turystycznie-forum.pl

Podobnie jak w ubiegłym roku i tym razem zachęcam wszystkich do pochwalenia się (mały rachunek sumienia) w kwestii tegorocznych wyjazdów krajowych i zagranicznych.

Aby zachować czytelność wątku podajemy:
nazwę miesiąca: kierunek wyjazdu/wycieczki/wędrówki, itp.

Swoją "opowieść" można rzecz jasna urozmaicić wybraną fotografią.
Jeśli jednak ktoś planuje jeszcze w grudniu jakąś eskapadę, niechaj pochwali się tymże w tym wątku jako ostatni.

Kto zaczyna? <mysli>

Zakładam że w tym roku już się chyba nie wybiorę, chyba że trafi się jakaś niespodzianka. Wiec zaczynam:

Luty:
Beskid Śląski: Kubalonka, Stożek, Wisła, Węgierska Górka, Żywiec

Marzec:
Wyżyna Krakowsko-Częstochowska: (Wolbrom, Pilica, Smoleń, Dolina Wodącej, Ryczów, Ogrodzieniec)
Pieniny: (Trzy Korony, Dębno, Czerwony Klasztor SVK, Krościenko)

Maj:
Mazowsze: Puszcza Kampinoska, Warszawa

Czerwiec:
Wyżyna Krakowsko-Częstochowska: (Góra Zborów, Morsko, Kromołów, Zawiercie)

Lipiec:
Opolszczyzna i Górny Śląsk: (Gliwice, Pławniowice, Góra św. Anny, Strzelce Opolskie, Jemielnica, Brynek)
Beskid Wyspowy: Mogielica i Łopień

Sierpień
Pasmo Jałowieckie

Wrzesień:
Pomorze Zachodnie: (Szczecin, Stargard Szczeciński, Kamień Pomorski, Wolin, Uznam/Usedom – GER)
Beskid Niski: (Gorlice, Wysowa-Zdrój, Busov SVK, Kozie Żebro, Regietów)

Październik:
Piwniczna, Nowy Sącz

Listopad:
Beskid Makowski: Lubomir

Moje zestawienie prywatnych wyjazdów, bo służbowych tu nie ujmuję (w nawiasach ilość dni):

Styczeń: Beskid Mały (1), Podhale i Gorce (2), Ziemia Kłodzka (6), Beskid Żywiecki (2)

Luty: Beskid Mały (1), Beskid Makowski (1)

Marzec: Zlatohorska vrchovina (1), Mazowsze (1), Gruzja (4), Dolny Śląsk (1)

Kwiecień: Świętokrzyskie (1), Beskid Wyspowy (1), Podhale (4)

Maj: Górny Śląsk (2 x 1)

Czerwiec: Ziemia Oświęcimska (1), Beskid Wyspowy (1)

Lipiec: Ziemia Kłodzka (6)

Sierpień: Góry Izerskie (5), Beskid Niski (5), Łódzkie (2)

Wrzesień: Górny Śląsk (1), Tatry (3)

Listopad: Górny Śląsk (1)

Grudzień: póki co w planach – Wrocław (2), Kotlina Kamiennogórska (3), Podkarpackie (3), a co z tego wyjdzie to się okaże.

gar pisze:Marzec: Zlatohorska vrchovina (1), Mazowsze (1), Gruzja (4), Dolny Śląsk (1)

Dlaczego na forum nie ma jeszcze Twojej relacji z tego pięknego kraju? <skromny>
Nie byłem, ale chciałbym się kiedyś wybrać.

admin pisze:

gar pisze:Marzec: Zlatohorska vrchovina (1), Mazowsze (1), Gruzja (4), Dolny Śląsk (1)

Dlaczego na forum nie ma jeszcze Twojej relacji z tego pięknego kraju? <skromny>
Nie byłem, ale chciałbym się kiedyś wybrać.

