Strona 2 z 2

Relacja - MALEDIWY wrzesień 2018r.

: 5 paź 2018, o 23:43
autor: gar
Żółw i rekiny super.
O co chodzi z wchodzeniem do sklepu bez butów - jak do meczetu ?
Jakie tam były temperatury w czasie Waszego pobytu - realne i odczuwalne ?

Relacja - MALEDIWY wrzesień 2018r.

: 5 paź 2018, o 23:49
autor: Mr.Wloczykij
Oczywiście opowiedziałem o tym ładnie do kamery, ale się okazało, że nie nagrała dobrze tego fragmentu, dlatego nie ma wyjaśnienia w filmie. Także ze zdejmowaniem butów przed sklepem chodzi o to żeby... nie wnosić piasku do sklepu :P
Temperatury wahały się w dzień od 28 do 32 i w nocy w okolicach 23-25 stopni. Odczuwalne, wiadomo w słońcu piekło, także musieliśmy się dobrze smarować, snurkowanie bez koszulki nie wchodziło w grę, w wodzie siedziało się prawie godzinę, z plecami na powierzchni.

Relacja - MALEDIWY wrzesień 2018r.

: 6 paź 2018, o 05:13
autor: Comen
A temperatura wody znośna czy też nagrzana jak zupa?

Relacja - MALEDIWY wrzesień 2018r.

: 6 paź 2018, o 18:50
autor: gar
Z tymi butami i piaskiem niezły pomysł.

Relacja - MALEDIWY wrzesień 2018r.

: 8 paź 2018, o 10:48
autor: Mr.Wloczykij
Comen pisze:
6 paź 2018, o 05:13
A temperatura wody znośna czy też nagrzana jak zupa?
Przy brzegu woda jak pod prysznicem, jak się dalej wypływało była chłodniejsza, ale na tyle ciepła, że można było z niej nie wychodzi :)

Relacja - MALEDIWY wrzesień 2018r.

: 14 paź 2018, o 17:41
autor: Mr.Wloczykij
Cześć!
I tak oto dotarliśmy do półmetka naszej budżetowej podróży na Malediwy.
Jest piątek, czyli na Malediwach dzień, w którym należy się schludnie ubrać, wyperfumować i iść do Meczetu na modlitwę.
Tutaj każdego dnia Muezin nawołuje do modlitwy 5 razy dziennie - ale to właśnie piątek jest tym dniem, kiedy wszyscy powinni się stawić minimum 1 raz na modlitwie.
Można ten dzień przyrównać do naszej niedzieli.
W odcinku, który zamieszczam poniżej, możecie zobaczyć jak wygląda taki piątek na jednej z wysp tubylczych! W resorcie tego nie spotkacie i nie przeżyjecie ;)
Oglądając możecie także usłyszeć krótką historię z życia Mohammeda - właściciela Guest House'u, w którym mieszkaliśmy, z czasów kiedy jeszcze pracował w jednym z typowych dla Malediwów resortów.

Ps.
Chętnie też poznam Wasze opinie nt. mojej twórczości, cały czas "raczkuję" w tym temacie, dlatego mile widziane wszystkie opinie i wskazówki, które pozwolą mi na lepsze nagrywanie oraz późniejszy montaż filmów.
Pozdrawiam

Relacja - MALEDIWY wrzesień 2018r.

: 20 paź 2018, o 22:38
autor: Mr.Wloczykij
Nadal rajsko czy może już nie? Takie pytanie zadawaliśmy sobie spacerując po industrialnych terenach naszej wyspy. Wszystkie te widoki wzbudzały bardzo negatywne uczucia - dominującym była złość na to, że sami tubylcy niszczą to, co mają najcenniejsze, co stanowi o wyjątkowości tego miejsca - naturę! Rosnące sterty plastikowych śmieci, stare, porzucone samochody i statki, zaniedbane parki oraz śmieci wyrzucane na lokalne plaże. To zdaje się być większym nawet zagrożeniem niż globalne ocieplenie, które podnosi poziomy wód w oceanach. Mieszkańcy mimo wiedzy na temat tych zagrożeń, zdają się nie zważać na to, jak postępują - nawet dzieci uczone w szkołach czystości, pod okiem rodziców, śmiecą na każdym kroku..Mamy nadzieję, że w końcu się ockną bo jak tak dalej pójdzie, to nie morza i oceany odbiorą nam ten raj, ale zwykli "szarzy" obywatele Malediwów.
Na szczęście natura nie poddaje się tak łatwo i wciąż zachwyca nas swym pięknem....także na tej wyspie!🙂


Relacja - MALEDIWY wrzesień 2018r.

