Forum "Turystycznie" - najciekawsze forum turystyczne w sieci! Już od prawie 14 lat!

Łódzkie: Gra w zielone z bazą w Skierniewicach 6-9 lipca 2022

Pochwal się relacją, zdjęciami, filmem z Twojej wycieczki, urlopu w kraju.
Regulamin forum
Prosimy o zachowanie następującego schematu w tytule relacji:
Województwo: dokładny cel wycieczki (data wycieczki)
Przykład:
Małopolskie: Czchów (08.07.2020)
Awatar użytkownika
Comen
Jr. Admin
Posty: 8795
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
Lokalizacja: Kraków

Łódzkie: Gra w zielone z bazą w Skierniewicach 6-9 lipca 2022

Post autor: Comen » 10 lip 2022, o 22:18

Lipy kwitną w tym roku wyjątkowo intensywnie. Niby to nic dziwnego w lipcu, ale jakoś nigdy wcześniej na to uwagi nie zwróciłem. Może po prostu obracałem się w terenach gdzie lip nie ma za wiele, a w łódzkim jest ich dostatek. Albo pachną intensywniej.
Lipa wstęp.jpg
4 dni wycieczki z noclegami w Skierniewicach. Trzy ogrody, leśny park krajobrazowy, cztery miasta oraz wieś z mocno literackim rodowodem.
Rogów.jpg
Puszcza Bolimowska.jpg
Nieborów.jpg
Arkadia.jpg
Wycieczka głównie więc w tereny zielone, chociaż w kierunku raczej nieoczywistym. Miasta też zresztą pełne zieleni.
Park w Skierniewicach.jpg
Bzura w Łowiczu.jpg
Ogród różańcowy w Sochaczewie.jpg
Łódzkie z małym dodatkiem mazowieckiego na koniec. Zresztą wszystko to i tak Mazowsze historycznie. Pogoda udana, wręcz wymarzona na plenerowe wycieczki. Zważywszy, że tydzień wcześniej mieliśmy afrykańskie upały to teraz chłodno i rześko, ale raczej słonecznie, ewentualnie z przelotnym deszczykiem. Żadnych gwałtownych zjawisk pogodowych. Nic tylko zwiedzać.
Lilla.jpg
Początek trasy w Łodzi, koniec w Warszawie. Dworzec autobusowy w stolicy zaczyna przypominać ten w Bukareszcie sprzed 20 lat. To na pewno stolica kraju aspirującego do roli regionalnego hubu komunikacyjnego?
Trasa szczegółowo: Łódź - Rogów - Lipce Reymontowskie - Skierniewice - Bolimów - Puszcza Bolimowska (Budy Grabskie) - Nieborów - Arkadia - Łowicz - Sochaczew - Warszawa
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

Awatar użytkownika
Comen
Jr. Admin
Posty: 8795
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
Lokalizacja: Kraków