Specjalnie nie ma relacji, żebyś się za bardzo na nic nie nastawiał, tylko jechał z umysłem typu tabula rasa. Wtedy Gruzja smakuje lepiej (w każdym wymiarze) <tak>

W tym roku bez rewelacji:

Styczeń – Beskid Sądecki i Niski – 3 dni
Luty – Beskid Śląski – 2 dni
Luty/marzec – Bieszczady – 7 dni
Kwiecień – Beskid Śląski – 5 dni
Maj – Sudety Środkowe i Wschodnie – 11 dni
Maj – Bieszczady – 2 dni
Czerwiec – Bieszczady – 5 dni
Lipiec – Beskid Śląski – 1 dzień
Lipiec - Tatry – 3 dni
Sierpień - Beskid Żywiecki – 3 dni
Wrzesień - Beskid Niski – 2 dni
Wrzesień - Tatry – 6 dni
Październik - Bieszczady – 3 dni
Październik - Bieszczady – 1 dzień
Listopad - Beskid Niski – 4 dni
Grudzień – Świętokrzyskie – 2 dni

Razem – 60 dni – nieco ponad 1100 km

Prócz tego po kilka dni: w kwietniu na Roztoczu, lipcu w Wenecji i listopadzie na Śląsku

creamcheese pisze:W tym roku bez rewelacji:

Ja podobnie.


Luty:
Beskid Śląski - Kubalonka, Stożek, Soszów, Wisła, Wisła Czarne, Węgierska Górka, Żywiec.

Marzec:
Beskid Niski - Kąty, Grzywacka Góra, Przełęcz Hałbowska, Krempna, Ożenna.
Beskid Wyspowy - Kasina Wielka, Śnieżnica, Przełęcz Gruszowiec, Ćwilin.

Kwiecień:
Małopolska/Podkarpacie - Biecz, Karpacka Troja (Trzcinica), Jasło.
Bieszczady - Muczne, Bukowe Berdo, Tarnica, Wołosate.

Maj:
Beskid Niski - Bartne, Magura Małastowska.

Czerwiec:
Pieniny - Jaworki, Szczawnica, Durbaszka, Homole, Krościenko, Trzy Korony, Sokolica.
Berlin (D), Wyspa Tropikalna (Krausnick).

Lipiec:
Bratysława (SK), Wiedeń (A), Güssing (A), Szombathely (H), Szentgotthard (H).

Sierpień:
Beskid Żywiecki - Soblówka, Rycerzowa, Zawoja, Babia Góra, Pasmo Jałowieckie.

Wrzesień:
Beskid Wyspowy - Mszana Dolna, Lubogoszcz.
Beskid Niski - Wysowa-Zdrój, Busov (SK), Blechnarka, Hańczowa, Kozie Żebro, Regietów.

Październik:
Wiedeń (A).

Listopad:
Beskid Mały - Międzybrodzie Bialskie, Czupel.
Beskid Śląski - Szczyrk, Skrzyczne.
Beskid Makowski - Lubień, Lubomir, Kudłacze, Pcim.

Rzeszowa, Nowej Dęby, Sandomierza nie liczę.

Kto następny? <mysli>

A u nas w tym roku wyglądało to mniej więcej tak:

Luty:
Sudety - (Śnieżka), Karpacz, Szklarska Poręba
Górna Frankonia (D)

Marzec:

Masyw Ślęży (Ślęża), Sobótka

Kwiecień:

Park Mużakowski (Łęknica, Bad Muskau)
Bawaria (D)

Maj:

Karkonosze (Szrenica)
Sudety Wsch./Masyw Śnieżnika (Śnieżnik)
Góry Bystrzyckie (Jagodna)
Kotlina Kłodzka/Góry Stołowe (Szczeliniec Wielki)
Kłodzko, Karłów, Kalisz, Srebrna Góra

Czerwiec:

