turystycznie-forum.pl

Ty nie możesz w tygodniu, ja nie mogę w weekendy (zakładając, że zaraza odpuści). Taka praca ...

A ja w weekend Wysoką mam zaplanowaną ;(

chodzze_na_pole pisze: ↑

21 kwie 2020, o 16:23

A ja w weekend Wysoką mam zaplanowaną ;(

Od której strony?

Od Jaworek, potem jeszcze chcieliśmy Radziejową zrobić. Dwa szczyty z KGP

Plan ambitny. Ja na sobotę planuję jakiś niewielki spacer z rodzinką w Beskidzie Żywieckim. O ile pogoda dopisze ...

Jeśli się wycieczka uda - czyli dopisze pogoda - nie omieszkam się tym z Wami podzielić w sposób filmowy

I może też fotograficzny

Ja tworzę kilka scenariuszy na różny rozwój wypadków. Urlop krótki czerwcowy to:
1. Rytro (piechota)/ okolice Soliny (kolarzówka)
2. Jak zaraza nie odpuści (jakieś wypady na roztocze) + katowanie łuku

Urlop główny (dużo zależy od sytuacji epidemiologiczno- prawnej):
1. (wersja super) Val di Sole/Ost Tirol/ Val Gardena/ ew. Słowenia
2.Riła + Piryn
3. Fogarasze
4. Tatry Słowackie
5. (jak granic nie otworzą i nie zdejmą kwarantanny powrotowej) Beskid Wyspowy + Gorce

Do tego chciałbym przejechać 300km jednego dnia rowerem, ale muszę sobie poradzić z bólami stóp (testuje inne buty kolarskie, ale może to wynikać z dziwnej koślawości nóg- są ludzie którym standardowe rozwiązanie nie podejdą)

Plany konkretne i ciekawe. We Włoszech może być w tym roku dziwnie, ale teoretycznie powinno być bardzo tanio.

Liczę właśnie na to "dziwnie". Patrząc po cenach spadek jest mniejszy niż się spodziewałem (może dlatego, że patrzę od najtańszych). Zobaczymy jeszcze jak będzie z otwarciem granic. Nie zdziwiłbym się jakby ograniczenia pozostały (więcej kasy w kraju zostanie).

petruss1990 pisze: ↑

24 kwie 2020, o 11:02

Zobaczymy jeszcze jak będzie z otwarciem granic. Nie zdziwiłbym się jakby ograniczenia pozostały (więcej kasy w kraju zostanie).

Też bym nie był zdziwiony. Choć na otwarcie granicy z Czechami i Słowacją na wakacje po cichu liczę.

Można zacząć planować rodzinne wyjazdy z noclegami. Od 4 maja mają być otwarte hotele i miejsca noclegowe. Pewne obostrzenia są, ale dla chcącego nic trudnego. Mam nadzieję, że schroniska też od tej daty będą otwarte i będą przyjmowały turystów na noclegi. W nich jedzenie na wynos, więc problemu nie ma.

Żeby jeszcze komunikacja działała normalnie to można by coś planować. Aczkolwiek ryzyko zarażenia się pozostaje.

Osoby nie dysponujące własnym samochodem mają mniejsze pole manewru, ale i bez niego da się wiele ciekawego wykombinować. Pociągi jeżdżą. I są puste z tego co ostatnio widziałem.

gar pisze: ↑

29 kwie 2020, o 19:39

Osoby nie dysponujące własnym samochodem mają mniejsze pole manewru, ale i bez niego da się wiele ciekawego wykombinować.

Właśnie kombinuję. Czekałam na dzisiejsze komunikaty.
Jakoś pociągami przedostanę się w interesujący mnie rejon, ale dalej lokalnie prawie kompletna lipa. Voyager wszystko wstrzymał, głęboki BN odcięty, z Nowy Żmigród nic na południe nie jedzie... Kombinuję jednak i planuję od 5 V do 9 V pokręcić się po BN. Może z drugą fazą odmrożenia ruszy coś z komunikacją.

