Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od ponad 15 lat!

Granice Europy

Ciekawe miejsca w Europie.
Awatar użytkownika
petruss1990
Ekspert
Posty: 1196
Rejestracja: 15 maja 2011, o 16:58

Granice Europy

Post autor: petruss1990 »

Zastanawialiście się kiedyś gdzie się kończy Europa? Na zachodzie spoko, wiadomo Atlantyk, a na wschodzie? Zostałem poinstruowany, że Elbrus nie należy do "Korony Europy", to dlaczego w takim razie.... dajmy na to w eliminacjach do mistrzostw starego kontynentu startują Turcja i Izrael, który to geograficznie trudno zakwalifikować... A byłe republiki ZSRR? Jak to jest?
Nie można kochać ojczyzny, nie kochając miejsca, w którym się człowiek urodził...
Awatar użytkownika
Comen
Moderator forum
Posty: 10238
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37

Re: Granice Europy

Post autor: Comen »

W przypadku Korony Europy chodzi o podział fizyczno-geograficzny, a nie o granice państw, czy tym bardziej zasięg futbolowych federacji. Na przykład najwyższym szczytem Turcji jest bodajże Ararat, ale trudno go wliczać do Korony Europy, pomimo tego że fragment terytorium tureckiego faktycznie leży w Europie. Zauważcie, że azjatycką wyspą jest Cypr, chociaż należy nawet do Unii Europejskiej!

Jeśli chodzi o rozgrywki piłkarskie. Izrael gra w Europie ze względów politycznych. Kiedyś chyba nawet grał w Azji, ale ciężko było. Byłby problem, gdyby musiał w eliminacjach zagrać z Iranem, Irakiem, Syrią, a nie daj Boże Palestyną :mrgreen:
Turcja ma przynajmniej fragment terytorium europejskiego i woli grać w Europie. Podobnie Kazachstan, choć ten gra tu od niedawna
Republiki zakaukaskie z tego samego względu, no i z powodu tradycji. W czasach ZSRR kluby z tego regionu grały w europejskich pucharach a Dynamo Tbilisi chyba nawet zdobyło jakiś puchar. Więc zrozumiałe że wolą grać w Europie do której politycznie aspirują
Nie zmienia to faktu że pod względem fizycznogeograficznym ich terytoria leżą w Azji.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Awatar użytkownika
Gollum
Ekspert
Posty: 1081
Rejestracja: 28 lip 2012, o 09:23

Re: Granice Europy

Post autor: Gollum »

To zalezy z jakiego punktu widzenia te granice się określa. Jesli geograficznego, to zatoka Bajdaracka-Ural (główny grzbiet)-Emba-Kuma-Manycz-Gudiło-Don-Cieśnina Kerczeńska-Bosfor-Dardanele-wyspy egejskie.
Jesli kulturowego, to trzeba włączyć Cypr, Gruzję i Armenię (Azerbejdżan jest dyskusyjny) i Rosję aż po Czukotkę i Kamczatkę
Sebastianek
Początkujący
Posty: 21
Rejestracja: 15 sie 2014, o 21:25

Granice Europy

Post autor: Sebastianek »

Najchętniej bym powiedział "wschodnia granica Polski" albo "wschodnia granica Białorusi i Ukrainy", to by ułatwiło sprawę, ale ogólnie przyjęto, że wzdłuż Uralu. Kiedyś naprawdę myślałem, że Europa kończy się na Polsce ;p .
Awatar użytkownika
creamcheese
Ekspert
Posty: 1404
Rejestracja: 17 lut 2013, o 09:54

Granice Europy

Post autor: creamcheese »

Sebastianek pisze: "wschodnia granica Białorusi i Ukrainy"
Chodziło Ci chyba o zachodnią ..
Sebastianek
Początkujący
Posty: 21
Rejestracja: 15 sie 2014, o 21:25

Re: Granice Europy

Post autor: Sebastianek »

To by znaczyło to samo, co wschodnia granica Polski.
Awatar użytkownika
creamcheese
Ekspert
Posty: 1404
Rejestracja: 17 lut 2013, o 09:54

