Polecam <okok>
Jeszcze kilka fotek z wycieczki.
Jeszcze kilka fotek z wycieczki.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Beskid Niski
Spodobały mi się te tereny, dlatego na wiosnę kolejna wędrówka po Beskidzie Niskim, tym razem w Magurskim Parku Narodowym.
Plan jest następujący (wędrówka 1-dniowa):
Folusz->Magura Wątkowska->Bacówka Bartne->Magura Wątkowska->Rezerwat Kornuty->Folusz
Planowaliśmy z Yoaną wyskoczyć tam dzisiaj, ale po telefonie do bacówki stwierdziłem, że zaczekamy z tym do wiosny (aktualnie ponoć trudne warunki na drodze i na szlaku). <uoee>
Marcowa Lackowa bez zmian - jedziemy. <tak>
Plan jest następujący (wędrówka 1-dniowa):
Folusz->Magura Wątkowska->Bacówka Bartne->Magura Wątkowska->Rezerwat Kornuty->Folusz
Planowaliśmy z Yoaną wyskoczyć tam dzisiaj, ale po telefonie do bacówki stwierdziłem, że zaczekamy z tym do wiosny (aktualnie ponoć trudne warunki na drodze i na szlaku). <uoee>
Marcowa Lackowa bez zmian - jedziemy. <tak>
Re: Beskid Niski
Byłem na terenie BN w tym roku 4 razy (Magura Małastowska, Nowica, Magura Wątkowska, Bartne, Kornuty, Folusz, Klimkówka, Wysowa, Hańczowa, Ropki, Ostry Wierch, Lackowa) i mam podobne odczucia. <tak>amber pisze:Ja ilekroć pojadę w Beskid nie chce mi się wracać. Wciąż zachwycam się spokojem, górskimi strumykami i tą przyrodą....
Niestety do czasu...amber pisze:Turyści wciąż omijają te miejsca (i w sumie dobrze) bo tutaj nie znajdziemy rozbudowanej infrastruktury, bazy noclegowej w każdej wiosce, barów czy marketów.
Moje wrażenia z Beskidu Niskiego
Jak na mój menelski gust, Beskid Niski to najciekawsze pasmo na wędrówki z namiotem pod pachą, to najbardziej autentyczne góry po jakich przyszło mnie wędrować, a ludzka serdeczność i bezinteresowność to kolejny czynnik za Beskidem Niskim.
- b.b tulipan
- User
- Posty: 70
- Rejestracja: 18 lip 2012, o 20:04
- Lokalizacja: dolnośląskie
Moje wrażenia z Beskidu Niskiego
Byłem w BN kilka dni w 2010r. Od tamtej chwili nie mam jakoś szczęścia wrócić w te strony. W czasie wędrówek zwiedziłem rejony zalewu Klimówka i miejscowości mało przez turystów opisywane t.j. Powrożnik, Czyrna, Stawisza, Brunary, Mochnaczka i przyległe. Jako że jeżdżę z kampingiem to wyszukiwałem miejsc poza kampingami bo i tak w rejonie Krynicy takich nie ma.Po powodzi w 2010 roku wiele mostów w tym rejonie było pozrywanych. Pamiętam przeprawy w bród.
Pamiętam też życzliwość ludzi. Jednym z nich był p. Włodzimierz O. Na jego bacówce w Powrożniku staliśmy tydzień, następnie zaprosił nas do spędzenia czasu w domku letniskowym na terenie tartaku w Uściu Gorlickim.
Takie czasy wspomina się bardzo chętnie. Wybieram się ponownie na kilka dni w te i podobne rejony w tym roku, może się uda.
Pamiętam też życzliwość ludzi. Jednym z nich był p. Włodzimierz O. Na jego bacówce w Powrożniku staliśmy tydzień, następnie zaprosił nas do spędzenia czasu w domku letniskowym na terenie tartaku w Uściu Gorlickim.
Takie czasy wspomina się bardzo chętnie. Wybieram się ponownie na kilka dni w te i podobne rejony w tym roku, może się uda.
Moje wrażenia z Beskidu Niskiego
Nie tylko.menel pisze:Beskid Niski to najciekawsze pasmo na wędrówki z namiotem pod pachą,
Można też podjechać autem, znaleźć bazę, posiedzieć w BN parę dni i ruszyć przed siebie z plecakiem i mapą.