Bieszczady (Tarnica), Wołosate
Beskid Niski (Lackowa), Wysowa
Beskid Sądecki (Radziejowa)

Lipiec:

Tatry Wysokie (Rysy, Świstówka, Dolina 5 Stawów, Wiktorówki itp.)
Góry Świętokrzyskie (Łysica), Święta Katarzyna
Sandomierz, Kazimierz Dolny, Kraków, Tyniec

Sierpień:

Beski Żywiecki (Babia Góra)
Górna Frankonia (D)
Rudawy Janowickie (Skalnik)
Szwajcarka, Wojanów, Karpniki

Wrzesień:

Góry Bardzkie (Kłodzka Góra)
Góry Orlickie (Orlica), Zieleniec
Góry Izerskie (Wysoka Kopa)
Góry Sowie (Wielka Sowa)
Góry Kamienne (Waligóra)
Góry Wałbrzyskie (Chełmiec)
Góry Kaczawskie (Skopiec)
Zielona Góra

Październik:

Góry Złote (Kowadło)
Góry Bialskie (Rudawiec)
Polanica Zdrój, Srebrna Góra

Listopad:

Beskid Mały (Czupel), Międzybrodzie Bialskie
Beskid Śląski (Skrzyczne, Ochodzita), Szczyrk, Wisła, Koniaków

+ druga połowa listopada i pierwsza dekada grudnia - miejscowy warsztat samochodowy - 100.000 razy... :[

W planach na koniec grudnia - Bawaria po raz n-ty...

Styczeń:
Skrzyczne (Beskid Śląski), Bendoszka (Beskid Żywiecki), Lysá Hora (Beskid Śląsko-Morawski), Veľká Svišťovka (Tatry Wysokie).



Luty:
Rysianka (Beskid Żywiecki), Goryczkowa Czuba-Kasprowy Wierch-Beskid (Tatry), Skalka (Beskid Śląsko-Morawski), Kozi Wierch (Tatry).



Marzec:
Suchý (Mała Fatra), Veľká Lúka (Luczańska Mała Fatra), Czerwone Wierchy, Gerlachovský Štít (Tatry Wysokie).



Kwiecień:
Krátka, Ostrá, Sedielková Kopa (Tatry Wysokie) - w jeden dzień.



Maj – 2 dwudniowe wypady do Czech:
Austerlitz (Slavkov u Brna), Milotice, Cimburk, Buchlov, Uherské Hradiště, Velehrad, Buchlovíce, Kroměříž, Holešov.



Jaskinia Balcarka, Jaskinia Sloupsko-Szoszovska, Jaskinia Na Turoldzie, Lednice, Mikulov, Divci Hrad, Valtice, Devin (Pálava).



Czerwiec - 4 dni w Sudetach:
1. zamek Krobielowice, Krasków, Ślęża (Przedgórze Sudeckie), Świdnica, zamek Grodno, Jedlinka-Zdrój.
2. Chełmiec (Góry Wałbrzyskie), Unisław Śląski, Waligóra (Góry Kamienne), Sokołowsko.
3. Rudawiec (Góry Bialskie), Kowadło (Góry Złote), Lądek-Zdrój, zamek Na Skale, Żelazno, Bożków, Góra Wszystkich Świętych.
4. Jagodna (Góry Bystrzyckie), Długopole-Zdrój, Bystrzyca Kłodzka, Kłodzka Góra (Góry Bardzkie).



Lipiec:
Kôprovský Štít, Satan (Tatry Wysokie), Hochstuhl (Karawanki), Klagenfurt, Frohnleiten.



Sierpień:
Verona, Monte Viso (Alpy Kotyjskie), Veľké Solisko (Tatry Wysokie).



Wrzesień:
Grosse Sandspitze (Alpy Gailtalskie).



Październik:
Furkotský Štít, Hrubý Vrch, Jahňací Štít (Tatry Wysokie), Skrzyczne (B.Śl.), Rysy (Tatry Wysokie).



