W Bieszczadach turystyka jet silnie sezonowa. Zimą szlak żółty mimo iż przeważnie GOPR go przeciera jest pusty. Największe natężenie ruchu turystycznego jest w najbardziej popularne terminy typu długie weekendy, wakacje (u nas natężenie jest pomiędzy od 10 lipca do 20 sierpnia. Kilka lat temu jak zadzwoniłam w majowy weekend do ratowników GOPR na Połoninie Wetlińskiej (psuła się pogoda) to wręcz mnie poproszono o to abym nie wchodziła, bo na szlaku są dosłownie tysiące osób. Ale nawet wtedy da się wędrować w miarę pustym szlakiem, tzn należy wcześnie wyjść w góry. Największy tłok stanowią grupy, czasami jest na podejściu kilka grup. Należy pamiętać, że najwięcej ośrodków jest nie w samych Bieszczadach ale w Górach Sanocko-Turczańskich (okolice Jeziora Solińskiego i Myczkowieckiego, Ustrzyk Dolnych, Leska), przewodnicy przeważnie grupy odbierają o godz. 9.00, dojazd 1,5 - 2 godz. Natężenie ruchu będzie pomiędzy 11, a 14. Tu możemy też zrobić myk, czyli wejść albo zejść czarnym łącznikiem Górna Wetlina-szlak żółty. Szlak leśny ale jest kilka naprawdę fajnych miejsc widokowych. Wydłużamy sobie trasę, ale przeważnie nim możemy wędrować w pojedynkę. Rzadko tam wędrujemy z grupami, mi czasami "odbija" coś chcę innego gościom pokazać więc go wykorzystuję. Nieopodal końca szlaku jest bacówka z serami u Nikosa (polecam) więc z gór prosto po ser. Wiosną jest tam czosnek niedźwiedzi. Mniam, mniam z bundzem.
Przeważnie grupy wędrują szlakiem żółtym tam i z powrotem. Jak jest ładna pogoda to schodzimy czerwonym (jedno z najpiękniejszych zejść w Bieszczadach, panoramy miodzio) na Berehy Górne. Nawet w długi weekend możemy jednak spróbować uniknąć tłoku. Wychodzimy rano żółtym do schroniska, potem czerwonym na Przełęcz Orłowicza, a następnie żółtym schodzimy do Zatwarnicy lub czarnym na Jaworzec. Oba zejścia ciekawe, w długi weekend Kolega mnie zawrócił z czarnego, bo obok szlaku była niedźwiedzica z młodymi. Polecam, ten odcinek jest naprawdę interesujący.

pod względem przyrodniczym, jest też kilka fajnych panoram. Unikałabym zejścia żółtym do Wetliny, ten szlak wiodący z Wetliny na Smerek lub Połoninę Wetlińska bywa często uczęszczany.