turystycznie-forum.pl

dobra, dajmy spokłój rozważaniom polityczno-gospodarczym; możemy je kontynuować przy piwie w Lublinie, lub innych, ciekawszych miejscach, tu już tylko turystyka.
To ostrzegam miłośników jazdy rowerami poziomnymi przed parkiem Jana Pawła II. Jest tam spora wataha psów (mój Misiek zwany Burym podkreśla, że do niej należy), która serdecznie nienawidzi psów ras polarnych (husky, łajki, malamuty, karelskie psy na niedźwiedzie) i rowerów poziomych

Gollum!!!
Czyżbyś był jednym z tych, którego pies biega bez smyczy i kagańca po MOIM wąwozie?? I mnie straszy??!!
Wkurzają mnie właściciele Miśków mówiący rozbrajająco...on panu nic nie zrobi...a wielkie bydle (pies, nie właściciel) pędzi w moją stronę z jęzorem na brodzie i kłami na wierzchu!!
Chyba musimy się jednak wybrać na to piwo <tak>...ale bez rozważań polityczno-gospodarczych
Pozdrawiam

W sobotę 8-go czerwca odbędzie się pierwszy maraton lubelski;start o godzinie 9 spod Bramy Krakowskiej;poniżej-o ile nie łamię regulaminu link do strony organizatora:
http://maraton.lublin.eu/pl/podstawowe-informacje" onclick="window.open(this.href);return false;
jeżeli zaś złamałem regulamin po wpisaniu w google "maraton lubelski 2013" dostaniecie stosowne linki.

Comen: Niekomercyjne odesłania do informacji o imprezach regionalnych jak najbardziej akceptujemy

Remi pisze:
Stare miasto, Rynek ma kilka uliczek, może trochę zaniedbanych, może trochę kamienice też nie odnowione, ale może to stanowi o ich uroku... )

Te zaniedbane uliczki, trochę mroczne i tajemnicze, powodują, że Stare Miasto nie jest banalne, oczywiste. Lubelska Starówka jest, według mnie, najpiękniejszą w Polsce. Choć żadne rankingi mojej opinii nie podzielają !! Tym gorzej dla rankingów :)

Ale, żeby nie być gołosłowną, poniżej zdjęcia z ostatniej wizyty w tym cudnym miejscu.
Nam z Abderytą nie udało się trafić na Carnaval Sztukmistrzów, ale tydzień wcześniej kilka lubelskich uliczek zdołaliśmy zdeptać. No i odwiedzić parę knajpek, na czele z Mandragorą, której klimat absolutnie nas urzekł. Szkoda, że z Katowic jest do Lublina tak daleko, bo najpewniej spędzalibyśmy tam letnie wieczory. Ja przy piwie Perła, które jest moim wakacyjnym odkryciem :)

I kolejny dowód, że Lublin jest niezwykły. Zdjęcie 80 letniego Pana Onufrego, który od nastu lat (chyba siedemnastu) każdego dnia - słownie każdego!! - gra w samo południe hejnał na balkonie Ratusza. Dodatkowo uśmiecha się i macha przechodniom. Co do hejnału, to trwają spory, czy piękniejszy jest lubelski, czy krakowski :)
http://www.mdk2.lublin.pl/SymboleLublina/index.php?a=7" onclick="window.open(this.href);return false;

I jeszcze jedna bardzo ciekawa atrakcja w Lublinie, czyli czarno-białe zdjęcia, które można oglądać w oknach lubelskich kamienic. Zdjęcia odnaleziono w piwnicy jednej z lubelskich kawiarni i postanowiono upowszechnić. Swoją drogą, ciekawe czy wszystkie się nadawały :> Autor zdjęć chyba do tej pory jest nieznany.
A do Lublina, czyli naszego nr 1, postanowiliśmy z Abderytą jeździć tam raz w roku. Klimat tego miejsca jest warty długiej podróży.
Może jakiś zlot w przyszłym roku ?? :)

Mousie pisze:A do Lublina, czyli naszego nr 1, postanowiliśmy z Abderytą jeździć tam raz w roku. Klimat tego miejsca jest warty długiej podróży.
Może jakiś zlot w przyszłym roku

Mnie też to miasto się podoba. W dodatku sporo atrakcyjnych turystycznie miejsc w najbliższej okolicy.
Nie wspomnę już o lubelskim lobby na forum, czyt. o sporej grupie forumowiczów z tego miasta i regionu.

Pomysł z przyszłorocznym zlotem, względnie innym wyjazdem integracyjnym - bardzo ciekawy. <okok>

P.S:
Post pozwoliłem sobie przenieść do działu regionalnego.

<brawo>
Nie gwarantuję rozrywek, mało!! nie będę organizował zlotu!!...ale może tak własnie będzie najklimatyczniej??

Mousie pisze:I jeszcze jedna bardzo ciekawa atrakcja w Lublinie, czyli czarno-białe zdjęcia, które można oglądać w oknach lubelskich kamienic. Zdjęcia odnaleziono w piwnicy jednej z lubelskich kawiarni i postanowiono upowszechnić. Swoją drogą, ciekawe czy wszystkie się nadawały :> Autor zdjęć chyba do tej pory jest nieznany.

