Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od ponad 15 lat!
Beskid Wyspowy: Białowodzka Góra nad Dunajcem 31 października 2024
Regulamin forum
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Pasmo górskie: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Beskid Niski: Nieznajowa (15.07.2020)
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Pasmo górskie: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Beskid Niski: Nieznajowa (15.07.2020)
Beskid Wyspowy: Białowodzka Góra nad Dunajcem 31 października 2024
Start w miejscowości Tęgoborze nad jeziorem Rożnowskim.
Dojeżdża tu Szwagropol, czyli autobus kursowy z Krakowa do Nowego Sącza. Nazwa wsi niby rodzaju nijakiego a jednak odmienia się to w Tęgoborzy czego widomym znakiem jest tabliczka na szkole.
Obok dość nowego kościoła znajduje się tu dwór czy nawet pałac Stadnickich.
W obecnym stanie "straszy" i niestety zupełnie nie jest dostępny. Podobno i we wnętrzu straszy.
To ciekawe miejsce związane z tzw. przepowiednią z Tęgoborzy. Rezydujący tu w końcu XIX w. hrabia Władysław Wielogłowski był zamiłowanym ezoterykiem. Urządzał seanse spirytystyczne w trakcie których wywoływał duchy. W pałacu miał specjalne pomieszczenie służące do takich celów. Było wybijane złotymi monetami i podzielone na osiem wnęk w których stały dziwne rzeźby. I miało tylko jedno małe okienko. Przepowiednię podobno podyktował "duch Mickiewicza". Została odnaleziona w starych zapiskach i opublikowana tuż przed wybuchem II wojny światowej w krakowskim Ilustrowanym Kurierze Codziennym. Jest ona dość sprawdzalna - przewidziała dwie wojny światowe, Hitlera, Stalina, upadek komuny i papieża Polaka.
Szlak zielony skręca przy pałacu w boczną drogę mijając na zakręcie posąg św Krzysztofa i chyba papieża Jana Pawła II, choć podobieństwa specjalnego nie widzę, domyślam się raczej ze względu na ubiór i rekwizyty.
Asfaltem w górę do osiedla Białawoda położonego wysoko pod grzbietem Białowodzkiej Góry. Podejście lasem na grzbiet jest krótkie ale strome. Zaczyna się tutaj rezerwat przyrody o czym świadczą tablice.
Szlak zielony dołącza do szlaku czerwonego. Białowodzka Góra tworzy masyw w kształcie litery C albo U, przy czym jej faktyczna kulminacja pod nazwą Rozdziele (616 m npm) znajduje się w ramieniu południowym i nie jest dostępna szlakiem. Ciekawsze miejsca znajdują się jednak poza tym najwyższym wierzchołkiem.
Najpierw schodzę nieco w dół za szlakiem czerwonym do końca grzbietu i punktu widokowego na stronę północną. Widać stąd doskonale Zalew Rożnowski, aczkolwiek poranek był dość pochmurny, miejscami nawet deszczowy i widoczność najlepsza nie była.
Warto wejść na wierzchołek zwany Zamczysko w północnym odgałęzieniu grzbietu. Znajduje się tam skalna rozpadlina która jest śladem dawnego grodziska.
Nieco poniżej drewniany balkonik z widokiem na dolinę Dunajca.
Taka mała pienińska Sokolica w innej wersji. Dunajec jak widać lubi przełomy. To chyba najbardziej malownicze miejsce na tej krótkiej trasie.
Droga do grodziska odbija od czerwonego szlaku i jest w tym miejscu oznakowana strzałką kierunkową.
Dalej szlak biegnie lasem i krzaczastymi zaroślami z rzadką irgą i jarzębem brekinią.
Na kolejnej kulminacji nieco w bok od szlaku stoi drewniana kapliczka.
To kolejne całkiem widokowe miejsce podobnie jak łąka którą wędruje dalej w stronę osiedla Zawadka. Na zachodzie pięknie prezentuje się grupa Chełmu nad Skrzętlą, kolejna niewielka "wyspa" w tej części Beskidów z charakterystyczną wieżą przekaźnikową.
Na siodełku z osiedlem Zawadka stoi oryginalna dwupiętrowa kapliczka.
Na dole ołtarz, na górze figura Matki Boskiej oraz taras widokowy z panoramą Pogórza, doliny Dunajca, Beskidu Wyspowego i Sądeckiego, niestety tego dnia mocno zamglonego.
Możliwe, że w pogodny dzień widać stamtąd także Tatry, bo czemu nie?
Przy kapliczce jest krzyż i tablica papieska oraz dwa pomniki poświęcone partyzantom z II wojny światowej a także ofiarom bitwy limanowskiej. Ten ostatni to stosunkowo nowa inwestycja, ale była już odwiedzana przez turystów węgierskich o czym świadczą pozostawione na nim barwy.
Nim zejdę z Białowodzkiej Góry w stronę Marcinkowic przechodzę jeszcze żółtym szlakiem wzdłuż drugiego ramienia. Poniżej na południowym stoku znajduje się duży kamieniołom Klęczany niewidoczny z góry.
Mamy stąd natomiast panoramę Nowego Sącza i Beskidu Sądeckiego.
Szlak kluczy w lesie dróżkami pełnymi o tej porze roku zeschłych liści. Grzybów już raczej nie uświadczy, ale jesienne krajobrazy nadal cieszą oko.
Zejście do wsi Marcinkowice z której kursują busy miejskiej sieci do Nowego Sącza.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Beskid Wyspowy: Białowodzka Góra nad Dunajcem 31 października 2024
Widokowe miejsca. Masz może zdjęcie na prawo z tego balkonu? 
Re: Beskid Wyspowy: Białowodzka Góra nad Dunajcem 31 października 2024
Bardziej na prawo to już są drzewa, to nie jest dookolna panorama tylko "okienko".
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Beskid Wyspowy: Białowodzka Góra nad Dunajcem 31 października 2024
Formalnie szczyt pogórski, ale tak prawdę mówiąc to fizjonomicznie bardziej pasuje jako wschodnie zakończenie Beskidu Wyspowego.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
