turystycznie-forum.pl

Czy uważacie że istnienie dużych centrów handlowych wpływa na rozwój turystyki i czy same centra handlowe mogą być celem turystycznego wyjazdu?

Wiesz co, ja osobiście zwiedzam centra handlowe, ale ja jestem antropologiem, i na dodatek specjalizuję się w konsumpcji. Generalnie raczej wywoływało to konflikt z resztą ekipy, która dzieliła się zwykle na:
grupa 1) "jak już naprawdę nie mamy co robić, to chodzmy do zoo"
grupa 2) "jestem zmęczona i lubię zakupy, więc ewentualnie mogę się przejść po klimatyzowanym centrum handlowym zamiast zwiedzać dziesiąty fort"
ja jedna 3) "kto chce spędzić dzień na porównywaniu indyjskiego i arabskiego asortymentu Zary i H&M? to takie fascynujące i tyyyyle mówi o ludziach".

Martyna pisze: ↑

5 mar 2019, o 16:56

"kto chce spędzić dzień na porównywaniu indyjskiego i arabskiego asortymentu Zary i H&M?

No i ciekawe czy bardzo się różnią te asortymenty, czy też jako marki światowe dokładają swoją cegiełkę do globalizacji.
Ja pewnie wolałbym generalnie zwiedzać fort czy zoo, ale w ramach odmiany oglądanie lokalnego zestawu, np. żywności może być całkiem ciekawym zajęciem.
Niekiedy pojawiają się takie fenomeny jak szwedzki Gekas w niczym poza tym nie wyróżniającej się mieścince Ullared. Chyba najczęściej odwiedzane miejsce w Szwecji, właśnie przez olbrzymi hipermarket, gdzie można kupić praktycznie wszystko i zdecydowanie taniej niż gdzie indziej w kraju. O tym miejscu nakręcono nawet kilkusezonowy serial TV a ludzie przyjeżdżają tam naprawdę z bardzo daleka. Galerie handlowe chyba też wzięły się trochę za krzewienie kultury popularnej. Ostatnio np. w Galerii Krakowskiej jest wystawa Jaguarów (znaczy aut nie kotów), kiedyś organizowali też wycieczki szlakiem murali.

W Gliwicach w centrum handlowym Europa Centralna mieszczą się: Kolejkowo, Wystawa Figur Stalowych i "House of air". Do wszystkich tych miejsc przyjeżdżają wycieczki, ale to tylko część centrum handlowego.
Ja z grupami korzystam z takich miejsc - jest gdzie zjeść, napić się i są bezpłatne toalety, ale jako cel osobnego wyjazdu tego nie widzę - raczej jako jego uzupełnienie (np. Manufaktura w Łodzi).

Myślę, że są dodatkową atrakcją dla przyjezdnych.

No i właśnie centra handlowe też podlegają tematyzacji. Oczywiście nie są to parki tematyczne, ale niektóre z nich oprócz funkcji handlowych posiadają także i te rozrywkowe jak i turystyczne. Weźmy taką Manufakturę gdzie poza sklepami są jeszcze muzea i obiekty rozrywkowe. W kanadyjskim West Edmonton Mall mamy całe wesołe miasteczko prócz tego replikę uliczek Nowego Orleanu, paryskich bulwarów i model żaglowca Santa Maria Kolumba. Pod Znojmo jest takie centrum ze sklepami wolnocłowymi o dość dziwacznej architekturze. Oczywiście kicz to do potęgi, ale choćby z tego względu przyciąga samą niezwykłością.

Moim zdaniem tak - centra handlowe łączą miasta ze sobą często - a ich charakter naturalnie zachęca do ich zwiedzania.