Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 15 lat!
15 rocznica powstania forum - spotkanie w Dusznikach Zdroju (19-21 września)

Choroba lokomocyjna

Linie lotnicze, autokary, rejsy, podróże pociągiem oraz samochodem.
Esterkaa

Choroba lokomocyjna

Post autor: Esterkaa » 21 paź 2014, o 17:34

Nie jestem pewna czy piszę w dobrym miejscu, ale mam pytanie.
Czy ktoś z was ma jakiś dobry patent na chorobę lokomocyjną?
Mam problem, ponieważ ostatnio mi dokucza a wybieram się samochodem z moim narzeczonym do Bośni i Hercegowiny i trudno mi zgadnąć jak zniosę podróż. Nie chciałabym przespać całej, a tak niestety reaguje na aviomarin, lokomotiv i tym podobne leki. Chciałabym podziwiać widoki po drodze bo na pewno będą cudowne (już tak jechaliśmy, z tą różnicą że wtedy loko mi nie dokuczała).

Awatar użytkownika
Comen
Moderator forum
Posty: 9793
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37

Choroba lokomocyjna

Post autor: Comen » 21 paź 2014, o 22:52

Cóż podobno pomaga akupressura. Można w aptece kupić plastry akupressurowe i przykleić je w okolicach nadgarstka. Podobno też na krzyż zakleja się pępek i to pomaga. Zawsze można spróbować jakichś łakoci: miętówki, cukierki imbirowe albo ślazowe.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

Awatar użytkownika
petruss1990
Ekspert
Posty: 1159
Rejestracja: 15 maja 2011, o 16:58

Re: Choroba lokomocyjna

Post autor: petruss1990 » 21 paź 2014, o 23:36

Albo jakiś lokomotiv lub inny przeciwhistaminowy (pan/pani w aptece doradzi), ale lepiej nie łączyć z lekami na alergię i ranigastem. Nie zadziałają.

Deleted

Re: Choroba lokomocyjna

Post autor: Deleted » 22 paź 2014, o 14:17

Mi pomaga najeść się przed podróżą, nie jechać na pusty żołądek.
Mojemu dziecku pomaga patrzeć w dal za oknem , nie blisko. hmmm...

Awatar użytkownika
creamcheese
Ekspert
Posty: 1404
Rejestracja: 17 lut 2013, o 09:54

Choroba lokomocyjna

Post autor: creamcheese » 22 paź 2014, o 14:44

Kuter, połów dorszy, huśta jak cholera, łbem prawie dotyka się fal...
Płyniemy na łowisko, najedzeni jak pisze Michun, jest chwila wolnego, bo przepływamy z miejsca na miejsce. Wypijamy delikatnie flaszkę na czterech...po 2 godzinach drugą...i tak prawie wszyscy na kutrze. Nikt nie żyga, tylko jeden małolat, któremu pić nie pozwolili.
Przeżycia moje własne, więc proszę nie dyskutować, tylko stosować.
Pozdrawiam
"Człowiek potyka się nie o góry, a o kretowiska"
Konfucjusz

beck
Początkujący
Posty: 18
Rejestracja: 16 lip 2014, o 13:17

Re: Choroba lokomocyjna

Post autor: beck » 26 cze 2024, o 14:33

Mam od dziecka chorobę lokomocyjną, zawsze jak wybieram się w dłuższą podróż to biorę aviomarin (tylko uwaga bo usypia) albo lokomotiv. Zaklejanie pępka u mnie nie zdaje egzaminu jak mnie złapie nagle w trakcie jazdy autobusem albo autem, to po prostu otwieram okno i zamykam oczy. W autobusie najgorzej, często muszę po prostu wysiąść i idę dalej na piechotę, bo nie daję rady
W liceum jak miałam migreny, to wtedy musiałam się faszerować aviomarinem.

Awatar użytkownika
Adler
Administrator forum
Posty: 14813
Rejestracja: 19 wrz 2010, o 23:06

Re: Choroba lokomocyjna

Post autor: Adler » 27 cze 2024, o 09:36

Na tę dolegliwość polecam przejazdy pociągiem.

ODPOWIEDZ