Mapa drukowana czy cyfrowa?

[Comen]

Co lepiej sprawdza się na wycieczce? Klasyczna mapa papierowa czy aplikacja na smartfona? Prawdę mówiąc jestem w tym względzie tradycjonalistą i nigdy jakoś nie przemawiały do mnie mapy w wersji cyfrowej. Te zwykłe mają chyba więcej szczegółów i jest możliwy szerszy ogląd obszaru po którym wędrujemy. Z drugiej strony przy złych warunkach atmosferycznych szybko się niszczą...

[Adler]

Jak dla mnie to papierowa - w wersji laminowanej rzecz jasna. <tak>
W domu przed biurkiem cyfrowe uzupełniają wiedzę i są ogólnie ok.
Jednak w terenie cyfrowe nie sprawdzają się, bo często korzystają z transmisji danych, czy GPS (połączenie potrzebne do ustalenia aktualnego położenia lub dalszej nawigacji). W dzikim terenie wszelkie nowinki techniczne, o czym już kilka razy przekonałem się na własnej skórze, zawodzą.

[gar]

Przychylam się do zdania turysty. Papierowa u mnie rządzi, a nowoczesna technika jest fajna, przyjemna i ... zawodna.

[tango]

Ja jestem za mapami papierowymi, ewentualnie z uzupełniającym kompasem. Obejmują większy teren, zawierają więcej szczegółów i dużo mniej kosztują (tj. w porównaniu z odbiornikiem GPS). To, że mapa papierowa w wyniku użytkowania się niszczy nie ma dla mnie znaczenia, bo w dzisiejszych czasach mapy się szybko deaktualizują. Co po mapie niezniszczonej, jeśli jest już nieaktualna?

[petruss1990]

Dla mnie też TYLKO papierowa. Nigdy się nie rozładuje, a jak się zgubi to mniej szkoda...

[PermanentTravel]

Ja również jestem zwolennikiem map drukowanych w wersji laminowanej. Oczywiście może być też zwykła papierowa, ale kiedy chodzi o miejsca, o których wiem, że będę do nich wracał, wybieram raczej mapę laminowaną. Nie chodzi wcale o to, żeby była ona wieczna, tylko żeby nie przecierała się na zgięciach i nie rozmokła przy kontakcie z wilgocią.

Tak czy inaczej, papierowa czy laminowana, mapa drukowana niepodważalnie rządzi! Jak już powiedziano wyżej - posiada więcej szczegółów, łatwiej się w niej zorientować, jest dużo bardziej czytelna, no i przede wszystkim nie rozładowuje się.

Niemniej jednak, czasami warto zaopatrzyć się także w cyfrową wersję mapy... jako backup... i nie mówię tutaj wcale o wersjach płatnych. Korzystając z urządzenia mobilnego, które weźmiemy ze sobą na szlak, jeszcze przed wyjazdem warto wejść na stronę mapa-turystyczna.pl i wyszukać tam interesującą nas trasę. Następnie wystarczy odnaleźć właściwą opcję i zapisać trasę w pamięci urządzenia. Mapa-turystyczna.pl ma, co prawda, płatny dostęp do swoich map offline, jednak, moim zdaniem, rzadko kiedy wykupowanie do nich dostępu jest konieczne i opłacalne. Dużo lepszym, wg mnie, rozwiązaniem, jest właśnie zapisanie sobie w pamięci telefonu interesujących nas tras. Różnica polega na tym, że płacąc otrzymujemy dostęp do mapy całego pasma, np Tatr, a zapisując trasę w pamięci, widzimy później tylko fragment mapy - ten, który obejmuje naszą trasę. Będąc już w terenie, po wczytaniu takiej trasy z pamięci telefonu, tak czy inaczej, widoczne będą inne, okoliczne szlaki, nie tylko te, które sobie zaznaczyliśmy. A rzadko kiedy zdarza się, żeby ktoś potrzebował mapę całych Tatr podczas jednego wyjazdu. A nawet jeśli, to jaki problem w zapisaniu kilku tras?

Polecam wypróbować sobie tę metodę. Warto, ponieważ: 1. jest darmowa, 2. jest offline, 3. może się przydać jeśli w jakiś sposób zgubicie swoją mapę drukowaną

[eDom]

Najlepiej mieć i jedno, i drugie. Faktem jest, że mapy w smartfonie są wygodniejsze, bo same wszędzie poprowadzą i jeszcze robią to głosowo, dzięki czemu już wcale nie trzeba się wysilać. Ale właśnie papierowe są niezbędne, gdy padnie bateria, zawiesi się system lub po prostu ten telefon zgubimy.

[Adler]

Ale właśnie papierowe są niezbędne, gdy padnie bateria, zawiesi się system lub po prostu ten telefon zgubimy.

...tudzież nie ma zasięgu sieci komórkowej, a GPS odmawia posłuszeństwa (np. w trybie offline).

[seeulen]

A jeśli chodzi o samą organizację podróży. Z jakiego rodzaju map korzystacie ?

Osobiście, kiedy planuje wyjazd, chociażby taki weekendowy, praktycznie zawsze korzystam z map Google. Głównie ze względu na szybki dostęp do informacji o hotelu, restauracji czy jakiejś atrakcji turystycznej. Położenie na mapie, informacje kontaktowe, zdjęcia i opinie innych turystów dostępne w jednym miejscu to chyba wszystko, czego potrzebuje.

[Adler]

A jeśli chodzi o samą organizację podróży. Z jakiego rodzaju map korzystacie ?

Zależy od kierunku i specyfiki wyjazdu.

Osobiście, kiedy planuje wyjazd, chociażby taki weekendowy, praktycznie zawsze korzystam z map Google.

Jadąc w Beskid Niski, by pochodzić po krzakach - również? <mysli>

[gar]

Maps google złe nie jest w ramach wstępnych przygotowań do wyjazdu, ale w trakcie jego realizacji wygrywają zdecydowanie mapy papierowe.

[seeulen]

Jadąc w Beskid Niski, by pochodzić po krzakach - również? <mysli>

Chodziło mi bardziej o miasta. Mieszkając na wsi krzaków mam aż nadto

[Adler]

No tak, ale niektórych "miastowych" ciągnie ewidentnie na wieś, w chaszcze.
Do tego jest potrzebna porządna mapa, najlepiej papierowa lub laminowana.

[Comen]

Atutem Maps Google jest interaktywność i dodatek Street View. Jednak posiada ona zdecydowanie mniej szczegółów niż papierowa mapa topograficzna. Zwłaszcza na wycieczki górskie póki co lepiej sprawdzają się mapy tradycyjne.

[Marishka]

Sama zdecydowanie wolę mapy tradycyjne:)

[Ochorowiczowka]

A ja z kolei wybieram cyfrowe, jestem zdania że trzeba iść z duchem czasu i tez często te cyfrowe są aktualizowane na bieżąco, z kolei aktualną wersję tradycyjnej mapy musimy kupować niemal co roku.

[Adler]

A ja z kolei wybieram cyfrowe, jestem zdania że trzeba iść z duchem czasu i tez często te cyfrowe są aktualizowane na bieżąco

Wszystko dobrze dopóki sprzęt działa poprawnie (jest zasięg, czy też GPS poprawnie odwzorowuje teren) lub bateria/akumulator działają bez zarzutu.

z kolei aktualną wersję tradycyjnej mapy musimy kupować niemal co roku.

Ktoś z Was tak robi?