Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 15 lat!
Włochy
Re: Włochy
Kwestia skali. Zakopane to nie jest miasteczko z populacją 1500 mieszkańców. Gdy przyjmiemy te same proporcje - do Zakopanego jednego dnia musiałoby przyjechać około 580 000 turystów. Ciekawe jakby to wyglądało.
Re: Włochy
Ale podobne najazdy przeżywają Karpacze, Pobierowa, Mielna itp. dziury i świat się nie wali. Nie wiem z czym oni mają problem. Że 15000 ludzi poszło na spacer? Jak tak lubią to niech sobie spacerują w tłoku. A stacje narciarskie mają swoją przepustowość, więc tak czy siak kolejką wjedzie tyle osób, ile da rady. Można nie sprzedawać więcej biletów i problem z głowy.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Włochy
Nie wiem czy nie chodzi o kwestie komunikacyjne. Jeśli do tak małego miasteczka próbuje wjechać w ciągu kilku porannych i przedpołudniowych godzin 260 autokarów i kilka tysięcy samochodów to wychodzi kompletny paraliż.
Re: Włochy
Biznes się rozszerza. Inne miejsca w Europie z podobnym systememAdler pisze: ↑ Wenecja zaczyna pobierać opłaty od turystów.
Niemcy: Ahlbeck, Heringsdorf, Bansin, Binz, Sellin, Góhren, Wyspy Fryzyjskie (Just, Borkum, Norderney)
Holandia: Schiermonnikoog
Szwajcaria: Zermatt (tutaj opłata jest doliczana do transportu do miejscowości, bo nie można tam wjechać własnym samochodem, pośrednio jest więc to podatek doliczony za usługę)
W planach: Halstatt w Austrii, Cinque Terre we Włoszech.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Włochy
Rośnie liczba miejsc które należy omijać szerokim łukiem. A Halstatt miałem w planach. Może jeszcze zdążę przed wprowadzeniem opłaty.
Re: Włochy
To nie są takie same systemy. Jedni mają opłatę uzdrowiskową, tzw. Kurtaxe (niemieckie miejscowości nadmorskie czy np. w Polsce), inni zwykły haracz/podatek jak np. Wenecja.
Re: Włochy
Formalnie wygląda to tak samo. Trzeba zapłacić za pobyt w danym miejscu. Nie chodzi o podatek płacony w hotelu przy okazji noclegu czy taksę za zwiedzanie jakiegoś obiektu typu muzeum czy park rozrywki.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Włochy
Dla mnie różnica jednak jest. Jeśli jest to opłata klimatyczna czy miejscowa powiązana z noclegiem to jeszcze jakoś to ujdzie, ale jak słyszę o płaceniu za to, że mam zapłacić za sam wstęp do miasta to krew mnie zalewa. Ciekawe jak to jest rozwiązane przy odwiedzinach rodzinnych czy towarzyskich.
Re: Włochy
Jest jeszcze alternatywa kolejowa. Kursy też co 30 minut. Czas przejazdu podobny (co raczej zaskakujące, bo pociąg w korkach nie stoi). Koszt 13 euro.
Re: Włochy
Brat jest teraz w Cagliari na Sardynii i mówi, że jest 19 st. i słonecznie. Zazdroszczę. 

Re: Włochy
Jeszcze z miesiąc dwa można zazdrościć. Potem tam zacznie się upalne piekło.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Włochy
Dziś w Spiazzi (niedaleko Werony) było ponad 20'C (na wysokości ponad 850 m) i podobna temperatura wieczorem w Cesenatico nad Adriatykiem. Ochłodzenie dotrze tu jutro, ale że na Śląsku spadł śnieg to nie ma się po co do domu spieszyć.