Re: Łódzkie: Gra w zielone z bazą w Skierniewicach 6-9 lipca 2022

Post autor: Comen » 11 lip 2022, o 18:13

Rogów
Nie rozstrzygnę czy arboretum rogowskie jest ładniejsze od tego w Kórniku czy Bolestraszycach.
Brama Arboretum.jpg
Jest zapewne trochę bardziej dzikie i większe powierzchniowo. Działki w głębi ogrodu to w zasadzie fragmenty leśne zbliżone do naturalnych tylko z nietypowymi gatunkami charakterystycznymi dla Ameryki Północnej czy Azji.
Las prawie naturalny.jpg
Są to tzw. powierzchnie doświadczalne zaznaczone na mapie ogrodu.
Sciółka.jpg
Rosną tu m.in. żywotnik olbrzymi, sekwoja, choina kanadyjska, daglezja, cypryśnik błotny, sosna wejmutka czy jodła koreańska.
Arboretum.jpg
Tu i ówdzie umieszczone są tablice informacyjne z tekstem edukacyjnym, część z nich w ramach szlaku North American Trail.
North American Trail.jpg
Głównie drzewa i krzewy ale są też rabaty z roślinami zielnymi.
Drzewa i krzewy.jpg
Trąby.jpg
Pięknym zakątkiem jest alpinarium z roślinnością naskalną i licznymi stawkami i strumyczkami.
Stawek w alpinarium.jpg
Tutaj też znajduje się długa pergola w której wyeksponowano pnie rozmaitych gatunków drzew.
Przekroje pni.jpg
Fragment konstrukcji zbudowany jest z drzewa mahoniowego zarekwirowanego przez celników na wschodniej granicy.
Deski z przemytu.jpg
W otoczeniu ogród roślin zagrożonych wyginięciem.
Tunel.jpg
Są też aleje liliowców z różnymi odmianami kwitnącej lilii oraz ogród pnącz.
Lilie.jpg
Ławeczki, stoliki, leżaczki oraz dwie huśtawki pozwalają na rozkoszowanie się tymi ładnymi miejscami.
Ogród pnącz.jpg
Przed wejściem do arboretum w kompleksie budynków warszawskiego SGGW jest też muzeum lasu i drewna.
Muzeum Lasu.jpg
Tutaj też w pobliżu zabytkowego buka stoi głaz leśników poświęcony założycielom ogrodu w 1923 roku.
Kamień leśników.jpg
Lipce Reymontowskie
Mała wioska a w niej aż 3 muzea i kilka pomników. Atmosfera literacka. Reymont mieszkał tutaj jakiś czas w młodości i obserwacje swoje przeniósł potem na karty powieści "Chłopi". Możliwe, że po ulicach chodzą jacyś potomkowie Jagusi czy Boryny. Miejscowa karczma nosi w każdym razie nazwę powieściową.
Karczma u Boryny.jpg
Domek Reymonta można obejrzeć na górce przy linii kolejowej kawałek za stacją.
Domek Reymonta.jpg
Prowadzi do niego ścieżka zwana Drogą Sławy Władysława Reymonta.
Droga Sławy Reymonta.jpg
W planach ma tam stanąć jeszcze jeden pomnik pisarza. Drugi znajduje się na skwerze w centrum wsi a trzeci przed muzeum.
Przed muzeum.jpg
Podobno jest jeszcze czwarty, ale gdzie to nie wiem. Muzeum Reymontowskie to w zasadzie cały skansen zorganizowany przy dawnej manufakturze tkackiej rodziny Winklów. Rzadki to przykład niewielkiego zakładu przemysłowego na wsi.
Manufaktura.jpg
W kompleksie jest sala poświęcona Reymontowi, pokój "łowicki" ze strojami i sprzętami gospodarstwa domowego.
Łowicka izba.jpg
Dalej warsztaty tkackie, remiza strażacka, galeria rękodzieła ludowego i dwie malownicze chaty regionalne wraz z krytą strzechą stodołą.
W manufakturze.jpg
Chałupy z reymontowskiej wsi.jpg
Na ogrodzie także dość oryginalna figura Matki Boskiej Lipieckiej.
Matka Boska Lipiecka.jpg
W samej wsi jest trochę starych zabudowań. Jeden domek w którym znajduje się kwiaciarnia pomalowany na ludowo. Prawie jak w Zalipiu.
Kolorowy domek.jpg
Ciekawa jest też drewniana kaplica na cmentarzu.
Drewniana kaplica na cmentarzu.jpg
Po drodze minąłem prywatną kolekcję wojskową, nawiązującą do faktu że na terenie tym toczyły się walki w czasie ostatniej wojny.
Kolekcja broni.jpg
Przy samych torach muzeum kolei warszawsko-wiedeńskiej. Było zamknięte - zapewne zwiedzać go można jedynie przy wcześniejszym zgłoszeniu.
Muzeum Kolei.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

Awatar użytkownika
gar
Ekspert
Posty: 8120
Rejestracja: 5 sty 2014, o 23:45
Lokalizacja: Śląsk

Re: Łódzkie: Gra w zielone z bazą w Skierniewicach 6-9 lipca 2022

Post autor: gar » 11 lip 2022, o 22:26

Matka Boska Lipiecka - bardzo oryginalna. Lipce w lipcu wyglądają na trafiony pomysł.

