turystycznie-forum.pl

Święta tuż, tuż. Będzie w ich czasie i zapewne po nich chwila czasu, aby zaplanować wyjazdowe co nieco na 2019 (dla tych, którzy jeszcze niczego nie planowali). Ci którzy zaplanowali proszeni są o podzielenie się pomysłami wyjazdowymi o ile nie jest to tajemnica

Z planami to ja mam problem, bo uważam że ich przedwczesne zdradzenie zapesza. Jeśli coś nagłego nie wypadnie i nici z wyjazdu to przynajmniej pogoda się zepsuje i wycieczka będzie mniej udana. Na pewno w przyszłym roku znajdzie się kilka terminów na wycieczki. Najpewniej jeden dłuższy wakacyjny, z 2 może 3 krótsze 3-4 dniowe (w tym może ten październikowy termin) i pewnikiem jeszcze trochę więcej jednodniowych. Pomysłów mam na pewno więcej niż możliwych terminów. Zobaczymy.

Ja nie jestem przesądny. Z planów prywatnych: Rudawy Janowickie (styczeń), Praga (kwiecień), Karkonosze (lipiec), Toruń (lipiec), Przezmark (sierpień) a to dopiero początek bo coś się kroi dodatkowo na luty, marzec i kwiecień (po 1 dodatkowym wyjeździe w każdym z tych miesięcy).

Marzec już zaplanowany - wybrany kierunek: Szkocja.
Na kwiecień rozmyślam nad Ukrainą (co prawda mam tam być służbowo w lipcu na kilka dni, ale uważam, że trzeba tam jeździć póki jest bardzo tanio i póki nie zajął tego Putin, a tu nie znamy dnia ani godziny ...) oraz jakiś 3-dniowy wypad górski (tu nad kierunkiem będę się dopiero poważnie zastanawiał).
I wiadomo, że 11 - 13 lub nawet 14.10.2019 jakieś góry z noclegami w jednym schronisku - chętni już mogą rezerwować termin. Szczegóły późną zimą lub wczesną wiosną.

W lipcu lub sierpniu już teraz zapraszam wszystkich na spływ kajakowy (2 dni, Świętokrzyskie/Lubelszczyzna).

I kwiecień się ładnie wykluł: poza Pragą - Lwów na 3 dni i jakiś dwudniowy wypad w góry z noclegiem w schronisku (Leskowiec - Beskid Mały albo Biskupia Kopa - Góry Opawskie lub coś innego jeśli mnie natchnie). Do przemyślenia, zaplanowania i zebrania funduszyy został koniec stycznia i cały luty oraz część marca

Jak tam Wasze plany, bo coś cicho w temacie.

W wakacje na 95 % Czechy.

W najbliższą sobotę góry, w następny weekend kajaki w Zwierzyńcu oraz Zamość.

Ładny plan. Ja już zrealizowałem swój w ponad 100 %. A jeśli wykluje się coś nowego do końca roku to już tylko mój czysty zysk . Czas pokaże czy coś się jeszcze urodzi, choć z terminami krucho, ale liczę po cichu na jakiś Beskid Niski w listopadzie na 3, może nawet 4 dni.

Za 2 tygodnie wyjazd do doliny Otzal, a do końca roku... czas pokaże.

Masz na myśli Ötztal?
Jakieś konkretne trekkingi w planach?

12-14 października
Beskid Sądecki (Krynica Zdrój, Muszyna, Łomnica, Wierchomla Mała)

20 października
Bieszczady (Muczne, Bukowe Berdo, Tarnica)

Abelard pisze: ↑

30 wrz 2019, o 20:51

12-14 października
Beskid Sądecki (Krynica Zdrój, Muszyna, Łomnica, Wierchomla Mała)

Szkoda, że nie Hala Krupowa

gar pisze: ↑

1 paź 2019, o 09:54

Szkoda, że nie Hala Krupowa

Przykro mi. Wygrała rocznica ślubu w SPA.

SPA - brzydziłbyś się. SPA sobie zostaw na starość

gar pisze: ↑

1 paź 2019, o 16:38

SPA - brzydziłbyś się. SPA sobie zostaw na starość

Nie zostawię. Rezerwacja już zrobiona dla naszej czwórki. Wędrówki górskie w tym składzie póki co odpadają.
Tym razem będą basen, sauna, zabiegi SPA, animacje dla starszej córki, itp. Generalnie nie bywam w takich miejscach, ale chętnie zobaczę jak to funkcjonuje.

Abelard pisze: ↑

30 wrz 2019, o 20:51

12-14 października
Beskid Sądecki (... Muszyna, ...)

Znajdziesz trochę wolnego czasu, to udaj się (autem) w Muszynie z rodziną na drugą stronę Popradu.
Byłem tam w tamtym roku. Rewelacyjnie zagospodarowana jest ta muszyńska łopata. Sporo atrakcji, również dla dzieci.

Dziękuję. Nie wiem jednak, czy damy radę, bo "program" jest dość napięty.

Kroi mi się po cichutku jeden wolny weekend w listopadzie i zastanawiam się w które góry wyruszyć z dziećmi o tak nietypowej porze. Gorce ? Pieniny ? Tatrzańskie doliny ?

Dzień będzie krótki a szlaki raczej zblocone a w wyższych partiach może i zlodzone. Widoki raczej ograniczone choć reguły nie ma. Bardziej pasowałaby może dolina tatrzańska lub szlak wzdłuż Dunajca w Pieninach. Ale kto wie może któraś z gorczanskich ścieżek dydaktycznych np. Magurki też byłaby interesująca

Wyspowy i taka np. Baza "Lubogoszcz"?

W Beskidach raczej zalodzeń się nie spodziewam, a błota zapewne będzie sporo. W tej sytuacji Wyspowy do mnie nie przemawia, ale Pieniny i tatrzańskie doliny to może być strzał w dziesiątkę.

Zmiana planów:
Bieszczady 20-ego odpuszczam, bo już tam byłem.
Tydzień później...

27 października
Beskid Niski

Abelard pisze: ↑

4 paź 2019, o 23:24

Zmiana planów:
Bieszczady 20-ego odpuszczam, bo już tam byłem.
Tydzień później...

27 października
Beskid Niski

Kolory w Bieszczadach już są. Do 20 października powinny się utrzymać, więc proponuję nie rezygnować z wyjazdu.