Listopad:
rezerwat Kuźnie (B.Śl.), Luboń Wielki (Beskid Wyspowy), Rabka-Zdrój, Potrójna (Beskid Mały).



Grudzień:
Slavkovský Štít (Tatry Wysokie).

creamcheese pisze:W tym roku bez rewelacji:
Razem – 60 dni – nieco ponad 1100 km
Prócz tego po kilka dni: w kwietniu na Roztoczu, lipcu w Wenecji i listopadzie na Śląsku

Nie dziwota, że mało kto się chce chwalić wyjazdami skoro takie wyniki, a konstatacja to "w tym roku bez rewelacji". Ciekawe tylko jaki wynik przy takim podejściu można uznać za rewelacyjny

evil, jak na razie sprowadza nas do parteru <brawo>

creamcheese pisze:evil, jak na razie sprowadza nas do parteru <brawo>

creamcheese pisze:Razem – 60 dni – nieco ponad 1100 km

Prócz tego po kilka dni: w kwietniu na Roztoczu, lipcu w Wenecji i listopadzie na Śląsku

Taa... zwłaszcza Ciebie... :| <lol>

evil pisze: Taa... zwłaszcza Ciebie... :| <lol>

Chciałbym...a jakże

To może dla odmiany ja podam moje wyniki:

marzec
Dol. Grzybowska-Zabierzów (Jura)

kwiecień
Brzoskwinia-Krzeszowice (Jura)

maj
Dol. Kobylańska (Jura)

czerwiec
Śnieżnica (Beskid Wyspowy)
Dol. Grzybowska-Kochanów (Jura)

lipiec
Gęsia Szyja, 5 Stawów, Szpiglasowy Wierch (Tatry; 3 dni)

sierpień
Ostredok, Kriżna (Wielka Fatra)
Dol. Prosiecka, Dol. Kwaczańska (Góry Choczańskie)
Jaskinia Harmaniecka (Wielka Fatra)
Szczebel (Beskid Wyspowy)

wrzesień
Turbacz (Gorce)
Ćwilin (Beskid Wyspowy)
Ornak (Tatry Zach.; 3 dni)

październik
Babia Góra (B. Żywiecki; 2 dni)

listopad
Brzoskwinia-Krzeszowice (Jura)

grudzień
Brzoskwinia-Krzeszowice (Jura)
Panieńskie Skałki (Jura)

Dodam jeszcze podgląd tegorocznych wydarzeń u mnie.

Część 1 (luty, marzec, kwiecień - z cyklu: "Wiosna przyszła bardzo szybko").
CDN.

No to jedziemy dalej...

Część 2 (maj, czerwiec, lipiec, sierpień - z cyklu: "Nie byłem tam jeszcze").
CDN.

I na koniec...

Część 3 (wrzesień, październik, listopad, grudzień - z cyklu: "Rodzinnie").
Dziękuję za uwagę.

Samo się zrobiło na picasie...

https://picasaweb.google.com/1154819627 ... 0796788770" onclick="window.open(this.href);return false;

Wreszcie i czas na mnie.
To moje pierwsze zestawienie wyjazdów, które robię.
Na ten dość specyficzny rok wpłynęło kilka czynników. Po pierwsze, zabrakło długiego rodzinnego wyjazdu wakacyjnego. Po drugie, kontynuowałam, najczęściej samotnie (z racji jednego wolnego dnia w tygodniu) poznawanie Beskidu Makowskiego i Beskidu Wyspowego. Szczególnie w przypadku tego drugiego skupiłam się na jego mniej znanej, wschodniej części intensyfikując wyjazdy wtedy, gdy już było wiadomo, że opuszczamy Kraków. Trzeba było więc maksymalnie wyzyskać dobre strategiczne położenie tego miasta – z tego też względu najczęstszą moją trasą busową w tym roku była trasa Kraków-Limanowa.
Po trzecie, co cieszy, udało się trochę więcej pojeździć na rowerze. I wreszcie po czwarte, końcówka roku to już poznawanie Anglii.
W sumie na wędrówkach górskich, krajoznawczych wyjazdach i rowerowaniu udało się spędzić 92 dni. Nie liczyłam nigdy, jak to było w poprzednie lata, więc trudno stwierdzić, czy było lepiej, czy gorzej. Ja jestem zadowolona.
A było tak (w nawiasie liczba dni):

