Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 15 lat!
15 rocznica powstania forum - spotkanie w Dusznikach Zdroju (19-21 września)
15 rocznica powstania forum - spotkanie w Dusznikach Zdroju (19-21 września)
10 najdziwniejszych zwyczajów Polaków
Odp.: 10 najdziwniejszych zwyczajów Polaków
Ciekawa sprawa z tymi światłami awaryjnymi na drodze. :-)
Odp.: 10 najdziwniejszych zwyczajów Polaków
Zapomnieli o skarpetkach do sandałów! ;-)
Odp.: 10 najdziwniejszych zwyczajów Polaków
Nr 3) W Polsce również używa się świateł awaryjnych, by zasygnalizować niebezpieczeństwo.
Nr 4) Podobno nieuprzejmym jest, gdy mężczyzna pierwszy podaje rękę kobiecie.
Nr 5) To jak? Jest rdzennie polskim zwyczajem czy pielęgnuje się go czasem w Litwie, Ukrainie i Słowacji?
Nr 4) Podobno nieuprzejmym jest, gdy mężczyzna pierwszy podaje rękę kobiecie.
Nr 5) To jak? Jest rdzennie polskim zwyczajem czy pielęgnuje się go czasem w Litwie, Ukrainie i Słowacji?
"Oryginalność jest jedyną rzeczą, której użyteczności nie mogą pojąć nieoryginalne umysły” <John Stuart Mill, "O wolności">
Re: Odp.: 10 najdziwniejszych zwyczajów Polaków
Oj tak!dedos pisze:Zapomnieli o skarpetkach do sandałów! ;-)
Re: 10 najdziwniejszych zwyczajów Polaków
Światłami awaryjnymi dziękuje się w Polsce za uprzejme zachowanie i kulturę na drodze. W innych krajach tego nie znają, bo kulturalne zachowanie na drodze jest normalne.
Pozdrowka
Pozdrowka
10 najdziwniejszych zwyczajów Polaków
O Alkoholu:
Ale chyba nie na szlaku tylko w schronisku....chociaż kilka razy widziałem "turystów" z puszkami tankującymi browar właśnie na szlaku....eeech szkoda słów na nich.
Ale chyba nie na szlaku tylko w schronisku....chociaż kilka razy widziałem "turystów" z puszkami tankującymi browar właśnie na szlaku....eeech szkoda słów na nich.
- creamcheese
- Ekspert
- Posty: 1404
- Rejestracja: 17 lut 2013, o 09:54
Re: 10 najdziwniejszych zwyczajów Polaków
Nie jestem ortodoksem i nie piętnuję pijących piwo...może nie na szlaku ale nazwijmy to...obok szlaku. Nie widzę różnicy pomiedzy piciem tegoż piwa w Samotni schodząc ze Śniezki do Karpacza a np. w wiacie (deszczochronie) na Przełęczy Bukowskiej w drodze z Halicza do Wołosatego. Oczywiście wszystko wymaga kultury...i w schronisku można się urżnąć i porzygać.
Mnie, bardziej od pijących na szlaku, wnerwiają ci co zostawiają po sobie na szlaku śmiecie...i nie jest ważne czy to puszka po piwie czy papierek po snicersie. Staram się uczyć ludzi których prowadzę w góry, by zabierali ze sobą swoje śmiecie na dół, nawet jeśli na szlaku stoją kosze.
Tak wyglądała Radziejowa w sierpniu 2011 Pozdrawiam
Mnie, bardziej od pijących na szlaku, wnerwiają ci co zostawiają po sobie na szlaku śmiecie...i nie jest ważne czy to puszka po piwie czy papierek po snicersie. Staram się uczyć ludzi których prowadzę w góry, by zabierali ze sobą swoje śmiecie na dół, nawet jeśli na szlaku stoją kosze.
Tak wyglądała Radziejowa w sierpniu 2011 Pozdrawiam
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: 10 najdziwniejszych zwyczajów Polaków
Ja z kolei nie mogę zrozumieć tego, że ludzie zostawiają/rzucają całe worki śmieci przy drodze w lesie. <bezradny>
Toż to chyba taka nasza narodowa przypadłość. :[
Najświeższy przykład (ostatnio widziałem) z Ciężkowicko-Rożnowskiego Parku Krajobrazowego (okolice Jamnej/Zakliczyna).
