Tak więc najpierw pojechaliśmy do Turku, ale po drodze zatrzymaliśmy się nad Jeziorskiem, a konkretnie na tamie w Skęczniewie. Po raz pierwszy byłam nad tym jeziorem, muszę pomyśleć o jakimś letnim wypadzie tam.
Turek
kościół pw. NSPJ słynie przede wszystkim z tego, że polichromie i większość witraży w tym kościele są dziełem wybitnego artysty Józefa Mehoffera
ławeczka Mehoffera w pobliżu kościoła
rynek, a właściwie ryneczek
park Żerminy Składkowskiej
W Turku są jeszcze domy tkaczy z XIX w., ale nie mieliśmy czasu, żeby tam wejść.
Kalisz
Tu byliśmy już wiele razy, tak więc nie nastawialiśmy się na zwiedzanie, ale mieliśmy załatwienie w jednym miejscu, toteż parę obrazków zamieszczę. Całkiem przez przypadek zobaczyliśmy coś, czego wcześniej nie było, czyli postawioną w październiku 2017 r. ławeczkę podróżnika, badacza Afryki, urodzonego w Kaliszu Stefana Szolc-Rogozińskiego
Russów
dworek Marii Dąbrowskiej, która właśnie tutaj się urodziła.
W dworku znajduje się wiele oryginalnych eksponatów związanych z samą pisarką, jej rodziną i przyjaciółmi, jest również sala poświęcona filmowi „Noce i dnie”.
Russów to książkowy/filmowy Serbinów.
W parku okalającym dworek znajduje się kilka stawów oraz ekspozycja etnograficzna, na którą składają się zabytki budownictwa chłopskiego z końca XIX wieku: chata mieszkalna, stodoła,
obora, chata wyrobnika i spichlerz (2 poł. XVIII w.).
Pamięcin – kościól z 1727 r., niestety zamknięty na cztery spusty...
Jastrzębniki, zapora na Prośnie
Jedlec, kościół pw. św. Floriana wzniesiony w latach 1746-53
w czasie I wojny światowej w Jedlcu znajdował się obóz jeniecki
I już na zakończenie naszej wycieczki zajechaliśmy nad zbiornik Murowaniec, przyjemne miejsce na weekendowy, letni wypad.
https://photos.app.goo.gl/AKCGYvb2pd2PzFTR7