turystycznie-forum.pl

Ostatnio widzę coraz więcej osób w średnim i starszym wieku, którzy wędrują zarówno na szlaku górskim, jak i w terenie nizinnym uprawiając tę dyscyplinę...

Czy ktoś z Was uprawia Nordic Walking?
Co sądzicie o tej nowej, aktywnej formie spędzania czasu, także podczas wyjazdów turystycznych?

Osobiście nie chodzę z kijkami, ale podoba mi się to, że coraz więcej ludzi wychodzi z domu i spędza aktywnie czas. Nordic Walking powinno być dość rozwojowe i odciąża kręgosłup podczas chodzenia z plecakiem.

Czy ktoś ma doświadczenie w tym zakresie?
Porady?
Wskazówki?
Polecane adresy www?

Ja mam kijki i jak tylko pozwala mi chwila to wyruszam w droge razem z nimi.
W Rzeszowie wzdłuż Wisłoka prowadzone są zajęcia przez Panią, z którą miałam zajęcia z masażu na WSIZIE. Mam kilka wskazówek od niej, aczkolwiek trzeba przyjśc na zajęcia i poprostu zobaczyć jak to jest, bo niestety to nie wyglada tak jak każdy myśli, że poprostu idzie się z kijkami i już:D, musi byc odpowiednie nachylenie ciała, postawa, tempo, wymachy rąk, kroki....masa tego, ale to prawda że podczas tych ćwiczeń rusza się większość mięsni. I ciekawostka dla Pań...Nordic Walking likwiduje to z czym ma problem większość kobiet...czyli tzw "boczki":D

Ma ktoś może namiary na kurs instruktora Nordic Walking? Zawsze jest to możliwość poszerzenia swoich umiejętności, dlaczego więc nie spróbować zrobić. Gdyby ktoś był instruktorem już teraz, też proszę aby się tutaj przedstawił.

Prawda jest taka, że wystarczy tylko kilka godzin szkolenia i możecie zostać specjalistami w nordic walking. Moja 70-letnia ciocia umówiła się na taki szybki kurs w parku szczęśliwickim w warszawie, niestety nie pamiętam nazwy firmy, która organizowała kurs...w każdym razie ciocia jest szczęśliwa i bardzo szybko ogarnęła ten sport, mimo swojego podeszłego wieku.

Nordic walking ( i nie tylko ) w okolicach Tarnowa -> http://aktywnaprzestrzen.pl/bocking" onclick="window.open(this.href);return false;

http://www.mmpnw.pl/" onclick="window.open(this.href);return false; a nawet mistrzostwa Polski organizuje się w tym nowym sporcie. :)

Nigdy wcześniej nie zagłębiałam się w tematykę tej formy ruchu. Też mnie to cieszy, że co raz więcej ludzi zaczyna uprawiać Nordic Walking. Wiosną pewnie przybędzie jeszcze więcej bo namówiłam swoje 2 ciotki:-p Też myślę poważnie czy nie zacząć chodzić z kijkami, bo w maju czeka mnie poważny obóz i warto byłoby się trochę do niego przygotować.

Czy może macie jakiś sprawdzony poradnik jak to uprawiać? Jaki dobrać sprzęt itp.? Byłabym bardzo wdzięczna za wszelką pomoc.

Poradniki nie sa dobrym rozwiazaniem, by zaczac przygode z ta forma ruchu...
Wiem z wlasnej autopsji. Sam tak zaczynalem, obecnie jestem juz instruktorem Nordic Walking, posiadam firme zajmujaca sie ta aktywnoscia.
Jesli tylko masz mozliwosc, poszukaj w okolicy instruktora, ktory pomoze stawiac pierwsze kroki, wyjasni czego sie wystrzegac, jak dobrac sprzet itp. To naprawde absolutnie podstawowe i absolutnie wazne kwestie, jesli chcemy uprawiac Nordic Walking a nie spacery z kijami.
Opanowanie techniki podstawowej to kwestia jednego treningu, jesli idzie o technike klasyczna (fitnessowa) to juz zaleznie od predyspozycji kilka do kilkunastu treningow. O technice sportowej chyba poki co nie warto wspominac.. ;).