: 27 paź 2018, o 13:49
autor: Mr.Wloczykij
Czy snurkowanie może się znudzić? Po dwutygodniowych wakacjach na Malediwach wiem jedno - na pewno można za tym zatęsknić :) Nigdy nie przypuszczałem, że pływanie pomiędzy rybkami może być aż tak wciągające. Tego dnia warunki do snurkowania okazały się idealne, ocean był nadzwyczaj "spokojny", pomimo że to Ocean Indyjski ;) Woda była krystalicznie czysta, a podwodne życie wręcz pchało się w kadr kamerki, która śledziła każdy nasz krok oraz każdy przepłynięty metr. Po dziś dzień jestem pełen zachwytu, dlatego chcę się z Wami podzielić choć małym ułamkiem tych emocji.

Relacja - MALEDIWY wrzesień 2018r.

: 27 paź 2018, o 14:22
autor: gar
Patrząc na obrazki z ostatnich 2 minut filmu ja Ci się nie dziwię.

Relacja - MALEDIWY wrzesień 2018r.

: 4 lis 2018, o 17:04
autor: Mr.Wloczykij
Najwyższy budynek, najdroższa kawa i najgorsze świadectwo anty ekologicznych zachowań.
Sporo "naj" sytuacji miało miejsce pod koniec naszego pobytu na Malediwach. Kolejna wizyta w Male przyniosła wiele wrażeń, widoków i emocji - pozytywnych i negatywnych.
Z pozytywów to piękny Park Rasrani Bageecha - nowoczesna architektura użytkowa, piękne rośliny i tropikalny klimat - to właśnie nas urzekło. Kolejny to Tsunami Monument - pomnik ku czci ofiar tsunami z 2004 roku. Ogromny biały Meczet - Grand Friday Mosque. A do tego ogromny ruch, niezliczone ilości skuterów, kutrów rybackich i samochodów.
Negatywne atrakcje to niewątpliwie niesmaczna i droga jak cholera kawa za miliony monet!!! Hańba im!
Oraz zachowania, których nasze rozumy nie są w stanie pojąć - w obliczu realnej zagłady, tubylcy przykładają rękę do zaśmiecenia i zanieczyszczenia wód i oceanów podczas gdy kosz na śmieci znajduje się tuż przed nimi.
Niestety ludzie są tylko ludźmi, ale na szczęście widoki wynagradzają wszystko!:)

Relacja - MALEDIWY wrzesień 2018r.

: 5 lis 2018, o 18:13
autor: Comen
Ciekawie się to ogląda. Co do kawy to zastanawiam sie czy na Malediwach jak np. w Indiach nie preferują raczej herbaty i w tym się specjalizują. Ta kobieta z promu to miejscowa czy turystka? Chyba im trzeba zaproponować lekcje ekologii w szkołach.
Maja na Malediwach jakieś akwarium albo ogród zoologiczny, powiedzmy dla leniwych?
Na promach też trzeba zdejmować buty? A jak w muzeach? Może mają tam takie gustowne kapciuszki jak kiedyś były u nas.

Relacja - MALEDIWY wrzesień 2018r.

: 5 lis 2018, o 18:30
autor: Mr.Wloczykij
Comen pisze:
5 lis 2018, o 18:13
Ciekawie się to ogląda. Co do kawy to zastanawiam sie czy na Malediwach jak np. w Indiach nie preferują raczej herbaty i w tym się specjalizują. Ta kobieta z promu to miejscowa czy turystka? Chyba im trzeba zaproponować lekcje ekologii w szkołach.
Maja na Malediwach jakieś akwarium albo ogród zoologiczny, powiedzmy dla leniwych?
Na promach też trzeba zdejmować buty? A jak w muzeach? Może mają tam takie gustowne kapciuszki jak kiedyś były u nas.
Dzięki :]
Powiem szczerze, że nie spotkaliśmy się z "herbatą" podczas naszego pobytu, w knajpach raczej siedzieli przy kawie lub wodzie, w Guest Housie zawsze dostawaliśmy pytanie o kawę do śniadania + woda. Także chyba nie są herbaciarzami... ;)
Kobieta z promu to miejscowa, niestety wyrzucanie śmieci za burtę jest dla nich normalnością. Na murach mają wymalowane slogany głoszące, aby dbać o środowisko, ale to wszystko działa tak jakby mieli to totalnie gdzieś... aż przykro się na to patrzy.
Ani akwarium, ani ogrodu zoologicznego nie mają, a przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo, ale mają za to lodowisko :D oczywiście pod dachem :)
Zdejmowanie butów na promie dotyczy wejścia na górny pokład, na dole można chodzić w butach.
Z kolei jeżeli chodzi o muzea to mogliśmy wejść normalnie w obuwiu :)
Ściąganie obuwia jest popularne na wyspach, gdzie nie ma asfaltu, w Male już nigdzie nie musieliśmy ich ściągać :)