Awatar użytkownika
Comen
Jr. Admin
Posty: 8795
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
Lokalizacja: Kraków

Re: Łódzkie: Gra w zielone z bazą w Skierniewicach 6-9 lipca 2022

Post autor: Comen » 12 lip 2022, o 20:33

Przez Puszczę Bolimowską
Dzisiejsza Puszcza Bolimowska to tylko resztka olbrzymiego kompleksu leśnego położonego w południowo-zachodniej części Mazowsza.
Na skraju puszczy.jpg
Tutaj w 1627 roku pomimo zabiegów ochronnych padł ostatni w świecie tur. Wędrować będę wschodnią częścią puszczy wzdłuż rzeki Rawki.
Dolina Rawki.jpg
Rozpoczynam w Bolimowie położonym na północ od lasów puszczańskich. Miasteczko takie w typie "świętokrzyskim" jeśli chodzi o rozmiary.
Kościół św Anny.jpg
Tabliczka znacząca koniec miejscowości znajduje się może 100 m od głównego placu zwanego rynkiem Kościuszki.
Staw w dolinie Rawki.jpg
W czasie I wojny światowej w okolicach Bolimowa toczyły się ciężkie walki frontowe. Było to jedno z pierwszych miejsc, gdzie użyto gazów bojowych, stąd Bolimów nazywany jest polskim Ypres. Pierwszy cmentarz mijam za mostem na Rawce w Bolimowskiej Wsi. Kapliczka z przekrzywionym krzyżem i raczej słabo zachowane nagrobki.
Kaplica cmentarna.jpg
Po minięciu autostrady A2 w rejonie wsi Joachimów-Mogiły wkraczam na teren Bolimowskiego Parku Krajobrazowego.
Ponad autostradą.jpg
Prosta droga prowadzi odcinkiem rolno-leśnym.
Chata Bolimowska.jpg
Za leśniczówką Bolimów zaczyna się już ciągły las, a niebawem przy drodze żelazna brama prowadzi na cmentarz żołnierzy niemieckich o dość ciekawym projekcie na planie okręgu.
Cmentarz żołnierzy niemieckich.jpg
Rzut oka na tabliczki poległych pokazuje, że w armii niemieckiej znajdowali się także żołnierze o słowiańskich nazwiskach.
Tablica poległych na mogile.jpg
Jakieś trzy rozstaje dalej w Joachimowie znajduje się pomnik Gloria Victis poświęcony tym razem poległym w potyczce w czasie Powstania Styczniowego.
Gloria Victis.jpg
Puszcza miała swoją długą tragiczną historię. Moja trasa biegnie generalnie wzdłuż szlaku niebieskiego, ale teraz dołączył też szlak zielony, którego odcinkami też będę podążał naprzemiennie z niebieskim. Zwłaszcza na 2-kilometrowym fragmencie prowadzącym wysokim wydmowym brzegiem Rawki.
Zakole Rawki.jpg
Rzeka silnie meandruje zmieniając bieg od podnóża skarpy aż do drugiej strony rozległych łąk.
Łąka nad Rawką.jpg
W kilku miejscach zamiast płynącej rzeki u podnóża wzgórz pozostały malownicze starorzecza.
