Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 14 lat!
Czechy
Czechy
Październik a u Czechów to czas właściwie już po sezonie. Mimo pięknej pogody ogromna część miejsc do zwiedzania - szczególnie w mniejszych miejscowościach - zamknięta, Zamek w Litomyślu (wpisany na listę UNESCO) otwarty jest tylko w soboty i niedziele. Mimo wszystko należy się cieszyć, że przynajmniej przez te 2 dni można wejść i go zwiedzić (choć 6.10 dostępna jest tylko trasa podstawowa).
Czechy
Skąd masz takie informacje? Akurat sprawdzałem ten kierunek i wydaje mi się ze w listopadzie i grudniu otwarta jest tylko na życzenie po wcześniejszym uzgodnieniu.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Czechy
A tak w ogóle był ktoś w jaskini Zbraszowskiej? Z jaskini aragonitowych widziałem do tej pory Dobszyńską na Słowacji i była bardzo oryginalna. Mam wrażenie, że w tej czeskiej nacieki aragonitowe są bardziej do spółki z tymi "normalnymi". Przy okazji w Teplicach nad Beczwą, ale po drugiej stronie rzeki jest jeszcze jedna osobliwość, mianowicie najgłębsza studnia krasowa zalana wodą. Dna jeszcze nie osiągnięto, ale nurkowie zeszli na poziom poniżej 400 m - zdecydowanie poniżej poziomu morza!
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Czechy
Trzeba przyznać że oferta turystyczna skierowana do dzieci jest w przypadku Czech imponująca. Prawie każde miasteczko ma u siebie jakąś atrakcję dla młodego turysty a witryny www zazwyczaj mają specjalną rubrykę pro deti. Taki Tabor np. ma ogród zoologiczny, ogród botaniczny, trasę podziemną, dwie wieże widokowe, piwnicę strachów (raczej dla starszych dzieci), muzeum lego, muzeum czekolady i marcepanu, muzeum rycerstwa z możliwością przymierzenia hełmów i zbroi które "grały" w hollywoodzkich filmach a prócz tego jeszcze dwie wystawy scenografii opartej na dziecięcych bajkach. Nie wspomniałem tu o basenach i kąpieliskach, zagrodzie dla jeleni i danieli a do tego oczywiście pozostaje ciekawa atrakcyjna starówka, fontanny, itp, itd.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Czechy
A tutaj mam akurat pozytywny przykład jeżeli chodzi o Czechy. Tak przeglądam sobie ewentualne miejsca do zwiedzenia w południowych Czechach i niejako przy okazji sobie to przyuważyłem.
Czeskie Budziejowice 2012 rok. Północno-zachodnie peryferie miasta. Zdegradowany teren między dwoma wielkimi osiedlami z wielkiej płyty Vltava i Maj. Były poligon wojskowy. Można sobie podejrzeć na SV przy ulicy Rosickeho. Zgadnijmy co u nas w tym miejscu by powstało? No pewnie, że teren objęłaby we władanie dzika deweloperka. I postawiła kolejne "najwspanialsze do życia" blokowisko zapewne z ogrodzonym terenem, strażnikiem na bramie i tego typu podobnymi "zdobyczami cywilizacji". Ale nie w Czechach. Tam powstał całkiem dostępny i publiczny park Ctyri Dvory. Ze skateparkiem, urządzeniami fitness, placami zabaw dla dzieci, kawiarenką, zielonym labiryntem, klombami, itp, itd. Dziwne.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Czechy
Nie doceniasz Polski. U nas powstałyby hipermarkety
Re: Czechy
Tys prowda
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Czechy
Ostatnimi czasy zauważam - szczególnie w mniejszej wielkości miastach czeskich (do 30 tysięcy mieszkańców), że jest coraz większy problem z wyborem lokali w których można sensownie zjeść. W centrach miast (rynek i okolice) jest z każdym rokiem mniej kuchni lokalnej - czeskiej, coraz więcej azjatyckiej (obserwacje z miast: Bruntal, Krnov, Frydek - Mistek). Nie jest to trend, który mi się podoba.
Re: Czechy
Niedawno temu byłam w Czechach 4 dni. Jeździliśmy w różne miejsca - małe miasteczka, wielkie miasta, autostrady. I wiecie co mnie zdziwiło? Nie widziałam ani jednego Mc Donalda. Ani jednego. Właśnie zwykle małe lokalne knajpki.
