Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 15 lat!
Regionalne potrawy
Regionalne potrawy
Mapa podkarpackich przysmaków :-) należy kliknąć na wstawioną mapę-powiększy się w nowym oknie...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Regionalne potrawy
Ruszył Małopolski Festiwal Smaku :-)
09 czerwca- jarmark średniowieczny w Tarnowie-zapraszam :-)
Więcej info: http://www.malopolska.pl/Turysta/Wydarz ... x?pid=3421" onclick="window.open(this.href);return false;
09 czerwca- jarmark średniowieczny w Tarnowie-zapraszam :-)
Więcej info: http://www.malopolska.pl/Turysta/Wydarz ... x?pid=3421" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Regionalne potrawy
Jeżeli już o smaki o regionalne chodzi to polecam pierogi z bobem i pierogi z bryndzą z Beskidu Sądeckiego - te pierwsze jadłem ostatnio w hotelu w Muszynie - podobno mają na nie certyfikat ;)
RE-WE-LA-CJA!!! Żona próbowała potem takie w domu zrobić, ale niestety- chyba brakuje jakiegoś sekretnego składnika ;)
RE-WE-LA-CJA!!! Żona próbowała potem takie w domu zrobić, ale niestety- chyba brakuje jakiegoś sekretnego składnika ;)
Re: Regionalne potrawy
Dobrych potraw zasmakowałam w Bukowinie Tatrzańskiej, w tamtejszym hotelu. No po prostu bomba :) Bardzo lubię regionalne dania, a oscypek jest ulubionym frykasem! Jeżeli wybieracie się w góry to należy spróbować regionalnej kuchni Podhala:)
Re: Regionalne potrawy
A jakie to były potrawy? :-)Taadek pisze:Dobrych potraw zasmakowałam w Bukowinie Tatrzańskiej, w tamtejszym hotelu. No po prostu bomba![]()
Przy okazji...przedstaw się w odpowiednim wątku. <luzik>
Re: Regionalne potrawy
Każdy kto przyjedzie na Lubelszczyznę musi spróbować regionalnego specjału jakim jest placek z cebulą potocznie znany cebularzem, cebulakiem (zależy w której części województwa). Do regionalnej kuchni zalicza się także zarówno gotowane jak i pieczone pierogi z kaszą (Kaszak Biłgorajski) jak i z soczewicą. Nie brakuje tutaj także mocniejszych trunków :> zarejestrowanych jest ok. 19 nalewek i tym podobnych ![:] :]](./images/smilies/kwadr.gif)

A wszystko to jest opisane w tymże przewodniku:

![:] :]](./images/smilies/kwadr.gif)

A wszystko to jest opisane w tymże przewodniku:

.....Lubię wracać tam, gdzie byłam już.......
)

- petruss1990
- Ekspert
- Posty: 1132
- Rejestracja: 15 maja 2011, o 16:58
- Lokalizacja: Hrubieszów/Lublin
Re: Regionalne potrawy
Warto dodać, że cebularz jest podstawowym składnikiem studenckiej pizzy. Kładziemy na niego składniki które mamy w lodówce (światło i powietrze zostawiamy w spokoju) typu jakieś skrawki wędlin i sera trochę keczupu lub koncentratu pomidorowego. Podgrzewamy w mikrofali i..... Gotowe:-)
Częstym dodatkiem jest wymieniona również Lubelska... Która jest zresztą częstą towarzyszką w akademiku.
Częstym dodatkiem jest wymieniona również Lubelska... Która jest zresztą częstą towarzyszką w akademiku.
Re: Regionalne potrawy
Temat przerzucam do działu "Ogólnie o podróżach", bo zrobił się już ogólnopolski.
Czekamy tu na regionalne, kulinarne specjały.

Czekamy tu na regionalne, kulinarne specjały.
Re: Regionalne potrawy
Mieszkam w akademiku, ale tych kulinarnych specjałów jeszcze nie znam :P
.....Lubię wracać tam, gdzie byłam już.......
)