STYCZEŃ
1. Beskid Wyspowy: Łukowica-Łyżka -Jabłoniec-Limanowa (1)
2. Słowacja: Sulovskie vrchy (3)
3. Beskid Makowski: Kalwaria Zebrzydowska- Dróżki-Żar-Kalwaria Zebrzydowska (1)

LUTY
1. Czechy: Jesioniki (2,5)
2. Beskid Żywiecki i Makowski: Jałowiec, Koskowa Góra, Starowidz (2)
3. Beskid Makowski: Babica-Cisy-Groby konfederatów-Lanckorona-Kalwaria (1)
4. Beskid Makowski: Myślenice-Trupielec-Czasław (1)
5. Gorce: Ochotnica-Kiczora-Jaworzyna Kamienicka-Gorc-Skałka-Szczawa (2)
6. Pieniny polskie i słowackie (1)
7. Beskid Śląsko-Morawski: Oldrichovice-Javorovy-Ostry-Kozubova-Oldrichovice (1)
8. Beskid Makowski: Budzów-Mysia Góra-Chełm-Stronie-Żar-Kalwaria (1)

MARZEC
1.Góry Choczańskie: Dolina Prosiecka i Kwaczańska, okolice Komjatnej (2)
2. Beskid Wyspowy: Łukowica-Skiełek-Jeżowa Woda-Ostra-przeł. pod Ostrą-Opalona-Golców-Jabłoniec-Limanowa (1)
3. Rowerem Beskid Śląsko-Morawski: Ostravice-wzdłuż zbiornika Sance-Gruń-Stare Hamry- Ostravice (1)

KWIECIEŃ
1. B. Mały: Stryszawa-Krzeszów-Gronik-Targoszów-Gancarz-Leskowiec-Królewizna-Kamień-Czartak-Gorzeń-Wadowice (1)
2. Pogórze Jasielskie i Bukowskie: objazdówka krajoznawcza (Żarnowiec, Bóbrka, Dukla, Sanok, Zagórz) + górsko Franków, Teodorówka, Sieniawa, Jar Wisłoka, Besko (2)
3. B. Mały: Przegibek-Magurka-Czupel-Przegibek (1)
4. B. Wyspowy: Mszana-Grunwald-Mszana-Adamczykowa-Potaczkowa-Olszówka-Raba Niżna (1)
5.Słowacja: Lubovnanska vrchowina: Vabec-Certova skala-Jarabinsky prelom-Jarabina-przełęcz-Osli vrch-Vabec; i Beskid Sądecki: Wierchomla-bacówka-Hala Łabowska-Łomnica Króle-Wierchomla (2)

MAJ
1.Słowacja: Góry Czerchowskie (4,5)
2. B. Sądecki: Tylmanowa-Jaworzynka-Dzwonkówka-przeł. Przysłop-Dzwonkówka-Krościenko (1)
3. B. Makowski: Budzów-Piątkowa-Maków (1)
4. Kraków rowerowo: Lasek Wolski Zoo-Panieńskie Skały-Przegorzały (1)
5. B. Makowski: Sucha Beskidzka-Mioduszyna-os. Makowska Góra-Bryndzówka-Maków (1)

