Wiem że takie coś istnieje bo to widziałem kilka lat temu w księgarni turystycznej, ale to było dość dawno temu...
PS. Gdybym wiedział jak ten gadżet się nazywa to bym sobie wpisał w google, ale nie wiem.

Nie do końca jeśli chodzi o ten niemiecki. Przy granicy z Austrią bardziej. Na prowincji, w innych częściach kraju bywa z tym różnie i to nawet w sektorze tzw. usług turystycznych.