turystycznie-forum.pl

Do Gdańska docieram pociągiem o 6 rano. W sam raz, aby obejrzeć sobie miasto o poranku z pobliskiej Góry Gradowej. W znajdujących się tam zabudowaniach fortecznych mieści się centrum nauki Hewelianum. Ale w poniedziałki jest zamknięte bez względu nawet na taką wczesną porę. Dość nieoczekiwanie szańce na wale całkiem, całkiem przypominają domki hobbitów. Główna panorama jest spod wielkiego krzyża milenijnego. Na fragment Głównego Miasta, Stare Miasto i dawną stocznię. Schodzę w dół i tramwajem jadę do dzielnicy Brzeźno. Wizyta na plaży nad Zatoką Gdańską. Spacer od mola po dawny Dom Zdrojowy. Dalej do portu pod starą latarnię morską. Po drugiej stronie Motławy widok na Westerplatte. Przy moim brzegu gmach Kapitanatu Portu. Wracając do centrum miasta zahaczam jeszcze o bursztynowy stadion, czyli wybudowaną na Mistrzostwa Europy Polsat Plus Arenę. Trochę mniejsza niż Narodowy w Warszawie, ładna bardziej z daleka niż z bliska. Kolejny punkt wizyty to Centrum Solidarności na terenie Stoczni Gdańskiej. Nowy budynek przypomina zardzewiały remontowany kadłub statku. Wewnątrz jest wystawa multimedialna poświęcona ruchowi "Solidarność". Zwiedza się ją z audioprzewodnikiem, co w wersji skróconej zabiera 1.30 godziny, ale z pewnością nie wyczerpuje wszystkich poruszonych tematów. Jak zwykle w takich nowoczesnych ekspozycjach mieszanka historii, scenografii, sztuki i nowoczesnej techniki. Można też wyjechać na dach, skąd widoki na kompleks dawnej stoczni. Trochę mimo wszystko ograniczone konstrukcją samego budynku. W Centrum odbywały się jakieś lokalne uroczystości, stąd wstęp do słynnej sali BHP nie był możliwy. Z tego miejsca już na piechotę wędruję w stronę Starego Miasta. Po drodze mijam "kopnięty kwadrat" Muzeum II Wojny Światowej. Niestety w poniedziałki placówka jest nieczynna dla zwiedzających. Przechodzę przez wyspy na Motławie. Chwilkę trzeba poczekać nim opuszczony zostanie most zwodzony. Teren wysp w większości zabudowany jest nową, ale stylizowaną zabudową przypominającą dawne spichrze. Na Ołowiance mieści się Filharmonia Pomorska oraz Muzeum Morskie przy którym przycumowany jest rudowęglowiec Sołdek oraz jacht Generał Zaruski. Widoki na stare nabrzeże z zabytkowym Żurawiem. Ulicą Stągiewną wracam na Główne Miasto i Długi Targ. Niestety Dwór Artusa był tego dnia czynny tylko dwie godziny i już nie zdążyłem, ale za to wreszcie zastałem otwarty Kościół NMP. W środku sporo turystów w tym wycieczki szkolne. Podobnie spory ruch na ulicy Mariackiej. Na przedprożach handel głównie bursztynem i artykułami jubilerskimi. Ale ulica na pewno nie kojarzy się z taką typową komercją. Jeszcze kilka miejsc na Starym Mieście: Kościoły św Katarzyny i św Brygidy, Wielki Młyn czy pomnik Heweliusza. Ten obszar to taki melanż zabudowy historycznej, peerelowskich bloków i nowych biurowców i apartamentowców. Trasę kończę na Targu Drzewnym przy pomniku Jana Sobieskiego. Potem już na dworzec na pociąg do Elbląga.