A ja chciałbym wiedzieć, gdzie i w jakich cenach oraz jakie poleciłbyś kijki? Czy są one jednego rozmiaru? Czy przy zakupie należy je dobrać do siebie, czy są też takie regulowane?

Z góry dziękuję z informację :-)

Temat kijkow nordic walkingowych czesto traktowany jest po macoszemu, uznajac, ze niewazne czym sie podpieramy i w jaki sposob. Co wiecej, czesto spotykam sie w sklepach ze sprzedawcami, ktorzy oferuja mi kijki trekingowe zamiast do nordic walking, co jest w ogole paranoja, gdzyz budowa (zwlaszcza paskow mocujacych) musi byc charakterystyczna, dzieki czemu wypuszczony z reki kijek moze z powrotem do niej wrocic.

Podaj nam przedział cenowy oraz przykładowe, sprawdzone marki takich kijków?

Od ok 70 zl mozna zamowic przez internet aluminiowe kijki marki spokey. Nie sa najwyzszych lotow a aluminium jest zdecydowanie ciezsze od karbonu stosowanego w bardziej prestizowych modelach, ale w takiej cenie nie kupicie niczego, co bardziej nadawaloby sie do Nordic Walking.
Polecam jednak dolozyc kolejnych 50 zl i zakupic kije, ktore w kilkudziesieciu procentak sa stopem wlokien weglowych i szklanycch. Sa mniej podatne na skrzywienia, lzejsze, zaopatrzone najczesciej w regulowany pasek umozliwiajacy latwe wypuszczenie i chwyt rekojesci(jedna z najwaznieszych czesci kijkow - pasek znaczy) i sa ogolnie milsze w uzytkowaniu. Polecane marki to Leki, Exel, Swix, Fizan.
W tej kolejnosci.
Jesli chcemy kupic cos calkiem profesjonalnego, musimy pozbyc sie powyzej 200 zl z rodzinnej skarbonki.
Ja obecnie uzywam kijkow Leki Flash Shark. Kosztowaly 350 zl przed rokiem.
Ale nie popadajmy w manie i mode. Do standardowego chodzenia kilka razy w tygodniu bez duzych obciazen (sportowe chodzenie) w zupelnosci wystarcza nam kijki aluminiowe.
Pamietajmy jednak, aby to na pewno byly kije do nordic walking (rekojesc bez zadnych wypustek) a pasek umozliwiac powinien wypuszczenie kijka gdy wyciagniemy wyprostowana reke w tyl. Kijek nie moze bezladnie opasc, lecz stanowic przedluzenie calego ramienia.

W instrukcji znakowania szlaków Polskie Stowarzyszenie Nordic Walking wyróżnia szlaki:
a) łatwe o długości ok. 4 km-5 km (kolor zielony)
b) średnie o długości ok. 6 km–7 km (kolor czerwony)
c) trudne o długości ok. 8 km–12 km (kolor czarny)

Mnie ostatnio udało się uchwycić na zdjęciu takie oznaczenie szlaku w Beskidzie Żywieckim, a dokładniej w Soblówce (gminie Ujsoły).

Podobne znaki pojawiały się ostatnio w okolicach Kazimierza Dolnego i Końskowoli. Widywane zaczęły być na jesień?

W okolicach Wysowej (tu na zielonym szlaku do Cigelki) można zobaczyć takie tablice:

Fakt jest to kwestia swoistej mody. U nas ostatnio w parku zawieszono tablicę z opisem 2 szlaków Nordic Walking. Jedna prowadzi alejkami parku, druga nieco dłuższa powiedzmy ulicami osiedla. Czy jednak można to nazwać szlakami, skoro poza wymienioną tablicą w żaden sposób nie zostały wyznakowane w terenie? Ot po prostu sugestia, że można w ten sposób spędzać czynnie wolny czas.