turystycznie-forum.pl

Ostatnio co raz częściej na szlaku napotykam tego typu tabliczki. Czy ma jakiś sens się do nich stosować. Nigdy przy tej okazji nie napotkałem aktualnych robót i pewnie znaki te wiszą na miejscu co najmniej kilka miesięcy nim ktoś je pozdejmuje. Praktycznie ich pojawienie się jest zupełnie nieprzewidywalne, a trudno zrezygnować z marszu w danym kierunku jeśli np. schodzimy na przystanek autobusowy. Swoją drogą krajobraz po tego typu pracach to kompletna ruina lasu, a zwłaszcza dróg rozjeżdżonych ciężkim sprzętem, co obserwowałem ostatnio schodząc z Łopuszy w stronę Żegociny.

Comen pisze: ↑

30 mar 2025, o 15:05

Czy ma jakiś sens się do nich stosować. Nigdy przy tej okazji nie napotkałem aktualnych robót i pewnie znaki te wiszą na miejscu co najmniej kilka miesięcy nim ktoś je pozdejmuje.

Jest sens. Jak schodziliśmy lasem (niebieskim) z bacówki nad Wierchomlą do Żegiestowa Zdroju był też taki napis, a za rogiem prace "na żywo". Także ruletka, a ja wolę się jednak do nich stosować.

Niedługo będzie zatem problem żeby gdziekolwiek pójść, bo co chwilę można napotkać "leśnych dziadków" blokujących pół lasu.

Zawsze takie znaki olewam i dalej się będę tego trzymał. Zamykasz szlak w dowolnym miejscu bez informacji na początku trasy to wyznacz obejście. Jeśli nie to nie licz że taki znak będę traktował poważnie.

Do momentu jak coś spadnie na głowę.

W lesie zawsze coś może spaść na głowę - niezależnie od tego czy twają prace leśne czy też nie

Gadałem kiedyś z leśnikiem, zasuwałem na przełaj przez wycinkę i zapytałem z ciekawości o ten znak. Można się poruszać, ale tylko drogami leśnymi i właśnie szlakami (chyba, że jest to wyszczególnione). Także luz...

Tylko zazwyczaj te znaki stoją przy szlaku znakowanym, wiadomo jeśli taki znak jest to trzeba zachować uwagę, ale tam jest napisane jednak zakaz wstępu.