Tematycznie.
3 zdjęcia z naszej zeszłorocznej wycieczki po Lubelszczyźnie:

creamcheese pisze:<brawo>
Nie gwarantuję rozrywek, mało!! nie będę organizował zlotu!!...ale może tak własnie będzie najklimatyczniej??

Słuszne podejście! Lubelska starówka jest rozrywką sama w sobie. Wszelka organizacja może niechcący zdusić to, co w jej (starówki, nie organizacji) zwiedzaniu najbardziej fajowe. W tym przypadku popieram nieograniczony leseferyzm.

Zasłużony Przyjacielu Abderyto!!
Gdyby się jeszcze udało pogodzić Twoje(Wasze) terminy lubelskie ad 2014, z terminem Zlotu i do tego ze Sztukmistrzami (prawdopodobnie sierpień) to byłoby najciekawiej.
Pozdrawiam

Będę niedlugo tamtedy przejeżdżać a ceny w knajpach w Lublinie są śmieszne, raz już tam byłęm wparu miejscach i mam dość, wole już zajazdy, ceny są ok. i zawsze mam po drodze.

Lubelska Starówka jest jedną z piękniejszych w Polsce. Dużo się tam teraz dzieje. Renowacje, remonty. Coraz lepiej to wygląda

A byliście może nad Jeziorem Białym w Okunince? Jest to jedno z popularniejszych jezior na pojezierzu łęczyńsko-włodawskim. Warto pojechać tam chociaż na 1 weekend.

Jeśli chcesz posiedzieć w dzikim, raczej pijanym niż trzeźwym tłumie, to tak.

Właśnie udało się szczęśliwie wrócić z wypadu na wąwozy pod Puławami, księżyc prawie w pełni, gwiazdy spadają, sowy pochukują... Nic, tylko maszerować. Kto m okazję uderzyć nocą w plener polecam.

Zaproponowałem w innym wątku wizytę w Lublinie.
Czy byliby chętni na wspólne zwiedzanie i piwo w pierwszej połowie 2017r.?
Termin weekendowy (jakaś sobota), do uzgodnienia.

Zwiedzanie - może być, piwo - obowiązkowo , tylko z terminami problem. Jeżeli nic mi nie wypadnie wolnych, niezaplanowanych weekendów w 2017 brak. Ale może coś się zwolni ...

A Gollum - gospodarz, milczy...

Bo się zastanawia, jak Was, fachowców, wykorzystać. Przewodnik dla niepełnosprawnych intelektualnie nagle nabrał innego charakteru. To znaczy sam przewodnik będzie taki, jak miał być, ale gdy ja zacząłem od porwania się z motykę na księżyc, albo od d*** strony, czyli wyrywkowo miejscowości, gdzie byłem z połowy Europy i z szukaniem chętnych do wypełniania białych plam, czyli de facto większości kontynentu, teraz będzie robiony od Lublina. Poszedłem po wsparcie do Zakładu Geografii Regionalnej i Turyzmu UMCS. Mało, że dostałem wsparcie, to jeszcze dostałem... dziewczynę. Magistrantkę, która zainteresowała się moim pomysłem i przewodnik po Lublinie, który wspólnie zrobimy, będzie częścią jej pracy. A potem polecimy (prawdopodobnie) dalej, po Lubelszczyźnie. Zakład już współpracuje z ośrodkiem dla dzieci nie widzących, teraz wchodzi z moim wsparcie w niepełnosprawnych intelektualnie, a jak znam zapał szefującej specjalności turystyki dzieci i młodzieży, to wejdzie także w nie słyszące, a to już działka Yoany.
I zastanawiam się, czy nie zebrać całego towarzystwa i przy piwie nie obgadać wszystkiego

Gollum pisze:I zastanawiam się, czy nie zebrać całego towarzystwa i przy piwie nie obgadać wszystkiego

Obgadamy jakiś termin i pojawimy się w większej grupie. <tak>

I super!

Pomyślimy na miejscu.

Lubelska Regionalna Organizacja Turystyczna wprowadza Kartę Turysty uprawniającą do zniżek i/lub bezpłatnych wejściówek w środkach komunikacji publicznej, muzeach, obiektach gastronomicznych i noclegowych, itp.

Szczegóły: http://www.lublincard.eu/pl/

Ciekawe czy inne miasta też już mają takie Karty Turystów?

Podobno Sobibór jest zamknięty na czas prac konserwatorsko - budowlanych.
Nałęczów - bez szału. Koniecznie w okolicach Lublina do zobaczenia Kozłówka.

O Kozłówce też myślałem. Terminu nie jestem w stanie określić o tyle, że nie mam jeszcze sprecyzowanych planów na główne danie wakacyjne. Jak będzie daleko, ciepło i drogo to pewnie odbyłoby się to we wrześniu, a wtedy może, może... Lubelszczyzna w sierpniu. Jak będzie bliżej, chłodniej i taniej to wtedy raczej w sierpniu, a wtedy lubelskie we wrześniu. To jest na ten moment raczej bardziej prawdopodobne.