Comen pisze: ↑11 mar 2023, o 23:35
Trzeba pamiętać, że mimo iż jest to kraj bogaty to jednak niespecjalnie zaludniony. Dlatego rynek atrakcji turystycznych też jest specyficzny. Utrzymanie obsługi na pełnym etacie w wielu przypadkach mija się z celem. Utrzymanie oświetlenia, obsługi sprzątającej podrożałoby zapewne koszty eksploatacji, pewnie zwiększałoby też obciążenia podatkowe.
Rozumiem takie postępowanie na wioskach gdzie turyści poza sezonem zaglądają rzadko, ale w Bergen w którym turystów było sporo nie bardzo. Najlepszym przykładem na ilość turystów niech będzie to, że na jeden z rejsów (pętelka z Bergen trwająca 3 godziny) nie załapałem się, bo wszystkie bilety były wyprzedane. W muzeach i innych atrakcjach które odwiedziłem tłumów nie było, ale nie było też pusto, więc widać że chętni są.
Rozumiem też, że niektóre miejsca mogą być zamknięte albo działające na osobnych zasadach (super pomysłem jest zamknięty skansen, który jest otwarty w sensie, że wnętrza niedostępne, ale teren otwarty i można po nim wędrować). Natomiast nie rozumiem otwierania muzeów w 2 lub 3 dni tygodnia na 4 godziny (np. od 10 do 14 czy od 11 do 15) albo co było dla mnie skrajnym przykładem katedra oraz kościół mariacki otwarte we wtorki i piątki od godziny 12 do 14.
Niektórzy mówią że co kraj to obyczaj, ale nie o każdym zwyczaju należy mieć dobre mniemanie.