Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 15 lat!
Babia Góra...Ale od której strony?
Babia Góra...Ale od której strony?
Pytanie kieruję do osób, które miały już okazję "zdobyć" Babią Górę...
Którą trasą/szlakiem wychodziliście na Babią?
Proszę o praktyczną informację o szlakach, także tych od strony słowackiej.
Czy szlak "Perć Akademików" jest w miarę do przejścia? :-P
Za ciekawe opisy/opinie (nie chodzi mi tutaj o linki do innych stron www, te już widziałem ;-) ) -> pochwały.
Którą trasą/szlakiem wychodziliście na Babią?
Proszę o praktyczną informację o szlakach, także tych od strony słowackiej.
Czy szlak "Perć Akademików" jest w miarę do przejścia? :-P
Za ciekawe opisy/opinie (nie chodzi mi tutaj o linki do innych stron www, te już widziałem ;-) ) -> pochwały.
Re: Babia Góra...Ale od której strony?
Ja wychodziłem z Przełęczy Lipnickiej (Krowiarki) i z Zawoi Wilcznej przez Markowe Szczawiny, Perć Akademików i Przełęcz Brona.
Przy ładnej pogodzie, bez śniegu, KAŻDY SZLAK na BABIĄ GÓRĘ jest łatwy do przejścia przez każdego zdrowego i sprawnego turystę. Najszybciej i najmniejszym nakładem sił można wyjść na nią z Przełęczy Krowiarki, ponieważ zaczynamy podejście z wysokości 1012 n n.p.m.
Należy pamiętać jednak o tym, że pogoda na Babiej Górze potrafi popsuć się szybciej niż w Tatrach, szczególnie jesienią, zimą i wczesną wiosną. Spowodowane jest to bardzo znacznym wyniesieniem Babiej Góry ponad inne pasma Beskidów. Najbardziej niebezpieczne zjawiska towarzyszące załamaniu pogody to huraganowy wiatr, mgła i zerowa widoczność, które sprawiają, że nawet doświadczony turysta nie jest w stanie odnaleźć powrotnej drogi... Często jedynym ratunkiem pozostaje wezwanie GOPRu...
Żeby jednak nie siać paniki i nie zniechęcać do wejść na Królową Beskidów, radzę po prostu przed każdym wyjściem sprawdzić aktualną prognozę pogody lub wybrać się na nią z przewodnikiem beskidzkim
Przy ładnej pogodzie, bez śniegu, KAŻDY SZLAK na BABIĄ GÓRĘ jest łatwy do przejścia przez każdego zdrowego i sprawnego turystę. Najszybciej i najmniejszym nakładem sił można wyjść na nią z Przełęczy Krowiarki, ponieważ zaczynamy podejście z wysokości 1012 n n.p.m.
Należy pamiętać jednak o tym, że pogoda na Babiej Górze potrafi popsuć się szybciej niż w Tatrach, szczególnie jesienią, zimą i wczesną wiosną. Spowodowane jest to bardzo znacznym wyniesieniem Babiej Góry ponad inne pasma Beskidów. Najbardziej niebezpieczne zjawiska towarzyszące załamaniu pogody to huraganowy wiatr, mgła i zerowa widoczność, które sprawiają, że nawet doświadczony turysta nie jest w stanie odnaleźć powrotnej drogi... Często jedynym ratunkiem pozostaje wezwanie GOPRu...
Żeby jednak nie siać paniki i nie zniechęcać do wejść na Królową Beskidów, radzę po prostu przed każdym wyjściem sprawdzić aktualną prognozę pogody lub wybrać się na nią z przewodnikiem beskidzkim

Re: Babia Góra...Ale od której strony?
Dzięki za szczegółową informację.
Jak z trudnością żółtym szlakiem przez Perć Akademików (łańcuchy)?Norden pisze:KAŻDY SZLAK na BABIĄ GÓRĘ jest łatwy do przejścia przez każdego zdrowego i sprawnego turystę.
Re: Babia Góra...Ale od której strony?
Tak jak napisał Norden. Najwygodniej od Krowiarek - najpierw równiutko Płajem z opcją dojścia do schroniska na Markowych Szczawinach. Jakieś 10 minut przed schroniskiem odchodzi w górę Perć Akademików. Szlak ten jest chyba najprzyjemniejszy pod względem krajobrazowym i jest kilka stacji ścieżki przyrodniczej. Dla przeciętnego turysty tych kilka miejsc "trudnych" nie powinno sprawić problemu. O ile pamiętam jest kilka takich wąskich przechodów półeczkami skalnymi ubezpieczonych łańcuchem, ale ekspozycja umiarkowana - chyba że ktoś ma poważny lęk wysokości. Na końcu jest próg skalny, jakieś 2,5 m który trzeba pokonać po klamrach. Jak niesie się duży plecak to przydatna byłaby pomoc drugiej osoby która go wyciągnie na górę. Wszystko zależy też od pogody. Z powrotem można zejść szlakiem czerwonym do Krowiarek przez Sokolicę, ewentualnie z Sokolicy Percią Przyrodników do Płaju (znaki zielone). Nie polecam przy wejściu bo strasznie stromo.