A my w gronie rodzinnym penetrujemy mniej znane miejsca na terenie powiatu tarnowskiego. Jutro przejedziemy się do Tuchowa, by przejść się ścieżką przyrodniczo-dydaktyczną "Tuchowski Las".

Blisko drogi do "Tuchowskiego Lasu" będziecie mieć po północnej stronie Furmaniec. To świetny punkt widokowy, + krzyż, + cmentarz wojenny nr 163. Polecam.
Byłem tam raz przy deszczowej pogodzie i mam chęci jeszcze kiedyś wrócić. Można z tego miejsca zobaczyć Tatry.

tadeks pisze: ↑

29 kwie 2020, o 23:07

Blisko drogi do "Tuchowskiego Lasu" będziecie mieć po północnej stronie Furmaniec. To świetny punkt widokowy, + krzyż, + cmentarz wojenny nr 163. Polecam.
Byłem tam raz przy deszczowej pogodzie i mam chęci jeszcze kiedyś wrócić. Można z tego miejsca zobaczyć Tatry.

Super! Jeśli tylko młodsza córa nie będzie grymasić, podjedziemy i podejdziemy.
Ciekawostka z Wikipedii:

Remontu cmentarza dokonał w latach 1988/1989 Austriacki Czerwony Krzyż (Stowarzyszenie Opieki nad Grobami Wojennymi), przy współpracy Gminy Tuchów.

Ta, jasne. Zakon Templariuszy od razu.
Zadziwia mnie czasem strona merytoryczna Wikipedii.

tadeks pisze: ↑

29 kwie 2020, o 20:57

Właśnie kombinuję...
Jakoś pociągami przedostanę się w interesujący mnie rejon, ale dalej lokalnie...

U mnie ruszyło, to znaczy ja ruszam. Od listopada gór nie widziałem, nie liczę nadmorskich wydm i moren.
Zaczynam od "pierwszego dnia wolności":
4/5 V zaklepany nocleg w Tarnowie, dwie kolejne noce w Krempnej, też zarezerwowane, to w czwórkę pochodzimy.
A dalej ? Tylko w zarysach dzień lub dwa.

Jak rozwiązałeś kwestię dojazdu ze Słupska do Krempnej ?

gar pisze: ↑

30 kwie 2020, o 16:32

Jak rozwiązałeś kwestię dojazdu ze Słupska do Krempnej ?

Ze Słupska odj. 7.38, z jedną przesiadką w Tarnowie jestem 21.06. Nocuję.
Rano poc. do Rzeszowa i tam mnie biorą przyjaciele do auta. Dniówka z auta od godz. 10 w BN, nocleg w Krempnej.

Bez samochodu ani rusz.
Nawet nie wiesz jak zazdroszczę Ci tego Niskiego.

Hotele w Polsce otwarte od dziś (czyli od 4 maja). Niestety, mimo wstępnych zapowiedzi, że restauracje hotelowe będą dla gości zameldowanych w hotelu otwarte, okazało się po wydaniu rozporządzenia, że nic z tego. Hotel może jedynie dostarczyć jedzenie do pokoju.