Nad starorzeczem.jpg
Starorzecze.jpg
Teren jest tutaj całkiem malowniczy, godny nawet parku narodowego - w Puszczy Kampinoskiej reprezentującej podobny krajobraz nie ma np. funkcjonującej w taki sposób naturalnej doliny rzecznej.
Rawka.jpg
Szkoda jednak, że szlakowi znakowanemu nie towarzyszy żadna ścieżka edukacyjna. Tematów do opisu byłoby sporo, szczególnie zastanowiło mnie jedno miejsce, w którym z dna rzeki wyrastało całkiem spore drzewo, a wokół niego kłębiły się wiry. Lokalne miejsce mocy.
Drzewo w wodzie.jpg
Zagospodarowanie szlaków w Puszczy Bolimowskiej jest niestety ubogie. Po drodze trafił się tylko jeden deszczochron. Drugi przy stadninie całkowicie zarósł, widać że nie jest już w ogóle wykorzystywany.
Stary deszczochron.jpg
Idę na przemian lasem i porębą wśród piasków słonecznym szerokim traktem tym razem znów wzdłuż szlaku niebieskiego. Skręcam na zielony prowadzący ponad wąwozem Korabiewki małego prawobrzeżnego dopływu Rawki.
Dolina Korabiewki.jpg
Tu i ówdzie znajdują się wysokie kopce mrówek, chronione dodatkowo ułożonymi w stos gałęziami.
Mrowisko.jpg
Stamtąd docieram do Bud Grabskich małej letniskowej wsi w sercu puszczy. Uwagę moją zwraca bluszcz porastający szczelnie domek oraz wysokie drzewo obok.
Dom w bluszczu.jpg
We wsi znajduje się ośrodek kolonijny zwany Grabskim Siołem. Przy wejściu piękna figura Matki Boskiej.
Granskie Sioło figura.jpg
Dalej za szlakiem niebieskim i zielonym a potem znowu samym zielonym na łąki nad Rawką. Szlak przekracza rzekę przeprawą zwaną mostem Kopersteina. Do drugiej wojny stał tu młyn wodny zbombardowany we wrześniu 1939 roku. Pozostały tylko kaskady sprawiające że woda wypływa spod mostu spieniona. Niewielka piaszczysta plaża, ale kolor piasku pokazuje jednak, że rzeka nie jest tu chyba zbyt czysta.
Most Kopersteina.jpg
Z mostu docieram na boczną drogę prowadzącą obok stadniny koni w kierunku wsi Ruda a dalej do dalekiej dzielnicy Skierniewic Rawka - oddzielnej stacji kolejowej na magistrali w kierunku Warszawy. Dziś głównie osiedle willowe, dawniej osada przy zakładzie przemysłowym Rawent.
Kościól w Rawce Rawencie.jpg
Kiedyś produkowano tu filtry oraz konstrukcje stalowe - dziś zakład niestety upadł. Warto jednak wstąpić do znajdującej się tutaj lodziarni po sąsiedzku z salą zabaw dla dzieci.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