Ale ciiii, nie mówmy tego głośno, bo zjadą się tam tłumy.
A tego nie chcemy, prawda?

W tym roku powędruję po Magurskim Parku Narodowym, by poznać te ziemie jeszcze dokładniej.
Radocyna, Huta Polańska, Krempna - w którejś z tych miejscowości zarzucę kotwicę na kilka dni. <tak>
Moje wrażenia z Beskidu Niskiego
Jakoś jestem dziwnie spokojny, że tłumów w Beskidzie Niskim (na nasze szczęście) jeszcze długo nie zobaczymyGalicjanin pisze: Ale ciiii, nie mówmy tego głośno, bo zjadą się tam tłumy.
A tego nie chcemy, prawda?![]()
Każda z miejscówek fajna.Galicjanin pisze:Radocyna, Huta Polańska, Krempna - w którejś z tych miejscowości zarzucę kotwicę na kilka dni. <tak>
Szczególnie polecam hotelik nadleśnictwa w Radocynie i jej dolinę - spiesz się, bo niestety zmienia się tam i nie jest to ten kierunek, który tygryski lubią najbardziej tzn. powstaje tam nowe zabudowania. I nie jest to jeden dom, ale kilka sztuk budują.
W Hucie Polańskie obowiązkowa miejscówka to Hajstra.
- creamcheese
- Ekspert
- Posty: 1404
- Rejestracja: 17 lut 2013, o 09:54
- Lokalizacja: Lublin
Moje wrażenia z Beskidu Niskiego
"Hotelik" nadleśnictwa ma się dobrze i jeśli wybierzecie się tam nie w sezonie to będzie i miejsce i klimaty...niesamowite. Siedzieliśmy pijąc kawę po perelowsku i piwo i wstawać się nie chciało. Pies się łasił, muchy jeszcze spać nie poszły...ktoś wszedł na taras i przyniósł narąbanego drewna...
To jest inny świat
To jest inny świat
Moje wrażenia z Beskidu Niskiego
Zgadzam się z Tobą w 100 %. Aż się marzy wyrwać się tam na kilka dni ...creamcheese pisze: To jest inny świat
- creamcheese
- Ekspert
- Posty: 1404
- Rejestracja: 17 lut 2013, o 09:54
- Lokalizacja: Lublin
Moje wrażenia z Beskidu Niskiego
Chodzę w Niski przynajmniej raz w roku. Staram się być na uboczu...choć tam wszędzie jest się na uboczu. Bywam w miesiące nieletnie, jestem wtedy praktycznie sam na szlaku/bezszlaku...jak się będziesz kiedyś wybierać, daj znać, może pójdziemy razem...a i tak będziemy osobno.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Moje wrażenia z Beskidu Niskiego
Jest plan (choć jeszcze mocno problematyczny), że pojawię się w tym roku w Beskidzie Niskim, ale będzie to najprawdopodobniej sierpień. Jeśli wykluje się coś w terminie "nieletnim" dam znać.
- creamcheese
- Ekspert
- Posty: 1404
- Rejestracja: 17 lut 2013, o 09:54
- Lokalizacja: Lublin
Moje wrażenia z Beskidu Niskiego
A właśnie w tym roku planuję Beskid Niski również w terminie letnim
10-16.08
...może więc jednak...


Moje wrażenia z Beskidu Niskiego
Terminu jeszcze nie mam konkretnego (nie wszystko zależy ode mnie) - wiem że od 13 sierpnia muszę być na Śląsku. Jest więc szansa, że gdzieś się spotkamy. Jak się wszystko wyklaruje dam znać.
Masz już jakiś wstępny plan który rejon Niskiego nawiedzisz ?
Masz już jakiś wstępny plan który rejon Niskiego nawiedzisz ?
- creamcheese
- Ekspert
- Posty: 1404
- Rejestracja: 17 lut 2013, o 09:54
- Lokalizacja: Lublin
Moje wrażenia z Beskidu Niskiego
Od Komańczy granicą do Ożennej, później przez Wołowiec na Magurę Małastowską i przez Wysową znów na granicę. Koniec w Krynicy.