Re: Regionalne potrawy
Ale w akademickim barku nie może nie być pierogów ruskich. Jak sama nazwa wskazuje, pochodzą z Rusi. A województwo ruskie to nie tylko Lwów, Halicz i Kołomyja, ale także Chełm, Krasnystaw, Rzeszów, Przemyśl
Re: Regionalne potrawy
Z pierogami ruskimi to nie wiem czy nie jest tak jak z fasolką po bretońsku czy śledziem po japońsku
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Regionalne potrawy
Nie. Ja pochodzę z historycznej Rusi, czyli okolic Chełma i tam pierogi ruskie są na porządku dziennym. Z kolei moja żona, rodowita Kurpianka, pierogi ruskie poznała dopiero na studiach w Lublinie. Potrawa ta przez emigrantów z Rusi została rozniesiona po sporej części kraju i stąd jej popularność.
Re: Regionalne potrawy
Natomiast fasolka po bretońsku – rzeczywiście jest polska. Ale nie do końca. Bretończycy co prawda rzeczywiście jej nie znają, ale mieszkańcy Langwedocji to i owszem. Cassoulet się toto tam nazywa. Jest jak nasza fasolka, tylko że oprócz kiełbasy wrzuca się tam wszelkie dostępne mięso. Według legendy została wymyślona w Castelnaudary w roku 1353 podczas oblężenia przez Anglików (Wojna Stuletnia). Kiedy zanosiło się, że obrońcy poddadzą się, bo kończyło pożywienie, ktoś wpadł na pomysł, by zrobić obrońcom ostatni porządny posiłek. Do wielkiego kotła wrzucono wszystko, co było. Szczególnie dużo nazbierało się fasoli i różnych skrawków mięsa. Po zjedzeniu tego oblegani dostali takiego powera, że popędzili Angoli na całe dwa lata (w 1355 roku Edward Woodstock zwany Czarnym Księciem zdobył miasto).
I ponoć walczący tam Anglicy przynieśli cassoulet do Anglii, gdzie się to nazywa baked bean i jest słodkie. Z kolei amerykańskie baked bean jest jeszcze słodsze. I to właśnie oni, a zwłaszcza firma Heinz spopularyzowała potrawę na świecie. Ale z naszą fasolką nie ma toto nic wspólnego, choć niektórzy właśnie tłumaczą ja jako baked bean.
Także śledź po japońsku może być japoński, bo jego integralną częścią jest kiszony ogórek, a Japończycy są w kiszeniu jeszcze lepsi niż Polacy, bo my kisimy tylko ogórki i kapustę (niektórzy jeszcze grzyby), a oni wszystko.
I ponoć walczący tam Anglicy przynieśli cassoulet do Anglii, gdzie się to nazywa baked bean i jest słodkie. Z kolei amerykańskie baked bean jest jeszcze słodsze. I to właśnie oni, a zwłaszcza firma Heinz spopularyzowała potrawę na świecie. Ale z naszą fasolką nie ma toto nic wspólnego, choć niektórzy właśnie tłumaczą ja jako baked bean.
Także śledź po japońsku może być japoński, bo jego integralną częścią jest kiszony ogórek, a Japończycy są w kiszeniu jeszcze lepsi niż Polacy, bo my kisimy tylko ogórki i kapustę (niektórzy jeszcze grzyby), a oni wszystko.
Re: Regionalne potrawy
Na listę lubelskich produktów tradycyjnych dołączył "kartoflak woleński". Potrawa ta jest przygotowywana na bazie ziemniaków i mąki. Do środka dodaje się np. soczewicę, biały ser lub kaszę gryczaną, ryż z przyprawami, itd.
Może teraz w lubelskich restauracjach z daniami tradycyjnymi będzie już można tego dania spróbować :-)
Może teraz w lubelskich restauracjach z daniami tradycyjnymi będzie już można tego dania spróbować :-)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Regionalne potrawy
Lubelskie kiedyś przodowało w regionalnych potrawach wpisywanych na minsterialną listę. Wszstko ciągnęła jedna osoba, Jadwiga Tatara z osrodka doradztwa rolniczego, która znała region jak własna kieszeń i wszędzie pomagała wypełniać stosowne kwity. Aż po wyborach samorządowych w 2006 roku koalicja Po-PiS wsadziła na szefów WODR swoich ludzi, nie mających większego pojęcia o rolnictwie (jeden był bodaj kierowcą) i ci wylali Tatarę z roboty. I się skończyło. Lubelskie zostało wyprzedzone napierw przez Pomorze i Podkarpacie, a potem spadło na piate miejsce. Po paru latach babkę rpzyjął marszałek do wydziału rolnictwa, ale tam się fachowców nie lubi; długie lata kierowali nim wyrzuceni z hukiem wyjątkowo nieudarzeni byli wójtowie Sosnowicy, z których jeden nawet nie potrafił się nawet jako tako wysłowić. Spec od promocji, który organizował dla rolników wyjazdy nawet na targi rolne do Norymbergi, nie wytrzymał i poszedł sobie. Tatara jakoś się trzyma (chyba) i dzieki niej Lubelszczyzna wróciła na trzecie miejsce. A że marszałek nie ma się czym chwalić, to zrobił wielkie halo z wpisania jednego produktu, jakiego kiedyś nie było nawet gdy wpisywano dziesieć
Re: Regionalne potrawy
Będąc u rodzimy na Mazurach próbowałam coś takiego jak kartacze. Coś "ala" pyzy tylko, że jedna sztuka zajmuje prawie cały mały talerz. Można je przyrządzić z mięsem , warzywami - kto jak lubi :)
Re: Regionalne potrawy
Chodzi o cepeliny?amber pisze:Będąc u rodzimy na Mazurach próbowałam coś takiego jak kartacze.

