Post
autor: Tygryska » 22 mar 2011, o 20:38
Wrocław Rynek i Ratusz.
Rozwój Starego Miasta, a w tym i Rynku wiąże się z przeniesieniem zamku książęcego z prawej na lewą stronę Odry. Niestety sam zamek nie przetrwał do naszych czasów, jego reliktem jest zachrystia w Kościele Uniwersyteckim Najświętszego Imienia Jezus.
Budowę Ratusza zapoczątkowała lokacja na prawie magdeburskim. Na środku rynku postawiono wówczas Ratusz – siedzibę władz miejskich. Pierwszy był parterowy, odbywały się w nim doroczne zgromadzenia mieszczan, a na co dzień budynek wykorzystywano do celów handlowych. Wielokrotnie w czasach swej historii był przebudowywany, co doprowadziło do powstania jednej z najokazalszych budowli średniowiecznych w Europie (w stylu gotyckim, a właściwie gotycko-renesansowym). Budowla, jej rozmiar i wykończenie - bogato dekorowane fasady, zegar astronomiczny oraz portal z herbem - świadczy o bogactwie i potędze miasta, a także o tym, jak władzom miasta zależało na rozwoju. Nad budynkiem góruje renesansowa wieża zegarowa z ażurową latarnią na szczycie – jest to najstarszy dzwon zegarowy w Polsce1368r. We wnętrzach zachował się gotycki wystrój – charakterystyczne dla tego stylu sklepienia i dekoracje. W gmachu Ratusza ma obecnie siedzibę Muzeum Historyczne. Podziemia Ratusza zajmuje Piwnica Świdnicka, która reklamuje się jako najstarsza restauracja w Europie. Jest to najstarsza piwnica piwna w Polsce i liczy ponad 700 lat!
Średniowieczny układ rynku zachował się do dziś. Jest to drugi pod względem wielkości rynek w Polsce. Sąsiaduje on z Placem Solnym na którym od XIII w prowadzono handel. W XIII w zaczęto wokół rynku wznosić kamienice. Wiele z nich, zniszczonych w czasie wojny, odbudowano starając się przywrócić im dawny wygląd. W kamienicy Pod Złotym Słońcem ma powstać muzeum „Pana Tadeusza” prezentujące poza cennym rękopisem inne skarby pochodzące ze zbiorów Ossolineum. W kamienicy Pod Gryfami mieści się kawiarnia w której można zjeść doskonałe tiramisu, a ciekawostką jest zaadoptowanie oryginalnych piwnic (zdaje się do trzech poziomów) na sale kawiarniane. Koneserów piwa zapraszam do mini browaru „Spiż” na niepasteryzowane piwa własnego wyrobu (miedzy innymi miodowe o niespotykanym smaku). We wnętrzu prezentowane są fragmenty zabytkowej linii produkcyjnej browaru. Przed Sukiennicami – dzisiejszą siedzibą Rady Miasta - stanęła Fontanna Milenijna. Dwoma z „najurokliwszych” z zachowanych kamieniczek są renesansowy Jaś i barokowa Małgosia. Kamieniczki te zamieszkiwane były kiedyś przez altarystów - służbę kościelną. Przechodząc przez bramę łączącą kamieniczki wchodzimy, depcząc po grobie straconych przez radę miejską buntowników, na teren dawnego cmentarza przy kościele garnizonowym Świętej Elżbiety.
Był 18 lipca 1418 roku, tego dnia rozegrało się najtragiczniejsze i największe w dziejach miasta powstanie ludowe wymierzone przeciwko radzie miejskiej. W tym dniu uzbrojeni w miecze oraz topory rzemieślnicy i biedota wrocławska ruszyła w kierunku ratusza, by żądać poprawy warunków życia. Nie zostali wysłuchani przez radę. Szturmem zdobyli ratusz i 6 radnych, w tym ówczesnego burmistrza, wyprowadzili na rynek. Pozwolono im pomodlić się, a następnie ścięto im głowy. Resztę rady, która ukryła się w wieży, wyrzucono z niej na bruk. Dwa lata sprawowała potem władzę rada wybrana przez powstańców. Po zdobyciu miasta przez króla Czech, Zygmunta Luksemburskiego, przywrócił on władzę patrycjuszom. Przywódców buntu kazał ukarać śmiercią. W marcowe popołudnie 1420 roku 8 katów ścięło na rynku 22 powstańców. Żądni zemsty patrycjusze nie poprzestali na egzekucji. Głowy ściętych kazali wystawić na widok publiczny na murach miejskich, a ciała pochować we wspólnym grobie. Wykopano go na ścieżce prowadzącej do drzwi kościoła św. Elżbiety od cmentarnej bramy (znajdującej się miedzy Jasiem i Małgosią). Wszyscy idący tamtędy deptali po grobie buntowników. Powstrzymało to następne wystąpienia przeciwko radzie.
Kilka kroków dalej możemy podziwiać wyjątkowy pomnik - Ku czci Zwierząt Rzeźnych. Obok podcieniami czarują kamieniczki - Stare Jatki. Jest to jedyny poza rynkiem zachowany średniowieczny obiekt handlowy. Dawniej było to miejsce handlu mięsem, jedno z najważniejszych w mieście, dziś ulubowali sobie to miejsce artyści – są tu galerie i sklepy artystyczne.
Chcących odpocząć i wzmocnić się po męczącej wędrówce proponuję restaurację Globetrotter o klimatycznym wnętrzu, aby po chwili przerwy kontynuować wycieczkę wzdłuż Uniwersytetu Wrocławskiego. Tu warto obejrzeć Aulę Leopoldina – bogaty barokowy wystrój. Za uniwersytetem wspomniany kościół Najświętszego Imienia Jezus. Jako ciekawostkę można tu podać, że Pieta - kopia włoskiej rzeźby Michała Anioła - znajdująca się w tym kościele posłużyła do odtworzenia włoskiej po ataku szaleńca. Kościół zachwyca przebogatym wystrojem wnętrza.
Stamtąd już tylko kawałek na Ostrów Tumski.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.