Kiedy planujemy jakiś wyjazd staramy się zawsze by każdy odcinek naszej drogi obfitował w jak największą ilość atrakcji. Nie wyznaczamy sobie celów w rodzaju: dojeżdżamy do miejscowości XYZ i wszystko co ciekawe jest dopiero i wyłącznie tam na miejscu a to co po drodze to przecież jest tylko... droga. Mam wrażenie, że jest właściwie odwrotnie - to wspomniane miejsce XYZ (najczęściej jest ich kilka) znajdujące się gdzieś tam w Europie (czy w Polsce...) stanowi tylko punkt - pretekst (niekoniecznie najważniejszy) by dotrzeć doń w jak najciekawszy sposób. Stąd bardzo często wyszukujemy jako etapów poszczególnych odcinków tzw. tras widokowych. Jeśli ma być daleko to musi być (przede wszystkim) ciekawie...
Nie inaczej było w przypadku
HochAlpenstrasse - odcinka górskiej drogi przebiegającej przez teren Parku Narodowego Wysokie Taury (Nationalpark Hohe Tauern) w Austrii. Jadąc z wodospadów Krimml mogliśmy przejechać ten odcinek drogi w kierunku domu wygodną autostradą (za winietę przecież zapłaciliśmy

), ale co to za przyjemność ?! Autostrad wkoło jest zatrzęsienie (mam na myśli Austrię <lol> ) a taka droga prowadząca alpejskimi szczytami i przełęczami - tylko jedna ! Wiem, wiem że upraszczam - górskich tras widokowych jest więcej (sami mieliśmy okazję nimi pojeździć), ale... HohAlpenstrasse jest tylko jedna... i basta

!
Jak na nią trafić ? Bardzo prosto. Jeśli będziecie planować wakacje (weekend) np. w bardzo popularnym Zell Am See to do miejscowości Fusch (albo dokładniej Fusch An Der Grosglocknerstrasse) macie zaledwie 13 km

! Co najmniej lenistwem (żeby nie powiedzieć..., no mniejsza z tym co...) byłoby nie skorzystać z takiej okazji. Wystarczy odpuścić jeden dzień nad (pięknym, nie zaprzeczamy) jeziorem Zeller See) i zobaczyć krajobrazy oraz przeżyć przygodę, która u nas (niestety) jest nieosiągalna. Fusch stanowi punkt wypadowy na HohAlpenstrasse od północy. Jeśli będziecie tu szukać noclegu a nie gardzicie campingami - polami namiotowymi to polecamy jedno z nich w tej miejscowości. Nie ma go na mapach, ale wystarczy dojechać do mikroskopijnego ryneczku miejscowości by dojrzeć widoczne z daleka reklamy kierujące Was do campingu - początek oznakowanego dojazdu zaraz za ratuszem w lewą stronę. Można tam przenocować zarówno w "cywilizowanych" pokojach ;-> jak i we własnym namiocie, przyczepie, kamperze, samochodzie czy czym tam jeszcze będziecie dysponować - noclegu pod gołym niebem - choć może być klimatyczno-romantyczny, nie polecamy ze względu na dość kapryśną pogodę - góry

. Ceny przyzwoite a macie dostęp do natrysków, WC, prasowania, prania, jedzenia itp.
HochAlpen1.jpg
HochAlpen2.jpg
HochAlpen3.jpg
HochAlpen4.jpg
HochAlpen5.jpg
...koniec cz. 1...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.