Skałki pod Adamowem, w Krynkach i Piekło nad Niekłaniem

[regon]

Tekst jest kopią artykułu z mojej strony
Ciekawe skałki na Kielecczyźnie

Podróżując po województwie świętokrzyskim w wielu miejscach natrafialiśmy na różnego rodzaju formy skalne. Niektóre znajdowały się na terenie jakichś rezerwatów, inne mniej znane można było zobaczyć czasem też nawet „w szczerym polu”. Ponieważ jest tego sporo i nie wszystkie udało się nam zaliczyć opisujemy tu kilka z przykładów jakie możecie napotkać niedaleko Starachowic i Skarżyska – Kamiennej. Poznajmy ciekawe skałki na Kielecczyźnie.
Piekło nad Niekłaniem

Skałki Piekło nad Niekłaniem należą do najciekawszych przyrodniczych atrakcji województwa świętokrzyskiego. Zgodnie z nazwą znajdują się niedaleko miejscowości Niekłań Wielki. Do miejsca prowadzi droga przez las około pół godziny w jedną stronę. Ponieważ jest to rezerwat (utworzony w roku 1959) nie da się całkiem blisko podjechać samochodem. Przechodzi tędy czarny szlak z Wólki Plebańskiej i niebieski ze Skarżyska – Kamiennej.

Podejdziecie pod ciekawe formy skalne powstałe w czasie okresu jurajskiego. Jednakże w przeciwieństwie do bardziej znanych ostańców napotykanych na Jurze Krakowsko – Częstochowskiej te tutaj są nie z wapienia ale z piaskowca. Przy odrobinie wyobraźni możecie „zauważyć” kamienne grzyby, kominy, stoły…oczywiście nie w dosłownym tych słów znaczeniu. Najwyższe z nich osiągają około 8 metrów wysokości. Między nimi można dostrzec niewielkie jaskinie.
Skały pod Adamowem

Podobnie jak opisane wyżej skałki pod Niekłaniem tutejsze formacje także powstały na skutek ustąpienia ciepłego morza, które zalało tutejsze tereny. Oczywiście wiele milionów lat temu. Woda wypłukała bardziej sypkie fragmenty podłoże, a zostało to co twardsze i stabilniejsze. Jako dziewięciohektarowy rezerwat Skały pod Adamowem funkcjonują od roku 1995. Geolodzy powiedzą, że są to piaskowce dolnotriasowe. Ciągną się one wzdłuż zbocza doliny dość długim „wężem” około 1 kilometra. Obok dużych takich na 6 metrów wysokości są liczne małe, niewiele wystające ponad powierzchnię terenu.

Wokół skał rozciąga się las. Głównie sosnowy, ale rosną tu także inne gatunki, również liściaste.
Ciekawe skałki na Kielecczyźnie – jeszcze Skały w Krynkach

Skały w Krynkach znajdują się na terenie gminy Brody. Zresztą te pod Adamowem też. Jest to niedaleko Starachowic. Rezerwat powstał w 1997 roku. Tu również zauważycie kamienne grzyby, ambony, urwiska i inne kształty wykute w piaskowcu przez naturę. Najwyższy grzyb ma 2,5 metra wysokości. Szeroki jest on na 5 metrów. Oprócz skałek w rezerwacie napotkać można niewielki wąwóz, którego dnem płynie strumyk. Jest też 5 jaskiń, z których największa nosi imię świętej Barbary.

Po sąsiedzku zwróćcie uwagę na Jezioro Brodzkie. Na jego drugim brzegu znajdują się jeszcze jedne ciekawe ostańce czyli Skały w Rudzie. Natomiast prowadzącym tędy szlakiem czerwonym dojdziecie do sanktuarium Kałków – Godów.

[Comen]

Do Niekłania się wybieram podejrzewam że w nadchodzącym roku. Z innego wyjazdu w świętokrzyskie znam jeszcze skałki Piekło położone pomiędzy wsiami Piekło i Niebo. Ta nazwa jest dość popularna dla skał. Jedna z grup skalnych w Ciężkowicach też ma taką nazwę.

[Adler]

pomiędzy wsiami Piekło i Niebo. Ta nazwa jest dość popularna dla skał. Jedna z grup skalnych w Ciężkowicach też ma taką nazwę.

Poprawka: nazywa się „Piekiełko”.
Za młodu sporo czasu tam spędziłem.

[Comen]

Fakt - Piekiełko. Skała wyróżnia się pięknym czerwonym odcieniem.

[gar]

Ładnie się to prezentuje.
Zapewne tłumów na szlakach w tych miejscach nie ma ?
Jak z dojazdem komunikacją publiczną ?

[petruss1990]

Na komunikację bym nie liczył, w okolicach Kielc nie jest z tym najgorzej, ale...

[Comen]

Jeżeli chodzi o Niekłań: ostatnimi czasy otwarto ponownie linię kolejową Skarżysko-Kamienna-Tomaszów Mazowiecki. Już sobie sprawdzałem, przejazdy jak dla mnie nie są o zbyt dobrych porach (wcześnie rano a potem koło południa), powrót chyba o lepszej porze. Natomiast ze Skarżyska w kierunku Końskich kursują także busy. Od głównej drogi podejrzewam trzeba już dojść na piechotę (będzie ponad 5 km).
Krynki i Adamów też są blisko szosy Skarżysko-Ostrowiec Świętokrzyski i kawałek od linii kolejowej, ale dojść się da np. ze stacji Brody Iłżeckie.