Awatar użytkownika
Comen
Jr. Admin
Posty: 8795
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
Lokalizacja: Kraków

Re: Łódzkie: Gra w zielone z bazą w Skierniewicach 6-9 lipca 2022

Post autor: Comen » 13 lip 2022, o 19:31

Nieborów
Pałac w Nieborowie to dawna siedziba Radziwiłłów i jedna z większych atrakcji turystycznych województwa łódzkiego. Gremialnie odwiedzają go wycieczki szkolne - być może grupy kolonijne, bo przecież rok szkolny już się chyba skończył.
Pałac od strony parku.jpg
W ramach biletu zwiedziłem ogród, manufakturę majoliki oraz pierwsze piętro pałacu, czyli piano nobile gdzie znajdowały się najważniejsze apartamenty. Ominąłem wystawę na drugim piętrze która pokazuje przedmioty z innych siedzib Radziwiłłów, także z tych poza granicami Polski - z Miru czy Korca. Jeszcze przed wejściem przy kordegardzie zwraca uwagę kapliczka z figurą Matki Boskiej.
Figura maryjna.jpg
Zaraz po wejściu trafiamy do Manufaktury Majoliki.
Dawny browar potem manufaktura majoliki.jpg
Niewielka wystawa wyrobów ceramicznych z których rzuciły mi się w oczy zwłaszcza talerze zdobione wizerunkami polskich królów.
Królewskie talerze.jpg
Ozdobne kafle wytwarzane w nieborowskiej fabryczce przypominają portugalskie azulejos. Takim kolorem wyłożona jest główna klatka wiodąca na piętro pałacu.
Azulejos.jpg
Kolejne sale to interesująca biblioteka ze starymi globusami, sypialnia, buduar oraz reprezentacyjna sala czerwona z portretem Anny Orzelskiej córki Augusta Mocnego.
Biblioteka i globusy.jpg
Sypialnia.jpg
Ponoć nocami jej postać ożywa, schodzi z obrazu i błąka się po korytarzach pałacu. Nie było niestety jak tego zweryfikować.
Salon Czerwony.jpg
Na zamku są też dwa portrety króla Stasia. Osoba dość często pojawiająca się jak widać w naszych pałacach. Pamiętam jego portret także z Gołuchowa i Wilanowa.
Portret Stanisława Augusta Poniatowskiego.jpg
Ciekawym miejscem na pierwszym piętrze jest też Sala Biała, kiedyś sala balowa, pełniąca swoja funkcję do spółki z kaplicą. Osobliwe mieli zwyczaje.
Salon Biały.jpg

Na dziedzińcu przed samym pałacem stoją dwa uśmiechnięte lwy. Są dość oryginalne, nie przypominają groźnych zwierząt, ale raczej przytulne kotki.
Lewek.jpg
Trzeci taki lew znajduje się w głębi ogrodu.
Lew na górce.jpg
Aby tam dojść trzeba okrążyć pałac. Już tu znajduje się ogród kwiatowy. Plan geometryczny. Za wysokimi żywopłotami znajdują się kolejne działki z klombami i rzeźbami.
Kwatera w parku.jpg
Po prawej stronie rośnie platan. Podobno najstarszy w Polsce. Przypomniałem sobie platana z Chojny w zachodniopomorskim i zastanawiam się czy ten nieborowski nie jest jednak większy.
Stary platan.jpg
Po lewej stronie ogrodu dawna oranżeria oraz ogródki za murem wraz z mała winniczka i pasieką.
Oranżeria.jpg
Winniczka.jpg
Pasieka.jpg
"Francuska" część parku oddzielona jest od części angielskiej dużym kanałem mającym połączenie ze stawami.
Kanał.jpg
Wielki staw.jpg
Tyle tylko że ogród angielski jest jednak mocno zaniedbany i mimo że w nieoczekiwanych miejscach znajdują się tam nawet ławki to jest już prawie las zarośnięty dodatkowo wysokimi pokrzywami.
Park Angielski.jpg
Nieborów oceniłbym jednak nieco niżej jak Kozłówkę czy Wilanów, ale bez wątpienia warto tam wstąpić będąc w okolicy. Znacznie bardziej podobała mi się Arkadia.