Re: Czechy
Zawsze jakaś alternatywa. Azjaci z doświadczenia Polski czy Hiszpanii raczej nie boją się pracy i założę się, że takie lokale są czynne tam nieco dłużej niż ich czeskie odpowiedniki.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Czechy
Są ale jest ich znacznie mniej niż w Polsce - raczej tylko w większych miastach, czasem przy autostradzie ale nie tak jak u nas prawie na każdym MOP-ie.
https://restaurace.mcdonalds.cz/
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Czechy
To nie jest opcja za którą tesknię, czyli nie o taką alternatywę mi chodziło. Sklepy już od jakiegoś czasu opanowane są przez Azjatów (jeśli jakiś sklep na czeskiej prowincji jest otwarty w niedzielę to z dużą dozą prawdopodobieństwa można domniemywać, że prowadzą go Azjaci - zazwyczaj Wietnamczycy). Powoli z knajpami zaczyna być jak ze sklepami.
Re: Czechy
Nie przesadzajmy. Bardzo rzadko na MOP-ach bywają Mc.Comen pisze: ↑4 kwie 2019, o 15:34Są ale jest ich znacznie mniej niż w Polsce - raczej tylko w większych miastach, czasem przy autostradzie ale nie tak jak u nas prawie na każdym MOP-ie.
https://restaurace.mcdonalds.cz/
Przykład: autostrada A4 Przemyśl-Kraków. Dosłownie jeden w Kłaju.
Re: Czechy
Weź całą A4 - wtedy naliczysz ich zdecydowanie więcej ("Balice" przy Morawicy, Oleśnica Mała, Witowice, Kozłów, Katowice). Ogólnie na naszych drogach McD jest całkiem sporo.
Re: Czechy
Nie zgodzę się z tym.
Popatrz na mapę restauracji i zerknij trochę na prawo.
Owszem pojawiają się przy większych miastach i terenach bardziej zurbanizowanych, z dogodniejszą logistyką. Podobnie jak w Czechach. Ale stwierdzenie "prawie na każdym MOP'ie" jest mocno przesadzone.
Popatrz na mapę restauracji i zerknij trochę na prawo.
Owszem pojawiają się przy większych miastach i terenach bardziej zurbanizowanych, z dogodniejszą logistyką. Podobnie jak w Czechach. Ale stwierdzenie "prawie na każdym MOP'ie" jest mocno przesadzone.
Re: Czechy
Pozostaje wierzyć że ekspansja azjatyckiego bioznesu zmobilizuje Czechów do zwiększonego wysiłku celem utrzymania własnego rynku gastronomicznego. Inaczej zamiast knedliczków będziemy mówić o słynnych czeskich sajgonkach .gar pisze: ↑4 kwie 2019, o 18:20To nie jest opcja za którą tesknię, czyli nie o taką alternatywę mi chodziło. Sklepy już od jakiegoś czasu opanowane są przez Azjatów (jeśli jakiś sklep na czeskiej prowincji jest otwarty w niedzielę to z dużą dozą prawdopodobieństwa można domniemywać, że prowadzą go Azjaci - zazwyczaj Wietnamczycy). Powoli z knajpami zaczyna być jak ze sklepami.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Czechy
A w innym temacie. Czy region Podyji to jakaś czeska riwiera? Ceny noclegów droższe o 20% niż w innych regionach - do tego schodzi to jak ciepłe bułeczki, do tego przy czeskiej postawie - "albo mi się nie śpieszy, albo mam to gdzieś, albo Polaków nie lubię" jest pewien problem, bo już trzeci raz zmieniam rezerwację. Myślałem, że może w sierpniu tam mają jakąś ważną regionalną imprezę, ale nie... winobranie jest we wrześniu - więc co do cholery?
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Czechy
To tzw. czeski film ?
Re: Czechy
Jeśli pod pojęciem czeska riviera masz na myśli Lipno czy Nove Mlyny, to jest tam zawsze spore obłożenie, więc może być problem z noclegami w lipcu czy sierpniu.Comen pisze: ↑5 kwie 2019, o 08:03A w innym temacie. Czy region Podyji to jakaś czeska riwiera? Ceny noclegów droższe o 20% niż w innych regionach - do tego schodzi to jak ciepłe bułeczki, do tego przy czeskiej postawie - "albo mi się nie śpieszy, albo mam to gdzieś, albo Polaków nie lubię" jest pewien problem, bo już trzeci raz zmieniam rezerwację. Myślałem, że może w sierpniu tam mają jakąś ważną regionalną imprezę, ale nie... winobranie jest we wrześniu - więc co do cholery?
Re: Czechy
Chodzi o okolice Znojma. Jest tam park narodowy i zapora. Przejście graniczne do Austrii
Ale bez przesady z tą atrakcyjnościa
Ale bez przesady z tą atrakcyjnościa
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/