[uwagiadm]Przemek: Posty o alkoholu/śmieciach połączyłem z tym tematem.[/uwagiadm]
Toż to chyba taka nasza narodowa przypadłość. :[
Najświeższy przykład (ostatnio widziałem) z Ciężkowicko-Rożnowskiego Parku Krajobrazowego (okolice Jamnej/Zakliczyna).
[uwagiadm]Przemek: Posty o alkoholu/śmieciach połączyłem z tym tematem.[/uwagiadm]
Re: 10 najdziwniejszych zwyczajów Polaków
To już objaw powrotu do słowiańskich korzeni, czyli kompletnego zdziczenia. Ponoć gdy Słowianie przyszli do Europy, budzili przerażenia Gotów, Germanów, Celtów, Rzymian, Hunów i wszzstkich innych nacji z jednego powodu: swoich zmarłych zostawiali w lesie, na pastwę lisów i niedźwiedzi.
A że to kompletne zdziczenie, przekonałem się w Kumowie Majorackim koło Chełma. Jest obok las, Płaksiocha, mający dla wsi wielkie znaczenie. To w nim mieszkańcy wielokrotnie się ukrywali, gdy zbliżali się Tatarzy. I płakali widząc płonące domy - stąd nazwa. Już pomijam, że jest tam zatrzęsienie zawilców wielkokwiatowych, miłków wiosennych i obuwików. Nie brakuje wawrzynków i innych ciekawych roślin. Raz się tam wybrałem, bo jakoś nigdy nie mogłem trafić, gdy kwitną miłki. I zobaczyłem zatrzęsienie śmieci. Sołtys twierdzi, że to podrzucają śmieci z sąsiednich Leszczan. Jakoż sołtys nie wiedział, że i Kumów i Leszczany to moje rodzinne wsie, więc znam tu co prawda nie wszystkich, ale starszych to tak. Powiedzieli mi, że to nie Leszczany, ale miejscowi wyrzucili. Niektóre bardziej wścibskie ciotki były gotowe nawet określić, kto którą kupę odpadów wyrzucił. Mieszkańców próbował zawstydzić wójt, wysyłając ekipę, która posprzątała. Nic to nie dało; ponoć znów góry śmieci wróciły.
A że to kompletne zdziczenie, przekonałem się w Kumowie Majorackim koło Chełma. Jest obok las, Płaksiocha, mający dla wsi wielkie znaczenie. To w nim mieszkańcy wielokrotnie się ukrywali, gdy zbliżali się Tatarzy. I płakali widząc płonące domy - stąd nazwa. Już pomijam, że jest tam zatrzęsienie zawilców wielkokwiatowych, miłków wiosennych i obuwików. Nie brakuje wawrzynków i innych ciekawych roślin. Raz się tam wybrałem, bo jakoś nigdy nie mogłem trafić, gdy kwitną miłki. I zobaczyłem zatrzęsienie śmieci. Sołtys twierdzi, że to podrzucają śmieci z sąsiednich Leszczan. Jakoż sołtys nie wiedział, że i Kumów i Leszczany to moje rodzinne wsie, więc znam tu co prawda nie wszystkich, ale starszych to tak. Powiedzieli mi, że to nie Leszczany, ale miejscowi wyrzucili. Niektóre bardziej wścibskie ciotki były gotowe nawet określić, kto którą kupę odpadów wyrzucił. Mieszkańców próbował zawstydzić wójt, wysyłając ekipę, która posprzątała. Nic to nie dało; ponoć znów góry śmieci wróciły.