Relacja - MALEDIWY wrzesień 2018r.

: 20 lis 2018, o 20:06
autor: Mr.Wloczykij
A zatem stało się. Dotarliśmy na koniec rajskiej podróży. By wspomnienia były z nami nieco dłużej, jeszcze raz odwiedziliśmy "zatokę rekinów", które tego dnia dokazywały razem z płaszczkami, zakupiliśmy - z pomocą naszego Rezydenta - kilka rodzajów Curry Powder, by spróbować stworzyć egzotyczną potrawę u nas w domu:)
Oczywiście nie mogło także zabraknąć "ostatniej wieczerzy" w naszej ulubionej restauracji.
A tuż po niej, lądujemy na katarskiej ziemi - Doha. Zwiedzanie o północy w temperaturze 34 stopni okazało się ogromnym wysiłkiem. Dodatkowo reprymenda od żołnierza by nie filmować obiektów państwowych....zniechęciło nas to do dłuższej wyprawy po mieście i dość szybko wróciliśmy na lotnisko.
Braki sprzętowe również miały wpływ na morale wyprawy - jako, że kilka dni wcześniej stała się rzecz straszna i nasze GoPro odmówiło posłuszeństwa - zdani byliśmy jedynie na kamerkę z iPhona. Upragnione zdjęcia nocnej panoramy drapaczy chmur muszą jeszcze na nas poczekać.
Na szczęście namiastka tych ostatnich momentów i widoków została uwieczniona w krótkim - ostatnim - filmiku z budżetowych Malediwów.

Relacja - MALEDIWY wrzesień 2018r.

: 30 lis 2018, o 20:36
autor: Comen
A tak tonem podsumowania - Malediwczycy uważają się za mieszkańców Azji czy Afryki - bo nie jest to wbrew pozorom takie jednoznaczne?

Relacja - MALEDIWY wrzesień 2018r.

: 5 gru 2018, o 08:07
autor: Adler
Co dalej?
Dokąd kolejna wyprawa?

Relacja - MALEDIWY wrzesień 2018r.

: 5 gru 2018, o 08:12
autor: Mr.Wloczykij
Comen pisze:
30 lis 2018, o 20:36
A tak tonem podsumowania - Malediwczycy uważają się za mieszkańców Azji czy Afryki - bo nie jest to wbrew pozorom takie jednoznaczne?
Geograficznie to Azja i to nie podlega dyskusji, ale co oni uważają to nie wiem, nigdy też nie skyszale, aby wpisywali się bardziej w Afrykę. Najbliżej im do typowego kraju arabskiego.

Relacja - MALEDIWY wrzesień 2018r.

: 5 gru 2018, o 08:14
autor: Mr.Wloczykij
@beskid pisze:
5 gru 2018, o 08:07
Co dalej?
Dokąd kolejna wyprawa?
Właśnie wróciłem z Jordanii, mam sporo filmów i muszę to poskładać teraz (H)
W marcu szykujemy się na 3 tygodnie w Tajlandii (H)

Relacja - MALEDIWY wrzesień 2018r.

: 5 gru 2018, o 11:23
autor: Adler
Jestem miłośnikiem fotografii.
Dodałbyś jeszcze (jako małe podsumowanie) kilka najlepszych zdjęć z tej wyprawy?

Malediwy: wrzesień 2018r.

: 5 gru 2018, o 11:24
autor: Comen
Mr.Wloczykij pisze:
5 gru 2018, o 08:12

Geograficznie to Azja
Geograficznie to się można właśnie zastanawiać, bo są to wyspy oceaniczne a położony dalej na południe archipelag Czagos tak jak i Seszele są już zazwyczaj zaliczane do Afryki. W prapradziejach istniał tu odrębny kontynent zwany Lemurią, tylko że zniknął - pozostały tylko niewielkie fragmenty z których największy to Madagaskar