Oprócz tego szedłem na Babią z Zawoi Markowej (na miejscu masz skansen i wystawę przyrodniczą BPN). Stąd do Markowych Szczawin szlak jest dość stromy, praktycznie bez ustanku. Czarny szlak od Lajkonika jest przyjemniejszy tylko długi. Strome podejście przy końcu, stosunkowo krótkie - tak mi się przynajmniej wydawało, ale tamtędy tylko schodziłem.
Jeśli chodzi o Małą Babią to nie polecam jej zdobywania od Przełęczy Jałowieckiej. Trasa prowadzi jednostajnie szeroką przecinką graniczną. Idzie się chyba z półtorej godziny żmudnie i stromo pod górę wypatrując szczytu, ale szlak "nie chce się skończyć".
Oprócz tego szedłem na Babią z Zawoi Markowej (na miejscu masz skansen i wystawę przyrodniczą BPN). Stąd do Markowych Szczawin szlak jest dość stromy, praktycznie bez ustanku. Czarny szlak od Lajkonika jest przyjemniejszy tylko długi. Strome podejście przy końcu, stosunkowo krótkie - tak mi się przynajmniej wydawało, ale tamtędy tylko schodziłem.
Jeśli chodzi o Małą Babią to nie polecam jej zdobywania od Przełęczy Jałowieckiej. Trasa prowadzi jednostajnie szeroką przecinką graniczną. Idzie się chyba z półtorej godziny żmudnie i stromo pod górę wypatrując szczytu, ale szlak "nie chce się skończyć".
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Babia Góra...Ale od której strony?
Podziękował. :-)
Mam ochotę na wyjście właśnie Percią Akademików, ale nie wiem, czy zdołam przekonać do tego moją "Towarzyszkę podróży". :-PComen pisze:Szlak ten jest chyba najprzyjemniejszy pod względem krajobrazowym i jest kilka stacji ścieżki przyrodniczej. Dla przeciętnego turysty tych kilka miejsc "trudnych" nie powinno sprawić problemu. O ile pamiętam jest kilka takich wąskich przechodów półeczkami skalnymi ubezpieczonych łańcuchem, ale ekspozycja umiarkowana - chyba że ktoś ma poważny lęk wysokości. Na końcu jest próg skalny, jakieś 2,5 m który trzeba pokonać po klamrach. Jak niesie się duży plecak to przydatna byłaby pomoc drugiej osoby która go wyciągnie na górę. Wszystko zależy też od pogody.
Re: Babia Góra...Ale od której strony?
Obawiam się, że nie przekonasz :-)Axel pisze:Mam ochotę na wyjście właśnie Percią Akademików, ale nie wiem, czy zdołam przekonać do tego moją "Towarzyszkę podróży".
Re: Babia Góra...Ale od której strony?
Yoana, te łańcuchy są tam bardziej jako "ozdoba" lub "atrakcja turystyczna"Yoana pisze:Obawiam się, że nie przekonasz :-)Axel pisze:Mam ochotę na wyjście właśnie Percią Akademików, ale nie wiem, czy zdołam przekonać do tego moją "Towarzyszkę podróży".


Re: Babia Góra...Ale od której strony?
Jak sobie przypomnę wyjazd na Szrenicę, to chyba nie było tak źle... i widoki na całe Karkonosze :-) mimo strachu-warto było... także przemyślę jeszcze sprawę tego wyjścia :-)Norden pisze: Yoana, te łańcuchy są tam bardziej jako "ozdoba" lub "atrakcja turystyczna"Może jedynie w przypadku deszczu, kiedy skała i kamienie są mokre i śliskie, byłyby przydatne... Według mnie nawet osoba mająca lęk wysokości może tamtędy spokojnie przejść... Wyjeżdżając wyciągiem krzesełkowym na Szrenicę byłaś wyżej nad ziemią niż można być na Perci Akademików
Dzięki za radę!
- creamcheese
- Ekspert
- Posty: 1404
- Rejestracja: 17 lut 2013, o 09:54
- Lokalizacja: Lublin
Re: Babia Góra...Ale od której strony?
Perć Akademików jest spokojna i nie wymaga jakiś zbytnich umiejętności czy odporności na ekspozycję...bo jej praktycznie nie ma. Jedynym utrudnieniem są ludkowie, którzy nie bacząc na jednokierunkowiść szlaku (kierunek dół-góra)...schodzą nim i zmuszają do ustępowania miejsca, co jest upierdliwe szczególnie na łańcuchach.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: Babia Góra...Ale od której strony?
"Perć Akademików" (żółty szlak) zamknięta do odwołania.
Są tam aktualnie prowadzone jakieś prace.
Być może ma to związek z niedawnym wypadkiem awionetki w okolicy Babiej (3 osoby zginęły, maj).
Są tam aktualnie prowadzone jakieś prace.
Być może ma to związek z niedawnym wypadkiem awionetki w okolicy Babiej (3 osoby zginęły, maj).