Re: Regionalne potrawy
To to samo. Kartacz od zawartości, cepelin od kształtu, a po litewsku ma toto jeszcze inną nazwę, od której można sobie połamać język
Re: Regionalne potrawy
jak zwał tak zwał :) W każdym bądź razie z kartaczami spotkałam się tylko na Mazurach :)
Re: Regionalne potrawy
Jadłem coś takiego na Litwie właśnie. Podaje się okraszone śmietaną. Zresztą na Litwie normalnie można kupić te zepelinai w sklepie jako mrożonki.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Regionalne potrawy
Kartacze to pyszne danie, faktycznie na Litwie występuje jako cepeliny.
Najlepsze jadłam (poza tymi na Litwie) w Sejnach w Domu Litewskim. Można tam skosztować również innych pysznych dań, np.chłodnik litewski czy kibiny(najlepsze są na gorąco).
Innym dość popularnym na Suwalszczyźnie daniem są soczewiaki, czyli pierogi z soczewicą. Ciasto robi się z ziemniaków i mąki a soczewica na farsz.
Jeśli ktoś z Was zawita na Podlasie to polecam spróbować kuchni tatarskiej w Kruszynianach u Pani Dżenetty.
Najlepsze jadłam (poza tymi na Litwie) w Sejnach w Domu Litewskim. Można tam skosztować również innych pysznych dań, np.chłodnik litewski czy kibiny(najlepsze są na gorąco).
Innym dość popularnym na Suwalszczyźnie daniem są soczewiaki, czyli pierogi z soczewicą. Ciasto robi się z ziemniaków i mąki a soczewica na farsz.
Jeśli ktoś z Was zawita na Podlasie to polecam spróbować kuchni tatarskiej w Kruszynianach u Pani Dżenetty.
Re: Regionalne potrawy
No właśnie: jak się chce, to można. Litewskie kołduny, kindziuk, bliny, kartacze, chołodnik i inne są na listach polskich i wszstko gra. Litwa nie protestuje.
A pamiętam sprzed kilku lat, gdy Polska składała wniosek o rejestrację oscypka, od samego początku władza mówiła, ze będzie konflikt ze Słowacją. Bo wniosek był pisany nie pod rejestrację ale pod konflikt. No i kilkuletni konflikt rzeczywiście był. Nie wiem, czy wtedy we władzy byli sami agresywni durnie, ale raczej tak, bo po paru latach i wyp*** durniów, to i Słowacja szybko wycofała protest i oscypek się zarejestrował. Na potwierdzenie swojej tezy dodam, że na listach brukselskich jest szynka ardeńska, a w zasadzie dwie szynki ardeńskie. Jedna belgijska druga francuska. Gdy na targach rolnych w Norymberdze zapytałem Belgów, bo akurat oni ją wystawili, czy nie mieli problemów z jej rejestracją z powodu francuskich protestów, spojrzeli tylko na mnie ze zdziwieniem.
A pamiętam sprzed kilku lat, gdy Polska składała wniosek o rejestrację oscypka, od samego początku władza mówiła, ze będzie konflikt ze Słowacją. Bo wniosek był pisany nie pod rejestrację ale pod konflikt. No i kilkuletni konflikt rzeczywiście był. Nie wiem, czy wtedy we władzy byli sami agresywni durnie, ale raczej tak, bo po paru latach i wyp*** durniów, to i Słowacja szybko wycofała protest i oscypek się zarejestrował. Na potwierdzenie swojej tezy dodam, że na listach brukselskich jest szynka ardeńska, a w zasadzie dwie szynki ardeńskie. Jedna belgijska druga francuska. Gdy na targach rolnych w Norymberdze zapytałem Belgów, bo akurat oni ją wystawili, czy nie mieli problemów z jej rejestracją z powodu francuskich protestów, spojrzeli tylko na mnie ze zdziwieniem.
Regionalne smakołyki
Tak się zastanawiam czy są u Was, tam gdzie mieszkacie jakieś specyficzne potrawy?
Coś co nie znajdziecie nigdzie indziej. Bo tu gdzie ja mieszkam (byłe woj. bielskie) jest taka potrawa zwana duszonki albo prażonki. I wiem, że w innym regionie nie jest znana. Można tą potrawę zrobić w domu albo w większym garze nad ogniskiem.
Jeśli nad ogniskiem, to potrzebny jest duuuuży gar, w środku wykłada się go liśćmi kapusty, trzeba trochę posmarować tłuszczem(margaryną lub smalcem). W plasterki kroimy cebulę, ziemniaki(głowny skladnik), marchewkę, w kostkę kiełbaske, trochę boczku. Do smaku dodajemy sól i pieprz. Można też dodać natkę pietruszki
Wszystko wrzucamy do gara i zawieszamy nad ogniskiem:) I "Dusimy" . To w jakich ilościach się to daje zależy ile mamy osób do wykarmienia
U mnie w domu prażonki robi sie w garnku czy duzym rondlu ok.4l i 5osób doroslych się naje
Jak w Waszym regionie też są jakieś fajne smaczne potrawy piszcie
Coś co nie znajdziecie nigdzie indziej. Bo tu gdzie ja mieszkam (byłe woj. bielskie) jest taka potrawa zwana duszonki albo prażonki. I wiem, że w innym regionie nie jest znana. Można tą potrawę zrobić w domu albo w większym garze nad ogniskiem.
Jeśli nad ogniskiem, to potrzebny jest duuuuży gar, w środku wykłada się go liśćmi kapusty, trzeba trochę posmarować tłuszczem(margaryną lub smalcem). W plasterki kroimy cebulę, ziemniaki(głowny skladnik), marchewkę, w kostkę kiełbaske, trochę boczku. Do smaku dodajemy sól i pieprz. Można też dodać natkę pietruszki