CZERWIEC
1. Rowerem: Spisz i Pieniny (2)
2. B. Wyspowy i Gorce: przeł. pod Ostrą-Opalona-Jeżowa-Młyńczyska-Cisowy Dział-Modyń-Zbludza-Kamienica-os. Klenina-Żdżar-przeł. Wierch Młynne-Zasadne (1)
3. Rowerowa pętla na północ Krakowa (1)
4. B. Wyspowy-Gorce: Rabka-Zaryte-Polczakówka-Rabka Zaryte-Luboń-Raba Niżna-Grzebień-Rabka (1)
5. Górsko, rowerowo i krajoznawczo: Pogórze Kaczawskie (4)
6. Rowerowo: Szlak Orlich Gniazd: z Czajowic do Olkusza, Olkusz-Kraków (1)

LIPIEC
1. Tatry Niżne i Góry Wołowskie (9)
2. Tatry: Roztoka-Świstówka-M. Oko (1)
3. B. Wyspowy: Jodłownik-Kostrza-Paproć-Limanowa (1)

SIERPIEŃ
1. B. Wyspowy: Jodłownik-Szczyrzyc-Skrzydlna-Pieninki Skrzydlańskie-Śnieżnica-Dobra (1)
2. Podlasie rowerowo i krajoznawczo (5)
3. B. Wyspowy: Tęgoborze-przeł. św. Justa-Jaworz-Sałasz-Sarczyn-Łososina Górna (1)
4. Pogórze Przemyskie (5)
5. B. Wyspowy: Tymbark-Pasierbiecka Góra-Kamionna-Pasierbiec-Łososina Górna (1)
6. B. Wyspowy: przeł. m. Ostrą-Cichoń-przeł. Słopnicka-Mogielica-przeł. Rydza-Śmigłego-Łopień-Dobra, Limanowa (1)

WRZESIEŃ
1. B. Żywiecki: Rycerka Kolonia-Wielka Racza-Przegibek-Rycerka Kolonia (1)
2. Dojazd do Anglii (4) i zwiedzanie po drodze: Holandia: Park Narodowy de Loonse en Drunense Duinen (śródlądowe wydmy); Belgia: Brugia; Francja: okolice Dunkierki; Wielka Brytania: klify Dover
3. Yorkshire Dales: Malham Cove (1)
4. Lake District: Scafell Pike i okolice (2)

PAŹDZIERNIK
1. Wrzosowiska Ilkley Moor&Burley Moor: Dwunastu Apostołów (1)
2. Ilkley Moor: Swastika stone (0,5)
3. Leeds rowerowo (2 x, w sumie 0,5)
4. Haworth: miasteczko sióstr Bronte (1)
5. Leeds: Roundhay Park rowerowo (0,5)
6. Peak District: Ladybower Reservoir i Derwent Edge; wokół Castelton i zamku, wokół Edale (2)

LISTOPAD
1. Rowerowo kanałem do Methley (1)
2. Fountains Abbey i Studley Royal Water Garden (1)
3. Peak District: The Roaches (1)
4. Okolice Harrogate (1)
5. Rowerowo Bolton Abbey i The Strid (1)
6. Rezerwat Donna Nook i Lincoln (1)
7. Rowerowo kanałem do Saltaire (1)

GRUDZIEŃ
1. Leeds: Golden Acre Park (0,5)

Widzę, że było w tym roku "na bogato"... :>
Rzeczywiście sporo jednodniówek, ale znając Twoje możliwości (i wnioskując z opisów...) to i tak "zaliczałaś" w jeden dzień tyle co my w trzy... <lol>

