Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 14 lat!

Zwarta zabudowa na Ziemi Lubuskiej

Pas południowo-zachodni. Ciekawe miejsca.
Abderyta
User
Posty: 851
Rejestracja: 10 paź 2010, o 16:51
Lokalizacja: GieKSogród/Jaskółcze Gniazdo

Zwarta zabudowa na Ziemi Lubuskiej

Post autor: Abderyta » 6 lis 2010, o 11:07

A mnie najbardziej w tym województwie podoba się zwarta zabudowa, szczególnie na wsiach. W porównaniu z Polską wschodnią, gdzie wiejskie domki rozrzucone są jak krowie placki na polu, sprawia to wrażenie, że ktoś, kto planował osadę, miał olej w głowie. Niestety dla nas, był to niemiecki olej.

W dzisiejszych czasach gminy wiejskie województwa lubuskiego (np. Stare Kurowo) dużo mniej wydają na podłączenie wszystkich mieszkańców do różnorakich instalacji, z wodną na czele. A w takiej na przykład Roźwienicy (podkarpackie) czy Woli Mysłowskiej (lubelskie) większość mieszkańców - z powodu braku środków w budżecie gminy i małych szans na dofinansowanie z Unii Europejskiej (co jest osobnym, dłuuuuuugim tematem) - czerpie wodę ze studni.

Awatar użytkownika
Comen
Jr. Admin
Posty: 8821
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
Lokalizacja: Kraków

Re: Zwarta zabudowa na Ziemi Lubuskiej

Post autor: Comen » 18 kwie 2014, o 07:31

Z drugiej strony w centrach miast często nie ma jednak zwartej zabudowy. II wojna światowa spowodowała spore zniszczenia starych dzielnic w tym regionie. Z reguły więc większe obiekty zabytkowe typu kościoły, ratusze, zamki czy pałace które zrekonstruowano stoją w otoczeniu dość przypadkowej zabudowy, nierzadko zwykłych bloków z lat 70. Miastom brakuje inwestycji w infrastrukturę, dlatego ślady wojny dobrze jeszcze widać do dzisiaj.
W Żarach zachowały się tylko 2 pierzeje starej zabudowy na rynku, pozostałe zostały zbudowane od nowa w dość "gargamelowatym" stylu. Nawet sam ratusz wzbogacono o brzydkie współczesne dobudówki przypominające osiedlową przychodnię a na ulicach prowadzących na główny plac dominują już wolno stojące bloki. Historyczną pozostałością jest na pół zrujnowany pałac Promnitzów a swoistego uroku dodają miastu stare fabryki z ceglanymi kominami oraz odsłonięte dawne oficyny czynszówek.
W Żaganiu zabudowa rynku to chaotyczny konglomerat rozmaitych budynków z różnych epok i przynajmniej część z nich to szare budy z lat 50 i 60. Są też jednak architektoniczne perełki z okresu renesansu i baroku w większości już odrestaurowane oraz wysoka wieża ratuszowa otoczona dość dziwną zabudową. Sam plac to w ogóle pojęcie mocno umowne, gdyż jego środek również zajmuje zabudowa, trochę jak we Wrocławiu - tylko że tutaj są to raczej zwykłe slumsy, hitem jest zardzewiały blaszany płot otaczający rachityczny zagajnik a w nim kto wie może pole minowe?
W Szprotawie też zachowały się tylko pojedyncze zabytkowe domy, sam rynek jednak jest już uporządkowany a w jego centrum stoi ratusz z dwoma przysadzistymi wieżami oraz kilka starych kamienic. Natomiast boczne pierzeje to głównie czteropiętrowe bloki, zastąpiły one m.in. przedwojenny hotel pod Zielonym Lwem. Jeszcze do dziś na bloczkach po wschodniej stronie placu zachowały się maszty anten telewizyjnych na których lubią przesiadywać miejscowe wróble. Na południe od rynku zachowała się póki co niedostępna od wewnątrz ruina kościoła ewangelickiego.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

ODPOWIEDZ