Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 15 lat!
Szerszenie
Regulamin forum
Polecane miejsca, np. kawiarnie, hotele, itp. dodajemy do danego regionu w dziale "Polska". Zakaz umieszczania linków do komercyjnych stron www (reklam i ogłoszeń)!
Polecane miejsca, np. kawiarnie, hotele, itp. dodajemy do danego regionu w dziale "Polska". Zakaz umieszczania linków do komercyjnych stron www (reklam i ogłoszeń)!
Szerszenie
Po wczorajszej walce z takim jegomościem w pokoju hotelowym mam moralne prawo spytać czy znacie jakieś sposoby na ujarzmienie takiej bestii? Skubany nie chciał się wynieść, jak światło było zaświecone to latał jak opętany, jak zgaszone to siedział w kąciku
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Szerszenie
Dezydorant w sprayu, zapalniczka i miotacz ognia. Nie żartuje, sprawdzone, tylko trzeba być pewnym że się trafi :)
Re: Szerszenie
Ostatnio miałem podobną przygodę w hotelowym pokoju. Pomogła najnormalniejsza w świecie siatka na motyle :)
Re: Szerszenie
gorzej jak sie nie trafi a on sie wkurzy (może zaboleć)nowicjusz230 pisze:Dezydorant w sprayu, zapalniczka i miotacz ognia. Nie żartuje, sprawdzone, tylko trzeba być pewnym że się trafi :)
Re: Szerszenie
Dla zabezpieczenia - ziele wrotycza lub piołunu. Owady, w tym szerszenie, nie lubią ich zapachu. Ja osobiście polecam piołun, bo ma znacznie przyjemniejszy zapach (jakby nie było, robi się zeń absynt). A gdy już się wkurzy i udziabie, to przede wszystkim należy sobie pomyśleć, że jad szerszenia to słabizna w porównaniu z pszczołą; jest przeciętnie dziesięciokrotnie (!) słabszy od pszczelego. I kiedy już mamy dobrze przygotowanie psychiczne, można zacząć skutecznie działać. Jad szerszenia jest zasadowy, więc dobrze podziała ocet albo rozgnieciony liść rojnika. I tradycyjne metody zwalczania skutku działania jadów owadzich: sok mniszka lekarskiego (mlecza) lub piołunu, liście psianki czarnej, babki zwyczajnej bądź lancetowatej czy ziele macierzanki. No i oczywiście cała chemia apteczna, jeśli akurat mamy ja pod ręką.
Re: Szerszenie
Mieszkam nie daleko lasu właściwie las ma po drugiej stronie ulicy co roku latem przylatują strsznie sie ich boję... wręcz panicznie , założyłam siatki na drzwiach balkonowych, uciekam jak wlatuje zamykam się w łazience a mąż walczy z nim czasami nie może go dopaść, - boimy się ze ma uczulenie jego brat ma... najgorsze jest to że jak wlatuje to go nie słychać , chociaż generalnie, strasznie bzyczą jak się znajdą nie daleko... Nie wiemy gdzie jest gniazdo czy gdzieś koło dachu czy gdzieś w lesie... sa już od 2 lat.. łudzę się że może się wyniosą w przyszłym roku i zmienią swoje gniazdo
Re: Szerszenie
Ja mam wrażenie, że ostatnio zrobiło się jakaś plaga i nie dotyczy to tylko szerszeni ale także dziwnych grecko-włoskich ślimaków a nawet żółtych biedronek
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/
Re: Szerszenie
Rzeczywiście, i jedno i drugie należy bezwzględnie tępić, bo to cholerstwo ekspansywne i niszczy nasze gatunki