Re: PLASTERKOWO/10 najdziwniejszych zwyczajów Polaków
Oj! tu się z Tobą nie zgodzę-chyba;że mówisz o piwie w schronisku po szlaku;bo tankowanie browca na wędrówkach oceniam równie krytycznie jak picie piwa i siadanie za kółko.creamcheese pisze:hahaha <lol>
może nie marka czy procenty są ważne ale...ilość <tak>
Pozwoliłem sobie, jako żem moderator, przenieść Twój post tutaj

Re: 10 najdziwniejszych zwyczajów Polaków
-
Tu masz rację-droga do bodajże Złotego Stoku-w lesie przy szosie wręcz od cholery dużych worków ze śmieciami;
Do zwyczajów dodałbym kolejne których byłem świadkiem:
-Park Narodowy jakiś menel;zapluty;zarośnięty idzie przez las ze "szlugiem w gębie"-zlinczować kretyna za głupoty;
-Las;szlak-grupa młodzieży i...Boom Boxy na ramionach tudzież nowoczesne komórki z jakąś muzyczką ustawioną na fulll-nawet nie wiedziałem;że te małe gówienka mają tak silne głośniki...;
-myślenie a raczej niemyślenie stereotypowe i wynikająca stąd głupota typu "Karkonosze to nie góry;góry to Tatry; czyli olewamy zasady logiki dotyczące ubioru i butów;bo przecież nie ma do czego"
-tu akurat z upodobaniem lubię oglądać wycieczki drałujące na Śnieżkę czyli sandałki i japonki;spodnie rurki (u Pań) i zero wody;tudzież czegokolwiek do jedzenia;
Tu masz rację-droga do bodajże Złotego Stoku-w lesie przy szosie wręcz od cholery dużych worków ze śmieciami;
Do zwyczajów dodałbym kolejne których byłem świadkiem:
-Park Narodowy jakiś menel;zapluty;zarośnięty idzie przez las ze "szlugiem w gębie"-zlinczować kretyna za głupoty;
-Las;szlak-grupa młodzieży i...Boom Boxy na ramionach tudzież nowoczesne komórki z jakąś muzyczką ustawioną na fulll-nawet nie wiedziałem;że te małe gówienka mają tak silne głośniki...;
-myślenie a raczej niemyślenie stereotypowe i wynikająca stąd głupota typu "Karkonosze to nie góry;góry to Tatry; czyli olewamy zasady logiki dotyczące ubioru i butów;bo przecież nie ma do czego"
-tu akurat z upodobaniem lubię oglądać wycieczki drałujące na Śnieżkę czyli sandałki i japonki;spodnie rurki (u Pań) i zero wody;tudzież czegokolwiek do jedzenia;
- creamcheese
- Ekspert
- Posty: 1404
- Rejestracja: 17 lut 2013, o 09:54
Re: 10 najdziwniejszych zwyczajów Polaków
Oj! Tu sie z Tobą nie zgodzę...mariusz77 pisze: Oj! tu się z Tobą nie zgodzę-chyba;że mówisz o piwie w schronisku po szlaku;bo tankowanie browca na wędrówkach oceniam równie krytycznie jak picie piwa i siadanie za kółko.
- dostrzegam różnice pomiędzy wypiciem piwa a tankowaniem browca;
- dostrzegam również różnice pomiędzy wypiciem piwa i wędrówką a wypiciem piwa i siadaniem za kierownicą;
- wędrówką może być również powrót ulicami Lublina po wypiciu piwa "U szewca"...i tu nie dostrzegam zbytnich różnic między wedrówką ulicami miasta po wypiciu piwa a takąż samą wędrówką ulicami miasta (np. Wałbrzycha) oznakowanym szlakiem turystycznym, z plecakiem na plecach, po piwa wypiciu

Oczywiście pisząc o piciu piwa, mam na myśli umiarkowane jego ilości a nie zapijanie się nim na sztywno.
Pozdrawiam
Re: 10 najdziwniejszych zwyczajów Polaków
Wyrzucanie śmieci do lasów to rzeczywiście dość poważny problem. Nie wiem jak ludzie mogą być tak bezmyślni.. <uoee> W mojej okolicy już parę lat temu, ktoś na polną drogę wyrzucił azbest.. który leży tam do tej pory. Niestety wszechobecna bezmyślność/znieczulica i brak konsekwencji czynu dają takie efekty.
Re: 10 najdziwniejszych zwyczajów Polaków
Ja też jestem uczulona dosłownie na śmieci. Nie umiem zrozumieć, jak można iśc po szlaku czy po prostu spacerować w lesie i coś wyrzucić.
A teraz jeszcze po tej "ewolucji" śmieciowej w Polsce, czuje coś że jeszcze może być gorzej...
U nas w Polsce to taka chyba mentalność, że zostawiamy po sobie złe opinie (złodzieje i pijaki) i na dokładkę odrobinę śmieci.
Choć z drugiej strony sa kraje, gdzie jest jeszcze gorzej...
A tymczasem ostatnie zbiory ze ścieżki przyrodniczej ....
A teraz jeszcze po tej "ewolucji" śmieciowej w Polsce, czuje coś że jeszcze może być gorzej...
U nas w Polsce to taka chyba mentalność, że zostawiamy po sobie złe opinie (złodzieje i pijaki) i na dokładkę odrobinę śmieci.