Ale poza hotelami większość atrakcji płatnych jeszcze pozamykana i dostępność komunikacją zbiorową słaba. Próbowałem zrobić rozeznanie pod kątem kilku ewentualnych celów wyjazdowych. Problem, że tak naprawdę nie ma sensownej informacji zarówno na temat muzeów i atrakcji jak i kursów komunikacji lokalnej - większość firm przewozowych, albo nie ma swoich stron albo ich nie aktualizuje. Zestawienia tego typu robiły lokalne wydania Gazety Wyborczej, niestety są one niedostępne bez wykupienia odpowiedniej prenumeraty. Muzea często też zupełnie nie aktualizują swoich stron - można odnieść wrażenie że koronawirusa nie ma, ale podejrzewam że to tylko wrażenie.
Przykłady:
Lublin - w okolice miasta raczej jeździ niewiele, skoro jest problem z dostaniem się do stolicy województwa nawet ze Świdnika. O busach do Lubartowa czy Kazimierza nad Wisłą informacji nie znalazłem, raczej póki co można zapomnieć. Muzea Lubelskie wraz np. z filiami nałęczowskimi pozamykane, Podziemia Kredowe w Chełmie - brak jakiejkolwiek informacji o sytuacji z koronawirusem, Muzeum Zamoyskich w Kozłówce zamknięte do odwołania - otwarty jest park
Poznań - dojechać się da, kolej w Wielkopolsce jest relatywnie dobrze rozwinięta więc na pewno dostać się można do Gniezna, Szamotuł, Wielkopolskiego Parku Narodowego, ewentualnie pozostaje samorządowa komunikacja podmiejska, która jakoś działa (np. do Kórnika), niektóre oddziały Muzeum Narodowego mają być otwierane w maju, tak np. pałac w Kórniku, aczkolwiek zwiedzanie bez przewodnika z zachowaniem odpowiednich "odstępów" - można natomiast ściągnąć aplikację e-przewodnik po zamku, podobnież otworzyć się chce Muzeum Archeologiczne z nowym oddziałem multimedialnym Genius Loci na Ostrowie Tumskim, ale już np. Dom Arkadego Fiedlera w Puszczykówku będzie najprawdopodobniej nadal zamknięty. Nie jest też jasne czy otwarte jest Muzeum Rolnictwa w Szreniawie - raczej nie. Muzeum Pierwszych Piastów w Gnieźnie zamknięte do odwołania. Skansen Miniatur w Pobiedziskach w związku z panującą obecnie sytuacją zamknięty do odwołania, itp, itd. Słabo, aczkolwiek Poznań i okolice mają sporo atrakcji mniej oczywistych. Z drugiej strony Wielkopolska jednak jest dotknięta epidemią ciut bardziej niż Małopolska - jakieś ryzyko podróży się pojawia i trzeba je wkalkulować.
Tomaszów Mazowiecki - dojazd z Krakowa całkiem dobry, hotele ostały się niestety drogie 120-150 zł za noc od osoby, hostel przy przystani to obecnie Kręgielnia, ale tam są tylko pokoje kilkuosobowe - pewnie niekoniecznie prywatne (a może ze względu na epidemię jednak prywatne, w każdym razie w interesującym mnie terminie miejsc nie ma). Niestety zamknięte są dwie duże atrakcje Skansen Rzeki Pilicy i Groty Nagórzyckie. Zostaje spacer lasami w okolicach Spały, zabytki Inowłodza, samo miasto i Niebieskie Źródła. Trochę jednak mało.
Załęczański Park Krajobrazowy - wszystko fajnie, bo tam chodzi raczej tylko o spacery w leśnym krajobrazie z kilkoma osobliwościami przyrodniczymi, ale busy na linii Częstochowa - Wieluń przez Działoszyn najprawdopodobniej nie jeżdżą (tylko w dniach nauki szkolnej).
Białowieża - podobnie jak przy Załęczańskim Parku Krajobrazowym, lasy, lasy, ewentualnie żubry i na miejscu raczej bezpiecznie (gorzej na przesiadkach w Warszawie). Ale dojechać tam w jeden dzień to byłby spory problem. Kto wie czy z Hajnówki do Białowieży w ogóle jeźdżą jakieś busy.
Summa summarum trzeba chyba jeszcze poczekać na lepsze czasy.

Ja chyba nie będę czekał na lepsze czasy i jest poważnie brana pod uwagę opcja, że w sobotę wybywam z rodzinką na Warmię i Mazury. Przyroda bezpłatnie i bezproblemowo udostępniana, podobno stadniny i wynajem sprzętu wodnego mają w ograniczonym zakresie, ale jednak funkcjonować, nocleg z dostępem do kuchni mam, więc mam się nad czym zastanawiać.