turystycznie-forum.pl

Odmianą butów górskich są tzw. podejściowe. W sklepach internetowych przydzielone do kategorii "approach" czy "tech approach".

Zacytuję opracowania sklepów internetowych:

Ten rodzaj obuwia polecany jest zarówno dla wspinaczy jak i amatorów górskich wędrówek. To coś pomiędzy butami trekkingowymi, a typowo wspinaczkowymi. Wybierając buty podejściowe powinniśmy zwrócić szczególną uwagę na to ile waży cała para. Waga jest jedną z głównych cech, którą powinniśmy kierować się przy wyborze butów. Dzięki temu, że nasze buty będą lekkie, po skończonym podejściu lub przy zmianie obuwia będziemy mogli je spakować do plecaka nie dorzucając większego obciążenia do plecaka, lub przypiąć je za pomocą karabinka do szpejarki. Buty podejściowe będą również dobrym wyborem jako obuwie górskie jeśli planujemy wyjazd w cieplejszych porach roku. Odpowiadając na pytanie dla kogo buty podejściowe – dla wszystkich amatorów i zaawansowanych turystów, którzy w planach mają podejścia pod ściany wspinaczkowe oraz wędrówki po trudnym, kamienistym podłożu.

źródło: e-horyzont.pl

Podeszwa w butach podejściowych jest efektem kompromisu pomiędzy dobrą amortyzacją i sztywnością, która ma znaczenie w wymagającym terenie, a wysoką precyzją i czuciem skały. Może ono przydać się w trakcie pokonywania odcinków o wspinaczkowym charakterze. Wielu topowych producentów korzysta z systemów sygnowanych żółtym znaczkiem Vibram®.

Zastanawiając się jakie buty podejściowe, warto rozważyć podeszwę z tzw. Climbing Zone czyli płaską strefą w przedniej części podeszwy. Płaski element podeszwy został wykonany z materiału o podwyższonym tarciu, dlatego w takich butach możliwe jest pokonywanie łatwiejszych wspinaczkowych odcinków.

źródło: 8a.pl/8academy

Wszystkie szanujące się firmy z branży posiadają w ofercie tzw. "podejściówki". Do najbardziej znanych i najczęściej wybieranych należą: Salewa, Scarpa, La Sportiva, Meindl, Aku, Hanwag, Zamberlan, Mammut, Garmont.

Czy zaprojektowano także buty zejściowe i buty służące do przemierzania odcinków płaskich? Przy takim poziomie specjalizacji plecaka nie starczy by to wszystko ze sobą zabierać.

Adler pisze: ↑

25 gru 2024, o 13:24

Odmianą butów górskich są tzw. podejściowe. W sklepach internetowych przydzielone do kategorii "approach" czy "tech approach"

Nie dla mnie,...
ewidentne plusy, to oprócz wibramu (standard w butach "wysokich") waga i lepsze "czucie" buta przy wspinaczce w skale, ... ale dla kogoś, kto w górach w przeszłości zerwał już ścięgna w obydwu kostkach (w pierwszym przypadku gips przez trzy tygodnie, w drugim usztywnienie z rzepami) brak "trzymania" kostki przez but jest nieakceptowalne. Chodząc w terenie mixtowym zwłaszcza z ciężkim plecakiem, zawsze gdzieś krzywo stanę na kamieniu, korzeniu czy skale i wtedy wysoki but ratuje mnie przed kolejną kontuzją. Podziwiam kumpli i ... Nordena, którzy w niskim obuwiu biegają w takim terenie, wiedząc że najwięcej czasu można nadrobić na zbiegach.

Comen pisze: ↑

26 gru 2024, o 11:46

Czy zaprojektowano także buty zejściowe i buty służące do przemierzania odcinków płaskich? Przy takim poziomie specjalizacji plecaka nie starczy by to wszystko ze sobą zabierać.

Zejściowych nie ma, ale niektóre "podejściówki" z podeszwą Vibram mają w tylnej części tzw. Impact Brake System, który "pozwala na bezpieczne schodzenie oraz hamowanie ewentualnych poślizgów - szczególnie w stromym terenie".

Do tej pory używałem wysokich i niskich Salewy. Te drugie już przeszły do historii, te pierwsze z Gore-Texem nadal w użyciu w jesieni i zimie, w deszczu i śniegu. Teraz zdecydowałem się na "podejściówki" bez membrany, które docelowo będę nosić w upale i na sucho. Warunków atmosferycznych w terenie oczywiście nie da się przewidzieć, ale typ podłoża i długość planowanej trasy już tak. Złamać/uszkodzić nogę można w każdym bucie. Czas pokaże...

Norden, a Ty? Jakie masz zdanie?

"Podejściówki" to tylko nazwa, która ma bardziej zachęcać do ich użycia niż określać ich przeznaczenie... To po prostu lżejsze buty trekkingowe dla osób, które pewnie czuję się w terenie górskim, czyli chodzą na luzie zamiast patrzeć co drugi krok pod nogi. Wyłącznie w teorii dla zaprawionych wspinaczy (bardziej obytych górsko niż pospolitych ceprów), którzy chcą szybciej dostać się "pod ścianę", To oczywiste, że równie dobrze można chodzić w nich pod górę, po płaskim, jak i w dół. Najistotniejsza sprawa, że są lżejsze niż buty trekkingowe, bo nie mają wysokich cholewek, ale nadal nie tak łatwo skręcić w nich stopę czy obetrzeć kostkę o wystające kamienie jak w butach wspinaczkowych czy w butach do biegania. Ja mam takie "niby podejściówki" Garmonta (nie są aż tak bardzo odchudzone jak obecne podejściówki) z czasów, kiedy miałem już dość ciężkich butów trekingowych, a jeszcze nie biegałem. W vibramie nie widzę jakiś większych różnic w porównaniu do treków, może faktycznie pod palcami jest trochę więcej płaskiego. Jak już gdzieś na tym forum wspominałem, chodzę obecnie wszędzie wyłącznie w butach do biegania, przedkładając komfort i lekkość nad potencjalną groźbą skręcenia czy przemoczenia stóp Oczywiście to moja subiektywna opinia

Norden pisze: ↑

31 gru 2024, o 16:27

To po prostu lżejsze buty trekkingowe dla osób, które pewnie czują się w terenie górskim

Myślę, że już jestem na tym etapie życia.

Norden pisze: ↑

31 gru 2024, o 16:27

są lżejsze niż buty trekkingowe, bo nie mają wysokich cholewek, ale nadal nie tak łatwo skręcić w nich stopę czy obetrzeć kostkę o wystające kamienie jak w butach wspinaczkowych czy w butach do biegania.

Wspomniany mit z wysokimi.

Norden pisze: ↑

31 gru 2024, o 16:27

chodzę obecnie wszędzie wyłącznie w butach do biegania, przedkładając komfort i lekkość nad potencjalną groźbą skręcenia czy przemoczenia stóp

Na długich trasach w ciężkich wysokich wszystko boli. Pamiętam, jak z Comenem biegliśmy na pociąg do Rycerki Dolnej. Po całym dniu prawdziwa męczarnia w wysokich Salewach.

Ja bardziej pamiętam powrót z Połoninek Arłamowskich. Może dlatego że to było w zasadzie taką samą drogą.

Moje "stare podejściówki" Garmonta...