Re: Włochy
Upalne pieklo? Zwracam uwage , ze na poludniu Wloch jest wprawdzie goraco, ale za to klimat jest suchy, kosci nie bola i czlowiek ogòlnie rzecz biorac dobrze sie czuje, poci sie bardzo malo. Natomiast na pòlnocy w lato potrafi padac calymi miesiacami - Turyn, Bielle etc, a jak jest goraco to jest tragedia, bo klimat jest wilgotny. Idac do pracy codziennie nosilem trzy podkoszulki na zmiane , bo juz po godzinie wygladaly jakby wyszly z pralki. W takim klimacie jest trudno pracowac, przytym caly czas wszystkie kosci bola. Ponadto na poludniu b. czesto jest szczesliwe polaczenie gòry plus morze.
Re: Włochy
Nad morzem może być nawet przyjemnie ale te trzydzieści parę stopni to raczej nie do chodzenia po górach.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Włochy
Jezeli jest 30 pare stopni na poludniu to w gòrach jest zawsze mniej. Na pòlnocy gdy przychodza afrykanskie upaly mieszkajac w Turynie w dawnych czasach, gdy nie bylismy jeszcze kompletnymi dziadami w miesiacu lipcu wynajmowalem mieszkanie na miesiac w Bielli- abonamemt kosztowal na kolej 300 euro na miesiac- odleglosc 80 km i dojezdzalem do pracy. Tam bylo zawsze o jakies 5 stopni mniej i powietrze swieze, w nocy mozna bylo spac bez problemu, zawsze tylko pod przescieradlem.
W sierpniu jezdzilem na poludnie pod Salerno, gòry tam b.lagodne , rano codziennie padal drobny deszczyk, w mieszkaniu byla klima, ale nigdy nie uzywana, bo mieszkanie polozone na lekkim wzniesieniu i tam byl zawsze przewiew. Gorzej na terenie otwartym np w wykopaliskach w Pompejach.
Prawdziwe pieklo upalòw to poczulem w Tunezji nad granica libijska jak i w Egipcie, ale to bylo nieporòwnywalne do upalòw we Wloszech nawet na Sycyli - przynajmniej dla mnie.
W sierpniu jezdzilem na poludnie pod Salerno, gòry tam b.lagodne , rano codziennie padal drobny deszczyk, w mieszkaniu byla klima, ale nigdy nie uzywana, bo mieszkanie polozone na lekkim wzniesieniu i tam byl zawsze przewiew. Gorzej na terenie otwartym np w wykopaliskach w Pompejach.
Prawdziwe pieklo upalòw to poczulem w Tunezji nad granica libijska jak i w Egipcie, ale to bylo nieporòwnywalne do upalòw we Wloszech nawet na Sycyli - przynajmniej dla mnie.
Re: Włochy
W Tunezji to na pewno. Jest jakaś gradacja temperatur, ale klimat się nam zmienia i są tendencje do przekraczania bariery wysokich upałów latem na południu Europy. Kiedyś było przyjemnie ciepło a teraz zrobiło się zbyt gorąco i lepiej tam jeździć w miesiącach przejściowych.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Włochy
Witam po długiej przerwie. Jak zwykle z pytaniem o poradę. Wybieram się do Włoch. Po bardzo długiej przerwie. Z poprzedniego wyjazdu niewiele pamiętam. Wyjazd z biura podróży, o plan zwiedzania nie muszę się martwić. Natomiast pytanie czysto praktyczne.
Co przed wyjazdem do tego kraju warto wiedzieć, co zabrać ze sobą itp. Oczywiście chodzi mi o rzeczy nieoczywiste, nie to co się zabiera zawsze i wszędzie.
Co przed wyjazdem do tego kraju warto wiedzieć, co zabrać ze sobą itp. Oczywiście chodzi mi o rzeczy nieoczywiste, nie to co się zabiera zawsze i wszędzie.
Re: Włochy
Poza kasą niewiele Ci powinno być potrzebne. W niektórych hotelach potrzebny jest tzw. adapter do kontaktu, ale do ładowania komórki nie jest potrzebny.