turystycznie-forum.pl

Myślałem, że podczas przejazdu przez Niemcy (ok. 100km), by dostać się do Świnoujścia od zachodu obowiązują odrębne przepisy. W tym celu zadzwoniłem do placówki SG w Świnoujściu. Jak to wygląda w praktyce:

Przy wjeździe na teren RP Straż Graniczna wybiera sobie wyrywkowo auta do kontroli i poucza o konieczności zgłoszenia do sanepidu w celu otrzymania 10-dniowej kwarantanny. Po wykonaniu testu (do 48h) lub będąc w pełni zaszczepionym kwarantanna nie obowiązuje. Co ciekawe, taka sama procedura podczas np. powrotu ze spaceru Świnoujście-Ahlbeck (plażą). Czyli co? Łapią wyrywkowo na plaży? Ustawodawca w ogóle nie uwzględnił tego typu niuansów. Co za czasy...

Co to znaczy poucza? Czy jest to w jakiejś ewidencji czy też można "pod wpływem stresu" zapomnieć o pouczeniu?
No cóż my jedziemy za granicę. Zobaczymy jak te kontrole wyglądają na granicach wewnętrznych UE.

Przepisów nie tworzą ludzie żyjący w normalnym świecie tylko urzędnicy oderwani od rzeczywistości. I dlatego wygląda to tak jak wygląda.

Comen pisze: ↑

23 lip 2021, o 18:38

Co to znaczy poucza? Czy jest to w jakiejś ewidencji czy też można "pod wpływem stresu" zapomnieć o pouczeniu?
No cóż my jedziemy za granicę. Zobaczymy jak te kontrole wyglądają na granicach wewnętrznych UE.

Myślę, że oni muszą tak mówić. Takie przepisy (ponoć do 31 sierpnia). Ale czy jest to egzekwowane, przekonamy się na miejscu. A my mimo wszystko przez Niemcy "uderzamy" na Uznam.