Nie do zniesienia są nachalni sprzedawcy. Szczególnie Ci oferujący typowe plażowe akcesoria jak: okulary przeciwsłoneczne, parasole, kremy. Turyści skrzyknęli się również przeciwko handlarzom lodów, napojów, czy drożdżówek. Negatywnie o tego typu praktykach opowiedziało się 21 procent brytyjskich plażowiczów.
To co najbardziej irytuje podczas wypoczynku na plaży to zaśmiecanie, palenie papierów, a nawet głośna muzyka. Bywalcy turystycznych kurortów wskazali popularną "rezerwację" leżaka przez zarzucony ręcznik. Do niepożądanych towarzyszy w trakcie plażowania zaliczyli owady i głośno zachowujące się dzieci.
Z kolei obecność nagich plażowiczów irytuje tylko 1 procent respondentów.
Najbardziej irytująca okazała się obecność innych turystów, oczywiście mowa o brytyjskich rodakach.
źródło: tur-info.pl
A jak jest z tym u nas?
Podobne odczucia wśród polskich plażowiczów?