Choć z drugiej strony sa kraje, gdzie jest jeszcze gorzej...
A tymczasem ostatnie zbiory ze ścieżki przyrodniczej ....
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
10 najdziwniejszych zwyczajów Polaków
W jednym z artykułów w sieci powraca sprawa masowego spożywania piwa na szlakach górskich i obok szlaków górskich. W tym kontekście mówi się już nawet o tym zwyczaju jako typowo polskim. <mysli>
10 najdziwniejszych zwyczajów Polaków
No bez przesady ,w Czechach i na Słowacji też leży przy szlakach mnóstwo opakowań po alko , z ta różnicą , że nie puszki jak u nas , a flachy. A w każdym bufecie , również przy szlakach rowerowych w lecie i bieżkarskich w zimie można dostać nie tylko pivo ale i rum czy boroviczkę. Nawet ostatnio znalazłem piersiówkę rumu w tej puszce na szczycie , gdzie również była książka wejść do pamiątkowych wpisów i spełniłem oczywiście toast za wejście <tak> Konretnie na Bukovcu.
- creamcheese
- Ekspert
- Posty: 1404
- Rejestracja: 17 lut 2013, o 09:54
10 najdziwniejszych zwyczajów Polaków
cream31cheeXYZ12se potwierdza, że myśli, czasem tak samo
"Człowiek potyka się nie o góry, a o kretowiska"
Konfucjusz
Konfucjusz
10 najdziwniejszych zwyczajów Polaków
A ja dokładnie jak creamcheese w tym temacie:
-"zgadzam się"
-"również tak myślę"
-"też tak uważam".
Jednak, jeżeli tak jest- w innych tematach- to śmiało, szerzej uzasadniam.
-"zgadzam się"
-"również tak myślę"
-"też tak uważam".
Jednak, jeżeli tak jest- w innych tematach- to śmiało, szerzej uzasadniam.
- creamcheese
- Ekspert
- Posty: 1404
- Rejestracja: 17 lut 2013, o 09:54
10 najdziwniejszych zwyczajów Polaków
Ależ tadeks 
Twe uzasadnienie było nad wyraz szerokie
...jedno z szerszych w tym temacie 

Twe uzasadnienie było nad wyraz szerokie


"Człowiek potyka się nie o góry, a o kretowiska"
Konfucjusz
Konfucjusz
10 najdziwniejszych zwyczajów Polaków
Zazdrościcie, bo tyle osób się ze mną zgodziło ;p
10 najdziwniejszych zwyczajów Polaków
>Michun. Tak na poważnie.Twoje spostrzeżenie na temat Czechów i Słowaków było trafne. Ta mniej poważna wymiana poglądów nie dotyczyła Ciebie i Twojego komentarza.
Tyle, że u obu naszych południowych sąsiadów, według moich spostrzeżeń, od wieków więcej spożywa się piwa lanego niż flaszkowego, czy puszkowego, przynajmniej porównując do nas. Przeważają więc opakowania po innych napojach.
W temacie zwyczajów Polaków.
Czy to w Polsce, czy poza: jesteśmy najbardziej narzekającym narodem. Zwłaszcza analizując stosunek narzekań do uzasadnionych powodów do nich. Polak lubi ponarzekać, poużalać się nad życiem, pracą, zarobkami, zdrowiem, na sąsiada i itd, nawet na najbardziej radosnych imprezach. Gdyby zrobić u różnych nacji sondaż zadając jedno pytanie: "co słychać?", to procent odpowiadających:"ok." u Polaków byłby bardzo niski.
Tyle, że u obu naszych południowych sąsiadów, według moich spostrzeżeń, od wieków więcej spożywa się piwa lanego niż flaszkowego, czy puszkowego, przynajmniej porównując do nas. Przeważają więc opakowania po innych napojach.
W temacie zwyczajów Polaków.
Czy to w Polsce, czy poza: jesteśmy najbardziej narzekającym narodem. Zwłaszcza analizując stosunek narzekań do uzasadnionych powodów do nich. Polak lubi ponarzekać, poużalać się nad życiem, pracą, zarobkami, zdrowiem, na sąsiada i itd, nawet na najbardziej radosnych imprezach. Gdyby zrobić u różnych nacji sondaż zadając jedno pytanie: "co słychać?", to procent odpowiadających:"ok." u Polaków byłby bardzo niski.