Wszystko wrzucamy do gara i zawieszamy nad ogniskiem:) I "Dusimy" . To w jakich ilościach się to daje zależy ile mamy osób do wykarmienia

U mnie w domu prażonki robi sie w garnku czy duzym rondlu ok.4l i 5osób doroslych się naje

Jak w Waszym regionie też są jakieś fajne smaczne potrawy piszcie

Re: Regionalne smakołyki
W samego Lublina-cebularze czyli jakby ciasto pizzy z posiekaną cebulą i pieczone;legendarna Golonka a la Grześkowiak.
Summa summarum smutną ciekawostką jest brak w 400-tysięcznym mieście knajpy serwującej lokalne przysmaki..:-(;no zasadniczo mamy dwie niezłe resteuracje z jedzeniem ludowym i to jest poniekąd zgodne z charakterem Lubelszczyzny;ale w nawet jakbyś przyjechała do Lublina i chciała zjeść coś w lokalnej knajpce przy muzyce lokalnych zespołów-nic z tego.
ps.nie jest to potrawa;ale...godne polecenia jest lubelskie piwo Perła-rzecz jasna-dla pełnoletnich <lol> ,
Summa summarum smutną ciekawostką jest brak w 400-tysięcznym mieście knajpy serwującej lokalne przysmaki..:-(;no zasadniczo mamy dwie niezłe resteuracje z jedzeniem ludowym i to jest poniekąd zgodne z charakterem Lubelszczyzny;ale w nawet jakbyś przyjechała do Lublina i chciała zjeść coś w lokalnej knajpce przy muzyce lokalnych zespołów-nic z tego.
ps.nie jest to potrawa;ale...godne polecenia jest lubelskie piwo Perła-rzecz jasna-dla pełnoletnich <lol> ,
Re: Regionalne smakołyki
A może jest jakaś Pierkania która od dawien dawna serwuje cebularze??? A ta golonka to w jaki sposób jest przyrządzana?? Choć nie przepadam za tym daniem 
