Strona 1 z 1

Zemsta Faraona, Sułtana…

: 25 sie 2024, o 16:33
autor: Adler
Jakieś doświadczenia w temacie?
Mnie w Egipcie brało, ale lekarstwami się obroniłem. Teraz w Turcji dopadło mnie jednowieczorne świństwo (biegunka i mocne wymioty), ale to raczej kwestia „spróbowania” wody basenowej, morza lub specyfiku na straganach w Antalyi. Być może tzw. brudne ręce po basenie. Nawet probiotyki zażywane od tygodnia poprzedzającego wyjazd nie dały rady. (N)

Re: Zemsta Faraona, Sułtana…

: 25 sie 2024, o 19:10
autor: Comen
O ile pamiętam w Rumunii te 20 lat temu chyba miałem lekką przygodę. We Francji trudno to nazwać chorobą, po prostu lekkie rozwolnienie, ale to moja wina, bo spróbowałem wody z poidełka w Strasburgu, a ono chyba nie było zbyt zdrowe, a w każdym razie niezbyt sterylne, bo dużo ludzi go używało i miało kontakt z kranikiem. Jak w Wiedniu nabrałem wody do rąk z ulicznego kraniku to już nie było żadnego problemu. W stolicy Austrii mają podobno bardzo dobrą wodę prosto z Alp.