Arkadia
To w zasadzie prototyp parku tematycznego z epoki romantyzmu. Tylko zamiast karuzeli, modeli dinozaurów czy miniatur w ogrodzie porozstawiane są dziwaczne budowle imitujące antyczne ruiny.
Przybytek Arcykapłana.jpg
Budowane były z różnych materiałów: cegły, kamienia polnego czy marmuru. To trochę pomieszanie przeróżnych form. Np w ceglany mur wkomponowane zostały białe rzeźby.
Mur z rzeźbami.jpg
W tzw. Przybytku Arcykapłana jakieś popiersia i rzeźbione głowy wkomponowane są w nieotynkowaną ścianę zbudowaną z różnobarwnych cegieł.
Głowy.jpg
Jest tam też coś w rodzaju ołtarzyka, ale całość ma raczej założenia masońskie, próżno tu szukać znaków stricte religijnych.
Ołtarzyk masoński.jpg
Tajemniczych symboli jest w parku wiele.
Dziwny napis.jpg
Znaki na ścianach, nieczytelne napisy a nawet dziwna zasklepiona studzienka.
Studzienka.jpg
W niewielkim pomieszczeniu na tyłach Przybytku Arcykapłana urządzana bywa jakaś gastronomia. W tym dniu posłużyło mi jako schronienie w czasie przelotnego, acz rzęsistego deszczu. Inne duże budowle w parku to Dom Murgrabiego z Łukiem Gotyckim oraz Domek Gotycki z grotą Sybilli.
Dom Murgrabiego.jpg
Domek Gotycki.jpg
Nie da się ich niestety zwiedzać w środku, nie można też wejść do groty, gdyż aktualnie grozi zawaleniem. Na ścianach kolejnych budowli wypisane są różne sentencje - po łacinie, francusku czy włosku. Na nagrobku w głębi ogrodu jest napis "Et Arcadia ego" przypominający, że śmierć pojawia się także w krainie szczęśliwości.
Et Arcadia ego.jpg
Niedaleko od tego miejsca stoją osobliwe obeliski przypominające głowice rakiet dalekiego zasięgu.
Rakieta.jpg
Przez park przepływa rzeka Skierniewka.
Skierniewka.jpg
Nad nią przerzucono ceglany akwedukt. Dawniej pełnił też rolę mostu - dziś to tylko ozdoba.
Akwedukt.jpg
Rzeka tworzy malownicze rozlewisko, znad brzegu którego podziwiać można Świątynię Diany.
Rozlewisko.jpg
To najpiękniejszy budynek w ogrodzie - dawniej przystań do której przybijały łódki z gośćmi Radziwiłłów.
Chimera czy Harpia.jpg
Napis na fryzie zaczerpnięty z sonetu Petrarki informuje, że tu znaleźć można spokój po wszystkich bitwach. I faktycznie jest to spokojne przepiękne miejsce, gdzie warto usiąść i rozkoszować się krajobrazem.
Dove Pace.jpg
Przy wejściu do parku stoi domek Marii Konopnickiej. Pisarka pomieszkiwała tutaj w latach 1893-1903 dzierżawiąc kwaterę u księcia Michała Radziwiłła.
Domek Konopnickiej.jpg
Dziś to posesja prywatna. Nie da się jej zwiedzać.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

Awatar użytkownika
Comen
Jr. Admin
Posty: 8795
Rejestracja: 30 maja 2011, o 00:37
Lokalizacja: Kraków

