Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od ponad 15 lat!
Małopolskie: Szukając złotej jesieni. Dwie dolinki podkrakowskie 31 października 2025
Moderator: Comen
Regulamin forum
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Województwo: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Małopolskie: Czchów (08.07.2020)
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Województwo: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Małopolskie: Czchów (08.07.2020)
Małopolskie: Szukając złotej jesieni. Dwie dolinki podkrakowskie 31 października 2025
Złota jesień wprawdzie już trochę zaawansowana, bo chyba ładniej było tydzień temu.
Ale dzień pogodny, ciepło i jeszcze tego złota, brązu i czerwieni sporo w naturze.
Długi spacer głównie wzdłuż niebieskiego szlaku Warowni Jurajskich, jednego z trzech długodystansowych na Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej, biegnącego z Rudawy do Mstowa.
Większość trasy była mi znana, nie szedłem chyba wcześniej jedynie małym odcinkiem ponad Doliną Prądnika oraz krawędzią wierzchowiny ponad OPN od parkingu w Czajowicach do drogi na Olkusz w Jerzmanowicach.
Ze Skały zszedłem asfaltówką w dół do doliny Prądnika.
Dawno nie szedłem tą trasą, raczej wybierałem inne dojścia np. przez Grodzisko, czy ze Smardzowic.
Kilka innych ciekawych miejsc w samym Ojcowie np. figura Matki Boskiej w grocie i kaplica "na wodzie".
Po wielu latach odwiedziłem zamek ojcowski.
Wystawa znajduje się w wieży bramnej i stołpie.
Głównie stare zdjęcia i materiały piśmienne. Dziwne, że nie zachowało się prawie nic z wielowiekowej spuścizny starostwa ojcowskiego. Na jego czele stała m.in. sama królowa Bona Sforza.
Na wzgórzu zamkowym jest też nowa platforma widokowa.
W dół Doliny Prądnika docieram pod Krakowską Bramę i grupę skalną Rękawica i stąd wspinam się do góry do wspomnianych Czajowic.
Dalej odcinek biegnie naprzemiennie łąkami i lasem ponad Wąwozem Jamki.
Sam wąwóz to niestety rezerwat ścisły i aby tam wejść trzeba mieć pozwolenie parku. Jest tam podobno sporo ciekawych skał i wiele jaskiń. Malownicze skraje lasu.
Stare buczyny.
Zdobywam Skałkę Jerzmanowicką (502 m npm) chyba nadal uważaną za najwyższe wzniesienie w obrębie Wyżyny.
Podejście bez szlaku, dość stromą, "dziką" percią. Na sąsiednich skałkach dwóch wspinaczy. Sama Skałka zwieńczona jest wysokim betonowym słupem z jakimś nadajnikiem.
Są tam też intrygujące dziurawe skały. Nie jestem pewny czy to lokalny wapień czy jakieś nawiezione tu struktury betonowe.
Widoki rozległe.
Dostrzegalne szczyty beskidzkie, ale Tatr nie widać. Mimo wszystko dzień z lekką mgłą w powietrzu.
Przy zejściu do Doliny Będkowskiej polecam wejście do "dzikiej" jaskini Łabajowej (pobliska Nietoperzowa jest dostępna do zwiedzania z przewodnikiem). Wielki otwór jaskini Łabajowej jest zatarasowany olbrzymim głazem, który oderwał się ze stropu.
Mimo to we wnętrzu panuje jedynie półmrok, co powoduje, że jest tam fajny "klimacik". Komora jest bardzo wysoka, choć jej dno podnosi się dość stromo w górę. Dalej nie szedłem, ale być może, że są tam jeszcze jakieś boczne korytarze.
Górna część doliny Będkowskiej jest sucha. Dopiero po jakichś dwudziestu minutach od jaskini Łabajowej mijamy krasowe źródło Będkówki, rozlane w mały stawek.
Poniżej jest wodospad Szum, skalna iglica, a na drugim brzegu rzeki oblegana przez wspinaczy skałka Babka nazywana popularnie "Dupą Słonia".
Chwilę przerwy robię pod Brandysówką u podnóża Sokolicy.
Kompleks skalnych zboczy po tej stronie Doliny Będkowskiej chyba wygrał dzisiejszy "konkurs" na najładniej prezentujące się miejsce w kolorach jesieni.
Zbaczam szlakiem żółtym, który prowadzi do położonych na wierzchowinie Będkowic.
Można by jeszcze kontynuować wędrówkę Jarem Kobylańskim, ale pora już dość zaawansowana jak na przełom października i listopada. Więc, żeby nie kończyć szlaku po ciemku wsiadam w miejski autobus w Będkowicach, kończąc 5-godzinny spacer.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Małopolskie: Szukając złotej jesieni. Dwie dolinki podkrakowskie 31 października 2025
Masz może zdjęcie z tej nowej platformy widokowej? Ciekawy teren, który mam w planach w nowym roku.
Re: Małopolskie: Szukając złotej jesieni. Dwie dolinki podkrakowskie 31 października 2025
Chodzi o tą przy zamku ojcowskim? Mam tylko trochę jest pod słońce.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