Wiolcia pisze:kontynuowałam, najczęściej samotnie (z racji jednego wolnego dnia w tygodniu) poznawanie Beskidu Makowskiego i Beskidu Wyspowego.
LUTY
1. Czechy: Jesioniki (2,5)
2. Beskid Żywiecki i Makowski: Jałowiec, Koskowa Góra, Starowidz (2)
3. Beskid Makowski: Babica-Cisy-Groby konfederatów-Lanckorona-Kalwaria (1)
4. Beskid Makowski: Myślenice-Trupielec-Czasław (1)
5. Gorce: Ochotnica-Kiczora-Jaworzyna Kamienicka-Gorc-Skałka-Szczawa (2)
6. Pieniny polskie i słowackie (1)
7. Beskid Śląsko-Morawski: Oldrichovice-Javorovy-Ostry-Kozubova-Oldrichovice (1)
8. Beskid Makowski: Budzów-Mysia Góra-Chełm-Stronie-Żar-Kalwaria (1)

Skoro udało Ci się na wyjazdach w lutym spędzić 11,5 dnia - przy 1 dniu wolnym w tygodniu, to zeszłoroczny luty musiał być wyjątkowo długi ;p <lol>
Pogratulować wyniku

gar pisze:Skoro udało Ci się na wyjazdach w lutym spędzić 11,5 dnia - przy 1 dniu wolnym w tygodniu, to zeszłoroczny luty musiał być wyjątkowo długi ;p <lol>

Cicho.... Dziewczyna "urywała się" trochę z roboty a Ty tu zaraz musisz wszystko wyliczyć ... ;p

yaretzky pisze:Cicho.... Dziewczyna "urywała się" trochę z roboty

Może wcześnie kończyła pracę, a autem w górki miała kilkadziesiąt minut i wędrowała po pracy. Dla chcącego...

W temacie krótkich wypadów:
pewnego razu, a był to piątek, podczas "długich- wieczornych Polaków rozmów", gdy w Słupsku dyskutowaliśmy o górach, pewien z uczestników pożalił się, że nigdy nie był na Świętym Krzyżu.
Skończyło się na mojej namowie, że odespawszy rozmowy, w sobotę ok. godz. 20 wsiedliśmy w pociąg ze Słupska do Kielc( ok.600 km). Z Kielc busem do Świętej Katarzyny, przez Łysicę, Święty Krzyż, przeszliśmy do Nowej Słupi, busem popołudniowym do Kielc i nocnym pociągiem ok. godz. 7 rano w poniedziałek byliśmy w Słupsku.
Ot taki krótki wypad po pracy za miasto.

Wiolcia, jestem pod wrażniem. <okok>

gar pisze:Skoro udało Ci się na wyjazdach w lutym spędzić 11,5 dnia - przy 1 dniu wolnym w tygodniu, to zeszłoroczny luty musiał być wyjątkowo długi ;p <lol>

Jeden dzień wolny w tygodniu, nie w weekend . Wtorki miałam zazwyczaj wolne, więc jak tylko była pogoda, to sobie uciekałam z Krakowa w góry.

yaretzky pisze:

gar pisze:Skoro udało Ci się na wyjazdach w lutym spędzić 11,5 dnia - przy 1 dniu wolnym w tygodniu, to zeszłoroczny luty musiał być wyjątkowo długi ;p <lol>

Cicho.... Dziewczyna "urywała się" trochę z roboty a Ty tu zaraz musisz wszystko wyliczyć ... ;p

Jakbym się urwała, to od razu by to zauważono, niestety. I to w hurtowej ilości .

tadeks pisze:

yaretzky pisze:Cicho.... Dziewczyna "urywała się" trochę z roboty

Może wcześnie kończyła pracę, a autem w górki miała kilkadziesiąt minut i wędrowała po pracy. Dla chcącego...

Bywało i tak. Gdy bardzo wcześnie kończyłam pracę, zdarzało mi się wyskoczyć gdzieś potem. I odwrotnie - kiedyś miałam jeszcze późnowieczorną fuchę, więc rano wyjeżdżałam na jakiś krótki szlak, by wrócić wczesnym popołudniem. Kraków pod tym względem jest świetny.
A Twój wyjazd -super! Fajne są takie spontaniczne pomysły!

Yoana pisze:Wiolcia, jestem pod wrażniem. <okok>

Dzięki!