Re: Łódzkie: Gra w zielone z bazą w Skierniewicach 6-9 lipca 2022

Post autor: Comen » 17 lip 2022, o 19:52

Miasta
Na koniec 3 odwiedzone większe miasta. W Skierniewicach byłem już cztery lata temu przy okazji wycieczki do Żyrardowa (viewtopic.php?f=319&t=4123), tyle że to było w listopadzie a na same miasto miałem wtedy tylko godzinę. Odwiedziłem kilka nowych miejsc a także te stare takie jak park miejski czy rynek i klasycystyczny kościół św. Jakuba.
W Skierniewickim parku.jpg
Rynek w Skierniewicach.jpg
Kościół św Jakuba.jpg
Kilka fotek z innych miejsc.
Kościół Garnizonowy.jpg
Muzeum Historyczne Skierniewic.jpg
Synagoga.jpg
Centrum Kultury.jpg
Kultowy dworzec kolejowy z pomnikiem Wokulskiego na peronie oraz międzynarodową grupą dowódców z czasów wojny polsko-rosyjskiej w międzywojniu. Piłsudski, de Gaulle, Pal Teleki, Semen Petlura.
Dworzec kolejowy.jpg
Wokulski.jpg
Czterech przywódców.jpg
W sumie pomnik bardzo aktualny i w obecnych czasach. Na koniec szkieletor w dzielnicy przemysłowej - z cyklu każde miasto ma swojego szkieletora.
Szkieletor.jpg
Podobnie wizyta w Łowiczu to powrót w to miejsce po latach już chyba kilkunastu. Park nad Bzurą z pewnością od tego czasu został rozbudowany. Powstał tam duży amfiteatr i pomnik więźniów obozów.
Pomnik więźniów.jpg
Zamek łowicki jak dawniej niewidoczny, aczkolwiek zyskał prywatnego właściciela, który oferuje w tym miejscu program turystyczny.
Pod zamkiem.jpg
Oba rynki podobne jak dawniej.
Nowy Rynek.jpg
Udało się tym razem wejść do kolegiaty.
Fasada kolegiaty.jpg
Ołtarz w kolegiacie łowickiej.jpg
Obszedłem też kilka innych budowli sakralnych w tym wyglądający na opuszczony kościół mariawitów.
Kościół Pijarów.jpg
Kościół św Leonarda.jpg
Kościół Mariawitów.jpg
Łowicz się skomercjalizował. W okolicach rynku kilka sklepów wykorzystujących markę miasta zarówno jeśli chodzi o folklor jak i o wyroby spożywcze (przetwory owocowe i nabiał). Muzeum tym razem ominąłem, ale nie wątpię że nadal jest ciekawe. Sochaczew natomiast odwiedzałem po raz pierwszy. Całkiem ciekawe miasto. Najpierw stacja kolei wąskotorowej z muzeum do którego tylko zaglądnąłem zza winkla (na zwiedzanie nie było czasu).
Wąskotorówka w Sochaczewie.jpg
Cmentarze: żydowski i katolicko-prawosławny. Świadectwo wielokulturowości Mazowsza.
Dawny cmentarz żydowski.jpg
Niestety do tzw. baszty tatarskiej dojść nie sposób bo znajduje się na terenie zamkniętym. Promenada nad Bzurą z kawiarnią, plażą i boiskami do siatkówki.
Promenada nad Bzurą.jpg
Dalej ruiny zamku na wzgórzu.
Ruiny zamku.jpg
Obecnie dobrze zakonserwowane - może nic spektakularnego, ale miejsce na ładny widokowy spacerek.
W ruinach.jpg
W amfiteatrze pod ruinami akurat odbywały się zawody rycerskie - walki w specjalnej klatce z udziałem starodawnych broni: miecza, tarcz, maczugi.
Walczący rycerze.jpg
Nowy kościół Matki Boskiej Różańcowej położony także na skarpie nad Bzurą na przeciwległym stoku. Bodaj piąty w tym miejscu - tyle razy niszczono go w czasie kolejnych wojen.
Kościół i muzeum.jpg
Obok kościoła Muzeum Bitwy nad Bzurą a z tyłu piękny ogród różańcowy z nietypowym opisem historii Sochaczewa.
Brama Ogrodu Różańcowego.jpg
Widok ze schodów.jpg
Wysepka.jpg
Pierwsza stacja drogi krzyżowej.jpg
Kilka ulic dalej pamiątkowy krzyż tam gdzie stał klasztor w którym zmarł Bolesław Krzywousty.
Pamiątka po Krzywoustym.jpg
Właściwy rynek miasta znajduje się w zwartej zabudowie i nosi nazwę placu Obrońców Sochaczewa.
Rynek Sochaczewa.jpg
Z dawniejszych czasów pozostały w tym miejscu jatki i łaźnia.
Dawne jatki.jpg
Obecny ratusz natomiast to dość monumentalna kamienica.
Ratusz.jpg
Nieopodal są też opuszczone zakłady przemysłowe - chyba dawny Chemitex, czyli fabryka produkująca włókna sztuczne.
Chemitex.jpg
Zamykając pętlę przechodzę wzdłuż linii kolei wąskotorowej obok miejskiego parku.
Przejazd wąskotorówki.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nie byłem wszędzie, ale mam to na uwadze
A może coś o Szwecji? http://swevirtual.blogspot.com/

ODPOWIEDZ