Motywy uprawiania turystyki
: 28 wrz 2011, o 10:10
Wpisałem tytułową frazę w wyszukiwarce, która nic nie znalazła, więc czuję się uprawniony, by ten temacik rozpocząć. Jeżeli istnieje on gdzieś indziej, proszę Administrację o stosowne pouczenie.
Zakładając, że temacik nie bytuje w naszym forum, uważam, że w miejscu spotkań miłośników turystyki powinno się zadać pytanie o motywy podróżowania.
Zwracam się więc z gorącą prośbą do wszystkich zarejestrowanych Użytkowników o odpowiedź na poniższe:
1) Jakie potrzeby ten rodzaj aktywności homosapiensowej zaspokaja?
2) Ku jakim celom dąży?
3) Jakie rezultaty (wynikające z celów) przynosi?
Moje odpowiedzi brzmią:
1) potrzeby lenistwa, wspólnoty, przyjaźni oraz dyskusji;
2) ku zdrowiu psychicznemu oraz podtrzymaniu więzi z osobami, na których mi zależy;
3) radość z powodu odpoczynku od spraw bieżących (głownie zawodowych), kontaktu z bliskimi oraz (mniejszego lub większego) nadrobienia zaległości związanych z własnymi pasjami.
Z góry dziękuję za Wasze ewentualne odpowiedzi, które są dla mnie istotne w kontekście pewnego ogólnego zjawiska, nad którym ostatnio coraz częściej się zastanawiam. Za ok. miesiąca, jeśli ktoś wyrazi taką chęć, podzielę się z Wami tymże przemyślonkiem.
Zakładając, że temacik nie bytuje w naszym forum, uważam, że w miejscu spotkań miłośników turystyki powinno się zadać pytanie o motywy podróżowania.
Zwracam się więc z gorącą prośbą do wszystkich zarejestrowanych Użytkowników o odpowiedź na poniższe:
1) Jakie potrzeby ten rodzaj aktywności homosapiensowej zaspokaja?
2) Ku jakim celom dąży?
3) Jakie rezultaty (wynikające z celów) przynosi?
Moje odpowiedzi brzmią:
1) potrzeby lenistwa, wspólnoty, przyjaźni oraz dyskusji;
2) ku zdrowiu psychicznemu oraz podtrzymaniu więzi z osobami, na których mi zależy;
3) radość z powodu odpoczynku od spraw bieżących (głownie zawodowych), kontaktu z bliskimi oraz (mniejszego lub większego) nadrobienia zaległości związanych z własnymi pasjami.
Z góry dziękuję za Wasze ewentualne odpowiedzi, które są dla mnie istotne w kontekście pewnego ogólnego zjawiska, nad którym ostatnio coraz częściej się zastanawiam. Za ok. miesiąca, jeśli ktoś wyrazi taką chęć, podzielę się z Wami tymże przemyślonkiem.