Granice Europy

Post autor: creamcheese »

tak jakby nie dokładnie... :] wschodnia Polski to zachodnia Ukrainy...no, chyba, że po machlojach Putina świat inaczej wygląda na globusie
eplus
Początkujący
Posty: 17
Rejestracja: 3 lut 2014, o 15:07

Re: Granice Europy

Post autor: eplus »

Jak wiadomo - Putin nakazał znieść strefy czasowe... ;)
Awatar użytkownika
petruss1990
Ekspert
Posty: 1196
Rejestracja: 15 maja 2011, o 16:58

Re: Granice Europy

Post autor: petruss1990 »

Pomijając politykę społeczną (prawa człowieka etc.) Pana Putina, wyobraźmy sobie, że ktoś taki prowadzi wspólną politykę europejską.... Ameryka mogłaby nam z ręki jadać...
Awatar użytkownika
yaretzky
Ekspert
Posty: 1470
Rejestracja: 16 wrz 2013, o 08:39

Granice Europy

Post autor: yaretzky »

petruss1990 pisze:Pomijając politykę społeczną (prawa człowieka etc.) Pana Putina, wyobraźmy sobie, że ktoś taki prowadzi wspólną politykę europejską.... Ameryka mogłaby nam z ręki jadać...
<mysli> Albo bylibyśmy już po III wojnie światowej... :|
"Nie pytaj, jak to daleko? Zapytaj, co ciekawego możesz zobaczyć po drodze..."
https://picasaweb.google.com/grazynajarek" onclick="window.open(this.href);return false;
eplus
Początkujący
Posty: 17
Rejestracja: 3 lut 2014, o 15:07

Granice Europy

Post autor: eplus »

Gdyby mu się trafił drugi Reagan, to wiele by nie nadokazywał.
Putin kazał znieść strefy czasowe, bo gdy raz złożył Kim Dzong Ilowi życzenia urodzinowe - ten się obraził za spóźnienie, bo w Korei był już następny dzień. A gdy do Warszawy zadzwonił z kondolencjami, usłyszał zdziwienie, bo samolot, który rzekomo się rozbił, jeszcze nie zdążył wystartować. <okok> !!
Awatar użytkownika
Comen
Moderator forum
Posty: 10238
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37

Granice Europy

Post autor: Comen »

creamcheese pisze:tak jakby nie dokładnie... :] wschodnia Polski to zachodnia Ukrainy...no, chyba, że po machlojach Putina świat inaczej wygląda na globusie
Po machlojach Putina trzeba będzie atlasy dzieciom w szkole przerabiać. Tylko ktoś musi oficjalnie zatwierdzić że Krym już nie jest ukraiński, jest rosyjski. Pytanie jak długo można ignorować realne fakty.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Awatar użytkownika
gar
Ekspert
Posty: 9537
Rejestracja: 5 sty 2014, o 23:45

Granice Europy

Post autor: gar »

Comen pisze: Pytanie jak długo można ignorować realne fakty.
Turcja nie uznała rozbiorów Polski przez z górą setkę lat, więc zapas czasu jest spory.
Awatar użytkownika
Gollum
Ekspert
Posty: 1081
Rejestracja: 28 lip 2012, o 09:23

Granice Europy

Post autor: Gollum »

Comen pisze:ktoś musi oficjalnie zatwierdzić że Krym już nie jest ukraiński, jest rosyjski. Pytanie jak długo można ignorować realne fakty.
Takich dyskusyjnych terytoriów jest wiecej. Abchazja i Południowa Osetia już do Gruzji nie wrócą, podobnie jak Naddniestrze do Mołdawii, a wciąż są oznaczane jako gruzińskie i mołdawskie. To samo z Górnym Karabachem, na mapach azerskim, faktycznie ormiańskim, łącznie z korytarzem łączącym z Armenią. No i nie wiadomo, jaki jest status wschodnich prowincji Ukrainy. relacje z walk, gdzie po rosyjskiej stronie występują zielone, jednolicie umundurowane ludziki, a po ukraińskiej zbieranina cywilów, każe przypuszczać, że i państwo ukraińskie istnieje tylko teoretycznie, że zacytuję przepędzonego
ODPOWIEDZ